Autor Wątek: Sonisphere 2010 - Warszawa - Metallica, Slayer, Anthrax...  (Przeczytany 54205 razy)

Offline Budzan

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 084
hej szukam ludzi którzy jadą na koncert Metalliki ,zbieram paczkę z okolic Starogardu Gdańskiego,pilnie czekam na kontakt ,mój kontakt kamillo1978@o2.pl lub gg 535572,pozdrawiam wszystkich fanów
nie wierze, ktos z mojego miasta ? :D

Offline sobek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 489
  • Cornford Fanboy

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Właśnie wróciłem do domu i niestety stwierdzam że koncert trzeba oceniać w 2uch kategoriach: 1-występy zespołów, 2-organizacja... No żeby scenę pod słońce rozłożyć tak żeby cały koncert antrax, cały koncert megadeath i pół slejera trzeba było mróżyć oczy to lekkie przegięcie.. Nagłośnienie było takie że na slejerze to tylko stopy było słychać i araje jak śpiewał. Nagłośnienie z tyłu grało z opóźnieniem w stosunku do tego koło sceny.. A później weszła Metalika i wszystko się polepszyło.

Jak o występy chodzi- Antrax zagrał same szlagiery i wypadł bardzo dobrze (pomijam to że nie było ich widać ani słychać), Megadef wyszedł dość słabo jak na mój gust, ale nie znam ich dyskografii więc nie wiem, Metalika zagrała bardzo dobry koncert, tylko parę utworów z DM, reszta to stare, znane i lubiane hiciory. Na koniec Panowie z Metaliki powiedzieli że jesteśmy zajebiści i se poszli.

A Slejer zasługuje na osobny akapit ;). Wybrali same te utwory które wygrałbym ja gdybym układał ich setlistę ;). Na początek World painted blood, a później Angel of Death, War Esemble, Dead Skin Mask, Mandatory Suicide, Jihad, God hates us all, a na deser Raining Blood. Grali coś jeszcze ale nie mogę sobie przypomnieć. Tylko Bloodline mi zabrakło.. Szkoda że nie mieli żadnego kontaktu z publicznością, ale wydaje mi się że mimo słabeo nagłośnienia wypadli najlepiej.

Offline pan mikos

  • Pr0
  • Wiadomości: 681
Grali coś jeszcze ale nie mogę sobie przypomnieć.

South of Heaven Panie :)


Edit

Dla mnie Metallica pozamiatala wszystko. Czwarty raz bylem na ich koncercie i zdecydowanie ten byl najlepszy. Zagrali rowno i czysto jak jeszcze nigdy. Hammett miszcz kwachow i markowania naprawde zajebiscie te swoje soloweczki zagral. Hetfield grac zawsze potrafil, ale z wokalem u niego roznie bywalo, wczoraj bylo idealnie i czysto. Ulrich jak zwykle nogami nie domagal, ale generalnie zagral bardzo ladnie. Slychac bylo, ze wszystkie slabe punkty wzieli na tapete i poprawili sie.
Wykonanie zajebiste.
Setlista podobna jak 2 lata temu, 3 czy 4 nowe kawalki zagrali. Death Magnetic jakos do mnie nie przemawia, wersji koncertowej tez wrazenia na mnie nie zrobila, reszta setu to sprawdzone szlagiery, zajebiscie dobrane i poskladane w calosc. Zajebisty kontakt z ludzmi.
No i jest jeszcze trzecia sprawa, ktorej zabraklo u pozostalych, mianowicie widowiskowosc. Metallica miala wlasny jebitny telebim, kawal sceny dobudowany na ich wystep, efekty piroteczniczne, wlasna obsade kamerzystow i realizatorow obrazu, akustyka tez innego niz pozostale kapele bo brzmieli o klase lepiej.
Na kazdym polu byli zajebiscie przygotowani do tego wystepu. Ewidentnie chcieli pokazac, ze to oni sa najwieksza gwiazda z czworki i to zrobili.

Slayer. W dwoch slowach: pograli i poszli. Zawiodl mnie troche ich wystep, bo tak jak set byl bardzo fajny, wykonanie tez bardzo dobre to brakowalo kontaktu z ludzmi. Gadka ograniczyla sie do "thank you very much". Slayer nie jest kapela na stadiony. Oni napierdalaja i potrzebuja zwartej reakcji publiki. Podejrzewam, ze pod sama scena byl ogien i krzyki, dlatego w przerwach miedzy numerami stali cicho, niestety gdy ktos stal kwalek dalej, to wygladalo jakby grali jakas probe, a nie koncert... utwor,cisza,utwor,cisza,utwor... Oni grali dla tych osob pod scena, nie ogarneli calego tlumu. Naglosnienie uwazam za calkiem dobre.

Megadeth. Mi sie podobali. Broderick pokazal klase gitarowa, sypal te solowki z zajebista lekkoscia, Mustaine gitarowo troche toporniejszy jest i to bylo czuc. Set czysto traszowy, nie grali nic z Risk, Cryptic, World needs a hero. Bylo cos z odstatniej plyty (poznalem tylko "Headcrusher"), ale glownie szlagiery takie jak Holy Wars, Symphony Of Destruction, Sweeping Bullets, Hangar 18,  Peace sells i jeszcze pare, ktorych nie pamietam. Milym zabiegiem bylo spiecie wszystkiego w calosc poprzez zaczecie koncertu od Holy Wars i skonczenie tez fragmentem z tego utworu. Moim zdaniem Mustaine lepiej kontaktowal z ludzmi, bardziej niz Arraya ogarnal cale towarzystwo. Ogolnie bardzo na plus.

Anthraxu nie widzialem, cos tam slyszalem tylko w drodze, zaluje bardzo, ale miasto po raz kolejny (po AC/DC) pokazalo, ze nie radzi sobie z organizacja, przez co znowu ominela mnie czesc koncertu.
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2010, 10:14:23 wysłana przez pan mikos »

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
to był mój trzeci koncert Mety, i zgadzam się, że ten był najlepszy, najlepszy set, z energią, efektami pierdolnięciem i miałem wrażenie, że troszkie szybciej niż na płytach, jakby slayera gonili

co do pozostałych to dla mnie kolejność jest następująca (nie jestem pasjonatem tych kapel więc raczej z pozycji biernego słuchacza) :

2. Anthrax - bardzo dobry koncert, dobry set,

3. Slayer - dla mnie zbyt monotonie, jak ktoś pisał, zero kontaktu z pulbicznością, jak schodzili po instrumenty to nie wiadomo czy skończyli, czy wrócą

4. Megadeth - najsłabszy koncert, nie porwał w żadnym calu, od po prostu był

Co do nagłośnienia, znalazłem sobie takie miejsce, że słychać było dobrze wszytkie kapele, choć Metallica miała zdecydowanie najlepsze. Tylko momentami trochę za dużo góry były i do tej pory świszczy mi w uszach.

Organizacyjnie mogło być lepiej. Kolejki po piwo monstrualne, nie wpuścili mnie do ogródka. Dojazd to jakaś makabra. Chaos jak był na wrocławskiej, powrót szrotem 1h z bemowa na wole o północy to lekka przeginka.

Offline m4ody

  • Pr0
  • Wiadomości: 516
    • http://www.rotengeist.pl
Megadeth zagrali całą płytę Rust in Peace (no oprócz down patrol) + headcrusher, sweeting bullets, symphony of..., peace sells zakonczone koncowka holy wars  -  :headbang: dla mnie bomba
Leweoczkomisiarysia

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
zajebiscie sie dojezdza do Wawki - jak zjechalismy z autostrady w Strykowie, to wjebalismy sie w korek i ten korek trwal do Lotniska Bemowo :D

w efekcie wjechalismy na druga polowke Megadeth, brzmieli fajnie, ale nie jestem fanem i nie powiem ze mi sie nie nudzilo troche :D

Slayer - masakra. brzmieniowo tragedia, ja pierdole, omg. jakby wuja Zdzisiek naglasnial Opole 2010, generalnie same stopy Lombardo + wokal, z wyjatkiem momentow jak byly stopy Lombardo + kotly Lombardo, to nawet wokalu nie bylo. set taki sobie, nie bylo Bloodline, nie bylo Seasons in the Abbys, nie bylo NIC z Diabolus in Musica. w Proximie bylo nawet Love to Hate, a tutaj nic i troche bylem zawiedziony. natomiast wykonawczo Lombardo jest pojebany, gral niesamowicie, to jest cyborg a nie bebniarz. szkoda ze nic poza tym nie dalo sie wyslyszec. i przerwy miedzy kawalkami faktycznie masakrycznie za dlugie. generalnie - widze czemu chlopaki mysla o zawieszaniu dzialanosci, bo zywiolowosc czy ekspresja w ich wykonaniu to nic ponad latajaca do przodu i do tylu broda krasnoludka Kerrego. mam wieeeeeelka nadzieje ze przy pozegnalnej trasie koncert bedzie w klubie a nie open air.

Meta fajnie, ale kolega Ulrich napierdalal takie babole, ze dzizas kurwa ja pierdole. myslalem ze skoro od 1988 gra One na koncertach, to nie ma problemow z podwojnym kopytem - mylilem sie. zgroza. i Fuel dwa razy szybciej tez nie bardzo mu wyszlo, bo nawet Hetfield nie wyrabial z wokalem w takim tempie :D brzmieniowo bylo niesamowicie. archetyp brzmienia koncertu rockowego. JEBS! na dzien dobry, i potem juz tylko lepiej. scena, kamery, telebimy, pirotechnika, normalnie Michael Jackson, klasa swiatowa. na kawalkach z DM troche sie nudzilem, fajnie ze zagrali Sanitarium, fajnie ze zaczeli Creeping Death. fajnie by bylo ze zagrali Blackened, ale niestety kolega bebniarz znow potwierdza ze 22 lata to nie wystarczajacy czas zeby nauczyc sie grac piosenke bez bledow :D

inny wniosek jest taki ze jak sie ma 170 cm to koncerty plenerowe nie maja sensu. anikurwarazu nie widzialem Metaliki na scenie - tylko telebimy.

a generalnie to ciesze sie ze tam bylem.
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2010, 11:43:58 wysłana przez dom?n »
Łe tej.

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
Metallica zamiotła wszystkich. To był mój pierwszy koncert wszystkich tych zespołów, i tylko na metallice będę chodził zawsze jak będzie ;D zajebiste show zajebisty set zajebiste kamery zajebisty dźwięk i wszystko. Po prosto mnie rozłożyli, Byłem na HC i jak te płomienie strzelały to czułem podmuch ciepła na twarzy ;D

Na reszcie byłem biernym słuchaczem i odczucia mam mieszane.

Anthrax nawet mi się podobał, była energia fajnie fajnie wszystko .

Behemoth akurat tyle piosenek zagrał że nie zdążył się znudzić, jakby grali więcej to by chyba ciężko było ale za to kontakt z publicznością zajebisty.

Megadeth zagrali fajnie ale zerowy kontakt z publicznością.

Slayera nigdy nie lubiłem i na tym koncercie jeszcze bardziej mnie do Siebie zniechęcili. Chujowe nagłośnienie, ogólnie słabo bardzo wypadli.

Organizacja całego koncertu tez nie najlepsze. Picie można było kupić bez zabójczy zakrętek ;D Na GC musiałem się przebić prze całą płytę.

Ale ogólnie dzięki metallice jestem zajebiście zadowolony i każdego następnego ich koncertu nie odpuszczę

Offline fireboy

  • Pr0
  • Wiadomości: 537
    • Toughest Firefighter Alive
Ja właśnie doszedłem do siebie... wiec też coś napiszę...
Wrażenia niesamowite... to mój pierwszy koncert Metaliki - bo chyba tak to trzeba nazwać... Na Behemocie piłem browca więc się nie wypowiem... W sumie najmniej ze wszystkich (poza behemłotem) znam antraxa... i jakoś mnie nie zachwycili. Megadeth i Slayer zagrali nieźle i świetnie dobrali setlistę... Rudy nawet w formie był, do tego świetne granie Brodericka - ma gość potencjał. Ale Meta wyszła i pozamiatała wszystko. Brzmieniowo zdecydowanie najlepiej ze wszystkich, do tego zajebista oprawa z efektami. Nie było za wielu "nowych" kawałków. Zabrakło mi w sumie u wszystkich zespołów jakiejś większej interakcji z publicznością. No może Dżejms trochę się starał. Scena zdecydowanie chujowo w stronę zachodu ustawiona więc jak mówił jeden z przedmówców przydały się okulary spawalnicze. Szkoda mi tylko tych, którzy wybulili za bilet VIP czy nawet na trybunie... Poza tym, że siedzieli to szału nie było i jakbym wydał 600 czy 800 za takie miejsca to bym się pociął chyba...

Offline zuraw

  • Gaduła
  • Wiadomości: 180
Dla mnie najwiekszy minus to scena pod słońce to było meczace ale klimat nadrabiał. Slayer dla mnie marnie i to bardzo może jakby grali po zachodzie słońca to lepiej by to wyszło ale wszytsko było ustawione pod Mete i dobrze bo to pewniak i wypadl jak na miszczów przystało :D

 a co to za zespól napierdalał tak na scenie redbula? :)

Offline pan mikos

  • Pr0
  • Wiadomości: 681
a co to za zespól napierdalał tak na scenie redbula? :)

Jak pierwszy to Materia, jak trzeci to Frontside.
Drugi nie napierdalal :)

Offline shitol

  • Gaduła
  • Wiadomości: 386
kurde wszystko mnie boli

a i Lars to pała

Offline m4ody

  • Pr0
  • Wiadomości: 516
    • http://www.rotengeist.pl
Meta fajnie, ale kolega Ulrich napierdalal takie babole, ze dzizas kurwa ja pierdole.
Trudno sie z tym nie zgodzic...
Leweoczkomisiarysia

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
Meta fajnie, ale kolega Ulrich napierdalal takie babole, ze dzizas kurwa ja pierdole. myslalem ze skoro od 1988 gra One na koncertach, to nie ma problemow z podwojnym kopytem - mylilem sie..
Meta fajnie, ale kolega Ulrich napierdalal takie babole, ze dzizas kurwa ja pierdole.
Trudno sie z tym nie zgodzic...

Ja tam ich uwielbiam i jebią mnie jego błędy, są zajebiści zagrali zajebisty koncert i 2 czy 4 błędy larsa nie mają na to wpływu ;D

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
no nie oszukujmy się The Ripa ze swoim ło ło  też kilka wtop zaliczył, trochę poupraszczał sola, ale i tak było zajebiście

Offline Matt-Carnage

  • Pr0
  • Wiadomości: 960
  • Peace. Love. Death Metal
    • Peace. Love. Death Metal
hmmm z mojej strony mogę zakomunikować, iż:
- na antraksie stali my po browara, więc nie oceniam

- megasmierc - nie przepadam za ich muzyką, więc się za bardzo nie wypowiadam ale szacun za krisa broderika za płynność i lekkość w grze solówek (których jak dla mnie było troche za dużo). Przekomandos z niego.

- slejer - jak wspomniano - bardzo ograniczony kontakt z publiką (tego mi chyba najbardziej brakowało...), lombardo jest fenomenalny, dzikus za bębnami. Chwilami nawet kery king nie wiedział co ten koleś robi na bębnach i kiedy skończy.
Araja parę razy zapomnial tekstu ale za to się ładnie uśmiechał :)
Nagłośnienie rzeczywiście pozostawiało wiele do życzenia, ale ja nie narzekam bo uwielbiam słuchać Lombardo :)
Zagrali zajebisty set, aczkolwiek brakowało mi Seasons in the Abyss. Gdyby nie ta mozolność i oszczędna relacja z publiką byłoby 5+ a tak to naciągnięte 4+ (plus za ''are you ready for a waaaarrrrrrrr") :)

- metalika - spodziewałem się gwiazdorki, skrócenia setu i oszczedzania się, ale chopoki pierdolnęły z grubej rury. Co prawda im bardziej się Ulrich starał tym bardziej mu nie wychodziło. Wykonanie Blackened przemilczę. Secik ciekawy, oprawa rowniez, wiec wiara się znakomicie bawiła. W koncu mieli 2h na zagranie szlagierow i balladek :)
Brzmieniowo też spoko ale wydaję mi się, że za bardzo ten dół wioseł podcinają przy nagłaśnianiu.

- frontside - podobno wata cukrowa byla dobra

Organizacja festivalu na plus - czasowo się wszystko zgadzało (metalika wlazla 15min spozniona, ale nie skracali).
Przez bemowo ogólnie ciężko było się przedostać zarówno przed jak i po koncercie a władze jakoś nie umiały ze sobą wspólpracować, przez co momentami korki były kosmiczne ale już po ptokach, co się na klneliśmy to nasze.

Domin, ktos mi puscil plote ze bus do Poznania mial wypadek - wiesz cos o tym?
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2010, 15:55:35 wysłana przez Matt-Carnage »

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
aaa, jedną rzeczą na mnie Slayer zrobił wrażenie, tą ścianą Marszczali za plecami  :headbang: :zuo:

Offline wiecheć

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 73
  • Bejmistrz
aaa, jedną rzeczą na mnie Slayer zrobił wrażenie, tą ścianą Marszczali za plecami  :headbang: :zuo:

TAK.

Mnie akurat Slayer najbardziej rozjebał, mimo, że nagłośnienie było okropne. Na Anthrax nie zdążyłem, Megadethu nie lubię, a Metallica jakoś nieprzesadnie mnie zniszczyła. Do tego straciłem resztki szacunku dla jej fanów, po tym jak na koncercie usłyszałem od nich 4 razy słowo 'przepraszam' - na Slejerze ani razu :P
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy
/
I don't want to belong to any club that will accept me as a member

Offline RaiQ

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 69
Wszystkie zespoły pokazały klasę.
Anthrax bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, a szczególnie Belladona :)
W Megadeth instrumentalnie było idealnie, natomiast wokal to był jakiś żart ;D Już na płytach denerwuje mnie wokal Mustaine'a, a widzę, że na żywo nawet tyle nie potrafi wyciągnąć :) Jednak z uwagi na seta na pewno był to mega koncert dla oddanych fanów :)
Slayer - brakowało mi kilka numerków w setliście (zdaję się, że nie było nic z "Show No Mercy"), no ale mieli ograniczony czas. Wokal miażdżył tutaj - ostatnio w spodku było znacznie gorzej :)
Metallica - jestem tak wielkim fanem, że nie jestem w stanie obiektywnie ocenić koncertu ;) Był to mój 3. ich koncert i trudno mi powiedzieć który był najlepszy ;)

PS. Organizacja wg mnie była bardzo dobra! I nie zgadzam się z negatywnymi opiniami nt. nagłośnienia - zazwyczaj na tak dużych imprezach jest to bardzo słaby punkt, tutaj natomiast każdy zespół brzmiał doskonale wg mnie - wszystko było słychać, wszystkie solówki, basik itp. itd. Naprawdę nie wiem czego się czepiacie :)

Nagłośnienie z tyłu grało z opóźnieniem w stosunku do tego koło sceny..
Człowieku, to jest właśnie profesjonalne nagłośnienie! Dźwięk ma swoją prędkość i specjalnie opóźniają dźwięk na tylnych (o ile za przód rozumiemy scenę ;)) głośnikach, aby dźwięk z wszystkich głośników (tych tylnych i tych obok sceny) dochodził do Twoich uszu w tym samym momencie. Gdyby nie robili opóźnienia to właśnie powstałby efekt delaya i byłaby totalna kaszana. A jeśli przeszkadza komuś, że jest opóźnienie względem telebimów to niech odłoży piwo, ruszy dupę i idzie pod scenę :)
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2010, 16:56:29 wysłana przez RaiQ »

Offline yapcok

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 99
  • zło jak huj
Nagłośnienie z tyłu grało z opóźnieniem w stosunku do tego koło sceny..
Cytuj
Człowieku, to jest właśnie profesjonalne nagłośnienie! Dźwięk ma swoją prędkość i specjalnie opóźniają dźwięk na tylnych (o ile za przód rozumiemy scenę ;)) głośnikach, aby dźwięk z wszystkich głośników (tych tylnych i tych obok sceny) dochodził do Twoich uszu w tym samym momencie. Gdyby nie robili opóźnienia to właśnie powstałby efekt delaya i byłaby totalna kaszana. A jeśli przeszkadza komuś, że jest opóźnienie względem telebimów to niech odłoży piwo, ruszy dupę i idzie pod scenę :)

to się chyba nawet nazywa bramka opóźniająca ;)

fakt faktem, że nie w każdym miejscu było idealnie, ale wystarczyło trochę pomaszerować w około sceny, żeby sobie wybrać dogodny punkt odsłuchowy

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
A to Materia przed antraxem próbowała zachęcić ludzi pod sceną redbulla do zrobienia ściany śmierci? :D to było śmieszne..

A co do slejera- dobrze że będzie na Wacken, bo może tam ich dobrze nagłośnią.

I pytanko- co stało za megaśmiercią jak występowali? to były jakieś skrzynki czy parawany czy jeszcze co? bop z daleka nichuja nie było nic widać..

Co do opóźnień.. Ja stałem pomiędzy dwoma słupami z nagłośnieniem i słyszałem stopą najpierw z przodu a później z tyłu.. Nie wiem co w tym profesjonalnego..
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2010, 17:09:09 wysłana przez terrormuzik »

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829

I pytanko- co stało za megaśmiercią jak występowali? to były jakieś skrzynki czy parawany czy jeszcze co? bop z daleka nichuja nie było nic widać..

Co do opóźnień.. Ja stałem pomiędzy dwoma słupami z nagłośnieniem i słyszałem stopą najpierw z przodu a później z tyłu.. Nie wiem co w tym profesjonalnego..

To były parawany. Behemoth i anthrax tez takie miały. Ale wydaje mi się że tylko ludzie z GC mili jakaś szanse je zobaczyć więc macie pecha ;D

z przodu raczej było wszystko dobrze nagłośnione oprócz slayera ale o tym już było ...

Offline m4ody

  • Pr0
  • Wiadomości: 516
    • http://www.rotengeist.pl

I pytanko- co stało za megaśmiercią jak występowali? to były jakieś skrzynki czy parawany czy jeszcze co? bop z daleka nichuja nie było nic widać..



to było własnie odnosnie RIP. taki sam parawan niby skrzynie transportowe przykrywajacy sciane marszali mieli w 1990 roku podczas promocji tej płyty. Jakby ktos nie wiedział to płyta bardzo szybko okryła się platyną i do dzis obok Reign in Blood czy Master of Puppets uważana jest za klasyk gatunku.

Nikogo nie wkurwiło, ze pozostałe bandy z czwórki właściwie były supportami? Ciekawe gdyby to np. meta zagrała na pół gwizdka i bez tych swiecidełek to czy tez byłoby tak och i ach....
« Ostatnia zmiana: 17 Cze, 2010, 20:01:52 wysłana przez m4ody »
Leweoczkomisiarysia

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829

Nikogo nie wkurwiło, ze pozostałe bandy z czwórki właściwie były supportami? Ciekawe gdyby to np. meta zagrała na pół gwizdka i bez tych swiecidełek to czy tez byłoby tak och i ach....

nie bo poszedłem tam dla mety ;D

Offline m4ody

  • Pr0
  • Wiadomości: 516
    • http://www.rotengeist.pl
Leweoczkomisiarysia

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Slayer...

Zaczęty przez Matt-Carnage « 1 2 3 4 » Muzyka

82 Odpowiedzi
35019 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Cze, 2009, 01:05:43
wysłana przez Matt-Carnage
39 Odpowiedzi
13774 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Wrz, 2010, 22:49:31
wysłana przez Dexterek
11 Odpowiedzi
4824 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Kwi, 2011, 01:29:01
wysłana przez Ghost_of_Cain
4 Odpowiedzi
3917 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Maj, 2017, 13:23:04
wysłana przez Johnny
3 Odpowiedzi
1413 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Kwi, 2020, 11:36:49
wysłana przez spacelord7