Autor Wątek: Kącik humoru wujka purpla ;-) [jeden dowcip w poście!]  (Przeczytany 662641 razy)

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
- Czym się różni kierowca VW od kierowcy Mercedesa?
- Dla kierowcy Mercedesa Hektor to mityczny królewicz Trojański. Dla kierowcy VW to pole za domem.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
- Czym się różni kierowca VW od kierowcy Mercedesa?
- Dla kierowcy Mercedesa Hektor to mityczny królewicz Trojański. Dla kierowcy VW to pole za domem.

Też czytasz joemonster? :D
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
- Czym się różni kierowca VW od kierowcy Mercedesa?
- Dla kierowcy Mercedesa Hektor to mityczny królewicz Trojański. Dla kierowcy VW to pole za domem.

Też czytasz joemonster? :D

Pejsbuk mi zafeedował. :)
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Mówi teściowa do zięcia:
-Ja nie wiem za co ta moja córka tak cię lubi...?!?
-Pokazać?

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Alkoholizm - crossfit wątroby.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
The Past Tense of William Shakespeare would be Wouldiwas Shookspeared.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
- No ale co to za zdjęcie?
- Moje.
- Ale jakie?
- Normalne.
- Nie, proszę pana, to nie jest normalne zdjęcie.
- Nie jest normalne? A jakie?
- Uśmiechnięte.
- To źle?
- Do dowodu nie może pan być uśmiechnięty.
- Dlaczego?
- Bo uśmiech to nienaturalny wyraz twarzy.
- Pani żartuje.
- Nie proszę pana, proszę sprawdzić w przepisach. Przepis mówi, że uśmiech jest nienaturalnym wyrazem twarzy. Może pan sprawdzić na stronie obywatel.gov.
- To mam przynieść zdjęcie z ponurą miną?
- Musi być pan naturalny, taki jak na co dzień.
- Ale ja na co dzień jestem uśmiechnięty.
- Pan się ze mną drażni.
- Nie drażnię, proszę na mnie spojrzeć. O, uśmiecham się do pani przecież.
- Pan się uśmiecha, bo chce mi zrobić na złość.


Życie. :D
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić?
Facet się zastanowił i mówi:
- Rękawiczki.
- To proszę podejść do tamtego działu.
Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
- Potrzebuję rękawiczki.
- Zimowe czy letnie?
- Zimowe.
- To proszę przejść do następnego działu.
Facet poszedł:
- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.
- Skórzane czy nie?
- Skórzane.
- To proszę podejść do działu następnego.
Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
- Z klamerką czy bez?
- Z klamerką.
- Proszę podejść do następnego stoiska.
Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:
- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.
- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
- Na rzepy.
- Zapraszam do działu naprzeciwko.
Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
- Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!
- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie, jakie pan potrzebuje.
Facet idzie dalej:
- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.
- A jaki kolor?
Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi klient z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
- Taki mam sedes, taką glazurę, dupę wam wczoraj pokazałem, dajcie mi papier toaletowy!
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Online Lechu_

  • Pr0
  • Wiadomości: 815
Ambulans zasuwa na sygnale przez miasto nocą. W samochodzie oprócz kierowcy siedzą młody praktykant na przodzie i lekarka na tyle. Nagle kierowca zaczyna się dusić. Kaszle, prycha i nie może nabrać powietrza do płuc, trzyma kierownicę, ale oczy ma w słup, bielma wychodza mu na wierzch jak piłeczki ping-pongowe. Lekarka zdejmuje natychmiast swojego szpitalnego drewniaka i jak mu w łeb nie przywali. Kierowca przestaje się dusić. Nie mija jednak dwie minuty jak kierowca ponownie zaczyna, tylko gorzej. Tym razem lekarka chwyta metalowy zasobnik z narzędziami i jak mu nie przywali znowu w bańkę, aż mu sie włosy pocieniowały. Kierowca pociera ręka obolałe miejące na glowie. Młody praktykant, trochę zaniepokojony zaistniałą sytuacją pyta kierowcę:
- Proszę Pana, może potrzebuje Pan jakieś lekarstwo? Czy wszystko w porządku?
Kierowca patrzy się na niego i odpowiada:
- Ja? eee... nie, wszystko jest OK! ale - jeśli chodzi o nią (wskazuje na lekarkę z tylu), to nie dalej jak dwa tygodnie temu, jej mąż się na strychu powiesił no i tak się z nią trochę drażnię.
Gram tylko 15 min dziennie. Czasem nawet na gitarze.

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
- Od kiedy Maciek gra w "Klanie"?

Spoiler
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
W pewnej spółce prezesi postanowili zatrudnić asystentkę dla członków zarządu.
Oprócz stosownych kwalifikacji, kandydatka powinna mieć 180 cm wzrostu, długie nogi, piękne piersi, blond włosy, itp.
Po serii rozmów kwalifikacyjnych została im jedna kandydatka, która spełniała wszystkie wymogi.
Zadali jej pytanie:
- Jakie są pani oczekiwania finansowe?
- 12 tysięcy PLN netto.
- Co?! U nas to główny księgowy zarabia tylko 6 tysięcy...
- To ruchajcie księgowego...
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 772
Kobieta 1,80 to dla mnie wcale nie zaleta.
Paczki z głów!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Kolega z Szuflandii?
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 772
Nie, przy takiej wszystko wygląda na mniejsze ;).
Paczki z głów!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
W głębinach jednego z jezior w Alabamie znaleziono ciało Murzyna oplecione łańcuchami.
Miejscowy dziennikarz pyta szeryfa:
- Co pan myśli o tej sprawie?
- Myślę, że to typowe dla czarnuchów z naszej okolicy: chciał przepłynąć jezioro, ukradłszy więcej łańcuchów niż mógł unieść.
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Wiesław chciał być w domu traktowany jak król, więc Lucyna po kryjomu zdradzała go z jego bratem, a potem razem go otruli.
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
- Rosenblum, wasz syn się ochrzcił! Co z tym zrobicie?
- To samo, co Bóg.
- Czyli?
- Napiszę nowy testament.
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Co mówi nekrofil do kanibala otwierając lodówkę?

Spoiler
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline blendamed

  • Gaduła
  • Wiadomości: 399
Kiedyś pociąg, którym jechał wykładowca KUL-u, ksiądz Karol Wojtyła, spóźnił się. Czekający na egzamin studenci – wobec braku egzaminatora – rozeszli się. Pozostał tylko jeden ksiądz, który nie znał Wojtyły – nie chodził na jego wykłady, a do egzaminu przygotowywał się z pożyczonych notatek. Po dwóch godzinach wpadł niewiele starszy od zdającego, zziajany Wojtyła. Ksiądz – student, ucieszony, że nie będzie zdawał sam, zapytał: – Stary, ty też na egzamin? – Na egzamin – przytaknął ksiądz Wojtyła. – Facet się spóźnia, wszyscy się rozeszli, a ja czekam, bo muszę zdawać dzisiaj – wyjaśnił student. – A co, nie znasz Wojtyły? – zapytał nowoprzybyły. – Nie, to podobno nudny facet, nie chodziłem na jego wykłady, mówili, że abstrakcyjne i bardzo trudne – tłumaczył student. Od słowa do słowa rozmowa przekształciła się w… powtórkę materiału. Wojtyła pytał, słuchał i tak jasno tłumaczył zawiłe problemy filozoficzne, że student powiedział w pewnym momencie: – Stary, jaki ty jesteś obkuty! Proszę cię, kiedy przyjdzie ksiądz profesor, nie wchodź przede mną na egzamin, bo po tobie na pewno obleję. Jakież było jego przerażenie, kiedy usłyszał: – Daj indeks, jestem Wojtyła. Wpisał mu pizdę i narysował chuja na zdjęciu – wspomina ówczesna studentka, Krystyna Sajdok – a KUL-owska młodzież, która powtarzała sobie tę opowieść, bała się Wojtyły.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Musisz byc zabawny na imprezach ;)

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Musisz byc zabawny na imprezach ;)

Musis pyć sapafny na impfezach

Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Mam kochankę, Beatę.
Jednego razu omal nie nazwałem żony tym imieniem, więc aby zapobiec kolejnym takim sytuacjom, kupiłem do domu kotkę i nazwałem ją Beata.
Nawet jakby przypadkiem coś mi się wyrwało, to przecież o kotkę chodzi... ;)

Od niedawna mamy w domu szczeniaka. Żona nazwała go Robert. Siedzę, dużo palę i dużo myślę...
« Ostatnia zmiana: 29 Cze, 2018, 18:47:13 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!