Autor Wątek: Kącik humoru wujka purpla ;-) [jeden dowcip w poście!]  (Przeczytany 662811 razy)

bandit112

  • Gość
Przychodzi Arab do sklepu i mówi:
- Mu alhgra gumbra malagi kan coca cola.
- Jedną puszkę czego? - pyta sprzedawca.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Klasyczna wersja mi się bardziej podoba:

- Jak się nazywa obecny mistrz świata sumo?
Spoiler
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
-Skąd masz topór?
-Królowa elfów mi dała!
-Czad... a topór skąd masz?
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline Przychlast

  • Pr0
  • Wiadomości: 822
-Skąd masz topór?
-Królowa elfów mi dała!
-Czad... a topór skąd masz?

Klasyk.

Posty połączone: 15 Sty, 2013, 23:46:43
-Skąd masz topór?
-Królowa elfów mi dała!
-Czad... a topór skąd masz?

Klasyk.

bandit112

  • Gość
Gdzieś w Iraku stacjonowała Polska jednostka. No i tak tam kiblowali dobry rok już bez żadnej kobiety, to im się cholernie jebać chciało. To uderzyli do dowódcy, że im się chce, a on na to:
- Za 15 minut wyjdźcie przed bazę, to coś skombinuję.
Wyłażą za 15 minut, a tu stoi wielbłąd. Taki obleśny, wygląda na ledwo żywego, skóra z niego zwisa, śmierdzi od niego gównem i cała dupa obesrana. Ale dzielni wojacy się tym nie zrazili i do roboty, po kolei zaczęli go ładować.
Siedzą se potem na stołówce, przychodzi dowódca.
- No i jak? - pyta.
- No, nic szczególnego, ledwo żywy był.
- Ja wiem, ale do burdelu dał radę dojechać?
« Ostatnia zmiana: 17 Sty, 2013, 02:02:03 wysłana przez bandit112 »

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Mężczyzna bez kobiety to jak pies bez pcheł - da się żyć ale nudno.
 Kobieta bez mężczyzny to jak pchła bez psa - żyć ciężko i gryźć nie ma kogo.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
Wraca mąż późną nocą do domu i już od progu "wita" go żona:
 - Jak ty wyglądasz!? Gdzieś ty był? Masz szminkę na twarzy, ty kurwiarzu!
 - To nie szminka... to krew...
 - O Boże, kochanie, przepraszam.. Co się stało, miałeś wypadek?
 - To krew twojej siostry, ma okres.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Do najbardziej reprezentacyjnych przedstawicieli Polskiej Marynarki Handlowej należał kapitan Dymitr Szrajber. Przystojny, elegancki, w świetnie skrojonym mundurze ozdobionym kilkoma rzędami wysokich odznaczeń bojowych, wytworny w obejściu, cieszył się sympatią w każdym towarzystwie. Miał licznych przyjaciół w Polsce i poza jej granicami. Poślubił też jedną z najpiękniejszych w kraju kobiet. W czasie wojny światowej pełnił wiele ważnych funkcji w polskiej i angielskiej flocie wojennej i handlowej. Między innymi sprawował przez pewien czas obowiązki komendanta wojennego portu w Aleksandrii. Znali go przedstawiciele firm agencyjnych, dyplomaci, armatorzy, dyrektorzy, szefowie policji i władz portowych portów basenu Morza Śródziemnego, Afryki, Europy i Stanów Zjednoczonych. Polskie statki, którymi po wojnie dowodził, nigdy nie stały na redzie. Wprowadzano je natychmiast. Formalności załatwiano błyskawicznie.
 Wielce się jednak zdziwił kapitan, kiedy spostrzegł, że i w Chinach mu sprzyjają. Czyżby aż do Azji wieść o mnie dotarła? - myślał mile połechtany.
 Mylił się jednak, bo powód sympatii, jaką mu okazywano w Chinach, był zupełnie inny i zaskakujący. Jeden z zaproszonych dygnitarzy chińskich spojrzał z dumą na barwny, surrealistyczny portret żony kapitana i wyraził swe uznanie.
 - W wielu przebywałem już statkowych salonach, odwiedzałem kapitanów statków różnych bander, ale tylko u pana, kapitanie - tu skłonił się ceremonialnie - jest portret Mao Tse-Tunga.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
Jak się nazywa żona Herkulesa?
Spoiler
return to monke

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Janosik do Maryny...
 Ej Maryś dej zadupcyć bo mi te gwałcone panienk zbzydły, a ciebie miłuje...
 - Nie Janicku mój, nie. Jom młoda i jescem ni rusana ...
 - Ej Maryś dej mi dej, jo ci wsystko, korale i nowe kierpce w Nowym Targu Ci kupie..
 - Bo ja wiemm.... Ale nojpierw kup...
 KUPIŁ ! A CO KUPIŁ....Korale i kierpce wysywane.
 Dała mu Maryś..
 Janosik siadł i tłuce jom az echo po Tarach jak buza saleje....
 Ale w pwenej chwili ( jak Wojski) przerwał i róg trzmał...
 Zsapany, Maryny się pyto...
 -Maryna ty naprowdę pirwszy raz...
 - No..
 - To dlacego tak wysoko nogi tsymas...
 - Bo se kierpce oglondom.!!!!
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Małgosia do Jasia w trakcie pierwszej miesiączki:
- Jasiu krwawię !!!
- Pozwól, że obejrzę ranę.
- I co ?
- Oj nie jest dobrze. O ile się znam na medycynie, to tobie chyba jaja urwało!
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline czerez

  • Gaduła
  • Wiadomości: 488
  • Morde mam może nie w tamburyn, ale mam zasady
Jaś dobiera się do Małgosi na pierwszej randce . Wkłada jej rękę po spódnicę i ze zdziwieniem oznajmia :
- Małgosiu ty jesteś chłopczykiem
- Nie Jasiu - to kupa !!!
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój" - Duńczyk !!!

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
Jaś dobiera się do Małgosi na pierwszej randce . Wkłada jej rękę po spódnicę i ze zdziwieniem oznajmia :
- Małgosiu ty jesteś chłopczykiem
- Nie Jasiu - to kupa !!!
Jaś dobiera się do Małgosi na pierwszej randce . Wkłada jej rękę po spódnicę i ze zdziwieniem oznajmia :
-Co, okresik?
Spoiler
return to monke

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
- Taak, synku, właśnie tak.... zrób kroczek, ładnie....no, jeszcze jeden kroczek... Stefan, przynieś szybko kamerę - synuś ze studniówki wrócił!
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
- Gdzie jesteś?
- W knajpie.
- Przygotowałam dla nas kolację. Jak nie będzie cię w domu za 20 minut dam ją psu.
- Zostaw psa w spokoju, to nie jego wina.

bandit112

  • Gość
o ja jebie :facepalm: :D


     Zaraz zapewnię wam największą lewatywę waszego życia, bo artykuł pani Banal to straszne GÓWNO. Seks w pupę rządzi bo destrukcja, degradacja i ból to ZABAWA. Spróbuję wyjaśnić ten bardzo prawdziwy i prosty komunikat w następnych akapitach, ale jeśli masz z całego tekstu coś wyciągnąć, to powinno być właśnie to. Jeśli wykonam swoją robotę, to pod koniec czytania tego artykułu będziesz miała palec w dupie i pomysły na wsadzenie do niej czegoś zabawnego.

MYŚLENIE ODBYTEM
     Oczywiście, że seks analny to zły pomysł. Dlatego jest super. Dla dziewczyn seks analny jest właściwie równoznaczny z „nie”. To jak pierwsza lekcja, której się nauczyliśmy: „Z mojej dupy wydalane są rzeczy, nie będę tam wsadzać innych rzeczy”. Grzeczna dziewczynka. Częścią dreszczyku jest sprzeciwianie się swojej fundamentalnej fizjologii. Seks w pupę jest fajny z tego samego powodu co wkurzanie nauczycieli albo sikanie na radiowóz. Albo palenie kościołów. Z tym, że – to jest ważne – jedyną władzą, jakiej się sprzeciwiasz jesteś właśnie ty. Wyższa szkoła jazdy. To jak skondensowanie sześciu miesięcy terapii- pie**olenia w stylu „nawiązywania kontaktu ze swoim wnętrzem” w 20 minut. I, w przeciwieństwie do palenia kościołów, nie tracisz przez to pracy i wciąż jesteś w pełni funkcjonalną, dorosłą osobą w społeczeństwie.

MUSISZ TEGO CHCIEĆ
     To nie może być po prostu mały eksperymencik, którym chcesz dodać pikanterii do swojego związku. To znaczy, to chyba jest ok, ale wtedy będą przeszkadzać ci myśli w stylu „Och, to trochę nieprzyjemne” albo „Wow, mam nadzieję, że nie złapię ZUM”. To nie jest w duchu analu. Pragnienie musi pochodzić z głębokiej potrzeby bycia poniżoną, a to coś, co powinno zostać wyrażone/zainicjowane przez język ciała, NIE przez dyplomatyczne kompromisy, jak „OK, kochanie, możesz mi to robić, ale tylko jak obiecasz, że przyjdziesz na ślub mojej kuzynki”. (Fuj, czy są ludzie, którzy tak negocjują seks?). Sądzę, że jest czas i miejsce na anal, i będziesz wiedziała dokładnie, kiedy ten czas przyjdzie – on ci powie. (Spokojnie, żartuję). (Tak naprawdę to nie).

PĘKNIĘCIA ODBYTU BUDUJĄ CHARAKTER
     Tak, czasami krwawiłam z odbytu tygodniami (nie cały czas, to byłoby chore) i pozwól, że ci coś powiem: nie zamieniłabym tego na nic w świecie. Tak naprawdę, to jestem przekonana, że doznawanie pęknięć odbytu może zbliżyć cię do rozumienia całego świata, bo wiesz co? W życiu chodzi o radzenie sobie z rzeczami, z którymi wolelibyśmy nie musieć sobie radzić, jak np. krew lecąca z odbytu. Przechodzisz przez dni, kiedy nie chcesz jeść. Bo nie chcesz srać. Bo nie chcesz, żeby otworzyły ci się (masz nadzieję) zabliźniające się tkanki. Ale w końcu pęknięcia mijają i będziesz a) chciała przejść przez to wszystko jeszcze raz, lub b) uważać następnym razem.

ROBAXIN
     Na cud leków zwiotczających mięśnie odkryłam przypadkiem. Pewnego dnia pewien chłopiec wsunął mi penisa w pupę, a ja na to „Jak to? Myślałam, że to ma boleć”. I później chodziłam nie przejmując się tym ani trochę, myśląc, że mam po prostu nadzwyczajnie luźny zwieracz. Chwilę zajęło mi zorientowanie się, że płynność całej tej transakcji mogę przypisać temu, że codziennie łykałam leki zwiotczające mięśnie (nieważne dlaczego). Lubrykant analny to bzdura. Z Robaxinem, możesz wsadzać ch w d przez cały dzień! – proszę, kierownictwo Robaxinu, właśnie wymyśliłam wam nowy slogan reklamowy. Nie ma za co. Kto jest teraz u Kary w dupie?

SRASZ SPERMĄ
     Czy to nie fantastycznie śmieszne? Przez milisekundę możesz czuć się dobrze, wydalając płyn do robienia dzieci ze swojego kobiecego ciała, ale później przypominasz sobie, że to tunel do gówna. Ten obrazek jest tak dziwny i zacofany, jak szkolny projekt artystyczny o rekontekstualizacji . Albo literaturze feministycznej. „KUPA Z NASIENIEM: U świtu matriarchatu”.

DOBROWOLNE PONIŻENIE
     Nie, nie molestowano mnie gdy byłam dzieckiem. Nie, ojciec mnie nie bił ani nie opuścił. Czemu takim niewyobrażalnym jest myśleć, że dziewczyny lubią BYĆ r*chane? Jesteśmy do tego stworzone. Stworzone by przyjmować ku*asy. To właśnie robimy. Nie sprawia to, że czuję się gorsza albo bezsilna, sprawia, że jestem po prostu szczęśliwa. Zanim zorientowałam się, że lubię być traktowana jak gówno, uprawiałam nudny, straszny, zwykły seks. Zaczyna się rycerstwem, kończy na jednym, wymuszonym, słabym orgazmie. Nie musi tak być!

BĘDZIE DOBRZE
     Najgorsze, co się może stać to rany odbytu. Pfff! Tak jak z seksem waginalnym, trzeba się trochę do niego przyzwyczajać i na początku jest niezręcznie.


Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Co ty, pewnie ma zapas robaxinu ;)
(kurwa, brzmi jak nazwa leku na owsiki)
« Ostatnia zmiana: 02 Lut, 2013, 15:52:21 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:



Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Londyn. Baker Street. Dr. Watson zwraca się do Sherlocka Holmes'a:
- Drogi Sherlocku. Jesteś takim mądrym człowiekiem. Powinieneś wiedzieć, że palenie Ci szkodzi!
- Drogi Watsonie. Palę tą fajkę już od tylu lat, że po prostu nie zamierzam tego rzucić.
Wieczorem, kiedy Sherlock już spał Watson po cichu zakradł się do salonu. Wziął fajkę ze stołu i wsadził sobie jej cienki koniec w dupę.
Rano Sherlock mówi do Watsona:
- Coś dziwnego stało się z moją fajką. Śmierdzi gównem!
Watson lekko uśmiechnął się pod wąsem. Dedukcja Sherlocka w tym przypadku zawiodła. Tym samym Watson kolejnego wieczora powtórzył "zabieg". Minął miesiąc. Sherlock nie rzucił palenia. Ale Watson na swój sposób również uzależnił się od fajki.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 203
Do wodza Indian przychodzi wojownik:
- Wodzu, mam dwie wiadomości: złą i dobrą.
- OK, zaczynaj od złej.
- Obok nas rozbił się tabor cygański.
- To straszne, trzeba na nich bardzo uważać... No, a ta dobra wiadomość?
- Smakują jak bizony...
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 203
Tusk pyta Angeli:
- Ile zarabia u was średnio pracownik?
- Jakieś 2000 euro - odpowiada Merkel.
- A ile wydaje na życie, rachunki, jedzenie itp.?
- Około 1500 euro.
- A co robi z resztą?
- A chuj mnie to obchodzi... - odpowiada Angela i pyta Tuska:
- A u was ile zarabia?
- 1500 zł.
- A ile wydaje na życie?
- 2000 zł.
- To skąd bierze resztę?
Spoiler
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline maarioo

  • Pr0
  • Wiadomości: 659
Tusk pyta Angeli:
- Ile zarabia u was średnio pracownik?
- Jakieś 2000 euro - odpowiada Merkel.
- A ile wydaje na życie, rachunki, jedzenie itp.?
- Około 1500 euro.
- A co robi z resztą?
- A chuj mnie to obchodzi... - odpowiada Angela i pyta Tuska:
- A u was ile zarabia?
- 1500 zł.
- A ile wydaje na życie?
- 2000 zł.
- To skąd bierze resztę?
Spoiler



nie no, przecie średnie zarobki u nas, to bagatela ~3300 zł :D tak mówią statystyki ;)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
nie no, przecie średnie zarobki u nas, to bagatela ~3300 zł :D tak mówią statystyki ;)

puenta kawału mi się przypomniała: "w teorii mamy 3 miliony złotych a w praktyce 2 dziwki i pedała" :D
B ( o ) ( o ) B S