Ostatnio oglądane filmy

[Zomballo]

THE GIRL WITH ALL THE GIFTS 2016
Następne zombiaki i to bardzo fajne. Sporo akcji i ciekawa koncepcja zombieapokalipsy. Polecam.
654765475/223

[Mat]

Angole umia robic filmy o zombie, ten zapowiada sie tez fajnie. Dzieki za info @Zomballo

[Amal_68]

THE GIRL WITH ALL THE GIFTS 2016
Następne zombiaki i to bardzo fajne. Sporo akcji i ciekawa koncepcja zombieapokalipsy. Polecam.
654765475/223

Obejrzane. Pierwsza scena w "szkole" i obsrałem zbroję. Historia w chuj dobra. Jak dla mnie za krótko i spokojnie bym zrobił z tego serial.

7+12i/cos(x)

[Pronounce]

The Girl with all the Gifts
Potwierdzam przedmówców, fajne i nietypowe podejście do tematu zombie. U mnie dodatkowy plus za to, że jest to brytyjska produkcja. Ciężko to określić ale oni jakoś inaczej kręcą niż w holiłód, jakoś ciekawiej. Plus też muzyka kojarzyła mi się z serialem Utopia.

Passengers

5/10
Dopóki pan sam sobie chodził po statku kosmicznym było fajnie, ad od momentu jak się pojawia parówiara to wszystko staje się już tak bardzo przewidywalne, że aż odechciewa się oglądać.

Uwaga spoiler:

Spoiler

Dodatkowy minus to ten obudzony pan z Matrixa, jaki fart mieli bohaterowie że był  członkiem załogi. Nagle się pojawia, martwi się stanem statku i umiera. lol

[p0ison]

THE GIRL WITH ALL THE GIFTS 2016
Następne zombiaki i to bardzo fajne. Sporo akcji i ciekawa koncepcja zombieapokalipsy. Polecam.
654765475/223

Obejrzane. Pierwsza scena w "szkole" i obsrałem zbroję. Historia w chuj dobra. Jak dla mnie za krótko i spokojnie bym zrobił z tego serial.

7+12i/cos(x)

Dawno mnie nic nie zmęczyło jak ten film - infantylny, bzdurny i nie mający jakiegokolwiek klimatu. Zapewne fanom rzeczy typu Resident Evil się spodoba, jednak jeżeli ktoś lubi klimat zombie w stylu Romero to nie tutaj. 3/10

[Pronounce]

Captain Fantastic
Sympatyczny, ciepły film. Polecam.


Kot Bob i ja
W sumie to co powyżej. Oczywiście jeżeli ma się kota/lubi się kociki.
To nie jest film typu Nine Lives, gdzie Kevin Spacey podkładał głos pod komputerowego kota (wyłączyłem ten film po 20 minutach).

[lwronk]

Byłem wczoraj na Johnie Wicku 2. Straciłem wiarę w ludzkość, za to chyba jestem bliżej odkrycia zagadki Keanu Reeves'a. Oni chyba odmrażają go na czas zdjęć jak winter soldiera. I chyba ostatnio zamrażają go też na noc bo w tym filmie facet ma trudności z wypowiadaniem  kwestii składających się z pojedynczych słów w ojczystym języku, za to podejrzanie dobrze radzi z rosyjskim  I zebrali takich 3/4 obsady.

Gdyby nie dialogi, byłoby 7/10, a tak facepalmów podczas filmu było porównywalnie dużo, co trupów, a trupów w pierwszej części było grubo ponad setkę, tutaj nie liczyłem. Nie wiem, jak ocenić ten film jako całość.

[Dmaligator]

Byłem wczoraj na Johnie Wicku 2. Straciłem wiarę w ludzkość, za to chyba jestem bliżej odkrycia zagadki Keanu Reeves'a. Oni chyba odmrażają go na czas zdjęć jak winter soldiera. I chyba ostatnio zamrażają go też na noc bo w tym filmie facet ma trudności z wypowiadaniem  kwestii składających się z pojedynczych słów w ojczystym języku, za to podejrzanie dobrze radzi z rosyjskim  I zebrali takich 3/4 obsady.

Gdyby nie dialogi, byłoby 7/10, a tak facepalmów podczas filmu było porównywalnie dużo, co trupów, a trupów w pierwszej części było grubo ponad setkę, tutaj nie liczyłem. Nie wiem, jak ocenić ten film jako całość.

Kaszan

[purpleman]

Ja sie bardzo z @domas ubawiłem na Dżonie Wicku

[lwronk]

W kategorii unintended commedy 9/10, prawda

[gizmi7]

Ja kiedyś na wagarach poszedłem na "Igrzyska śmierci" (nic innego wtedy nie leciało, więc z braku laku na to poszliśmy) - myśląc, że to jest jakieś słabe kino kat. B (i będąc samymi na sali) cały film ryliśmy ze śmiechu. Łomatko, jakie było zaskoczenie, gdy się potem okazało, że to wysokobudżetowy blockbuster. Często tak w sumie jest z patosem i śmiesznymi ciuszkami, że granica między fajnym i żenującym jest bardzo subiektywna.

[p0ison]

Wczoraj z okazji walentynek zabrałem żonę na Rings.

Napiszę krótko: połowa sali miała twarz schowaną w rękach ze strachu, ja miałem ze śmiechu. Gniot.

[wrobelsparrow]

To znowu jakieś o balecie?

[Zomballo]

Eee tam, to nowy trening Chodakowskiej. Nawet widać jak spala kalorie.

[Pronounce]

Nie widziałem wcześniej żadnego filmu tego pana i raczej nie prędko obejrzę kolejny.
"film dokumentalny" - wyrwane z kontekstu historie, uproszczone pytania i odpowiedzi, wszystko się sprowadzało do tego, że kapitalizm jest be. Alternatywy reżyser nie proponuje. Swoją drogą ponad 3/4 filmu nie jest na temat, jest raczej o biurokracji, lukach prawnych itd.
Kawał gówna, no chyba, że chce się pośmiać/wkurzyć - to już zależy od indywidualnych predyspozycji i odporności na takie "dzieła".

[Zomballo]

Passengers (2016)
Bardziej mi się podobał niż Arrival. Kolo trochę pinokio ale Dżennifer... łał!:P Napewno nie chciało mi się spać i jakoś miło się wspomina. Typowa sf-przygodówka. Super zrealizowana i widać wyższy budżet. Polecam na spóźnione walentynki!
1231364654321236546 5432413212131/7/2*8+1

Kill Command (2016)
Typowa strzelanka do komputerowych robotów. Fajni aktorzy, cienka grafika, wartka akcja, sensu głębszego brak. Takie troszkę sprzeczności ale mimo wszystko dla fanów gatunku będzie OK. No może ok. Miało być chyba strasznie ale gdzieś zabrakło klimatu, może suspensu? Film klasy xyz tak w ogóle, więc nie spodziewać się rewelacji.
13/8787587576474764567

[wuj Bat]

No to czekamy

[lwronk]

Reklamy przed Loganem. Mam nadzieję że będzie w końcu porządny film o Wolverinie

[wuj Bat]

Już wiadomo, że jest .

[niedziak]

Logan- wreszcie film o Rosomaku, w którym szpony są brudne od krwi, nikt nie martwi się przekleństwami, no i nie ma obcisłych groteskowych kostiumów.
Sam film jest bardziej opowieścią o człowieku, który swoje w życiu przeszedł niż bezsensowną naparzanką jak to było w poprzednich częściach. Jest kilka mocnych scen walki, kilka gdzie można się uśmiechnąć, dwie, w których zrobiło mi się jakoś smutno. Generalnie Logan jest filmem zajebiście dobrym

[lwronk]

Największe wrażenie robi Laura. Świetnie napisana i zagrana postać, szacun. Momentami czułem trochę za bardzo klimat ostatniego madmaxa, ale poza tym bardzo fajnie nakreślone realia, tylko product placementy forda momentami rażące.

[guzie]

właśnie obejrzałem "Arię dla Atlety" z Majchrzakiem, 1976r. zaaajebisty film, już się takich nie robi.

[Zomballo]

Równi goście (2016)
Spoko nawet do śmiechu ale jakoś z kapci nie wyrwał. Spodziewałem się bardziej ambitnego obrazu po obsadzie. Na początku zawiązanie akcji i szybsze tempo a potem półtorej godziny przymulania. Ot tak na raz, może być.
0909/65425642874

Asy bez kasy (2016)
Tu znów na odwrót. Spodziewałem się gniota klasy Z a tu niespodzianka. Mieszanka głupkowatego humoru, ciekawej fabuły i fazy obciachu lat 90'tych {choć ciężko stwierdzić bo z jednej strony pagery, z drugiej już komórki i drukarki laserjet HP1000 na komendzie ale kto by się czepiał [film wg. mnie wzoruje się na najlepszych komediach z tamtego okresu (bardzo lubię i tęsknie)]}. Szczerze polecam!
6354212465746454321 1345456687867876977 5435441324321321321 32*231321321546548674-7+23/5

[Semedi]

Paterson (2016)
Ja polecam. Lubię Jarmusha może to dlatego, ale film fajny.

[Sikor]

W koncu obejrzalem Arrival.

No i to jest niestety moje rozczarowanie roku 
Optycznie, klimatycznie, wszystko top, ale cale przeslanie/rozwiazanie plytkie jak Baltyk.
Zepsulo mi to zupelnie caly film 

6.5/10

Jakby ktos chcial dluzsza wersje, to w zasadzie zgadzam sie calkowicie z ta recenzja:
http://tosterpandory.pl/arrival-2016-recenzja-i-przemyslenia-po-filmie/

Nie zaluje, ze obejrzalem, nie twierdze, ze to gniot, bo nie jest.
Ale po ocenach i opisach mialem apetyt na wiecej.