siema,
wtrace sie bo mialem Gibsona Studio a obecnie przesiadlem sie Greco z 1978 r.
Powiem tak.... nie innego bym nie wybral... Gibson mial swoje brzmienie ale wykonanie trzymanie i cala reszta to tandeta okrotna zrobiona tak zeby gitara byla tania a znaczek Gibson przyciagal klientow.. kazdy kto troche zna sie na gitarach i mial ich w rekach sporo, biorac do rak greco czy innego LP made in Japan zauwazy roznice.
Naturalnie trzeba trafic na sztuke, oddac ja do lutnika na przeglad...pewnie zrobic progi zajrzec do elektroniki ale wartoo mowie Wam... Wlozylem do mojej greczynki SH4 pod mostek gram w stroju slipknota i brzmienie miazdzy..decha gada poteznie pasmo jest genialne... ale to moje zdanie...a z tym jest jak z dziura w dupie kazdy ma swoja.

za 3400 (razem z tuningiem) mozna miec zawodowe wioslo... ale naturalnie mozna isc do sklepu i kupic nowe GB LP Studio... kwestia gustu

Podsumowujac .. gralem na Epi, Gibolach Studio, Standardach, ale Greco miazdy je wszystkie.. moze po prostu niedowiarki niech jada do HR i przetestuja te wiosla .. ja tak zrobilem..pojechale
m do Huberta wzialem wioslo pogralem przez 15 min wyciagnalem laptopa i zrobilem przelew.

jak sie bawic to sie bawic.
3majcie sie i miejcie nie tylko oczy szeroko otwarte i nie tylko na kolorowe znaczki ale tez sluchajcie jak instrument gada... a obicia zadrapania... a jakie ma to znaczenie ?

wioslo ma 31 lat..bylo i widzialo wszystko... czy to nie jest ekscytujace?
pzdr.
SauruS