Mnie zwalił z nóg. Ale jak to udowodniłem wcześniej, mam bardzo zryte poczucie humoru więc mogę być wyjątkiem.
Dziś już tak nie działa, ale wczoraj umarłem przy :
Jedzie sobie biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym koniu, i spotyka na swej drodze czarnego rycerza.
-Witaj czarny rycerzu, jestem biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym rumaku.
-Ale...TYM biało-czerwonym rycerzem na biało czerwonym rumaku?
-Tak tym.
-W takim razie możesz jechać dalej.
Jedzie sobie dalej biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym koniu, i spotyka na swej drodze jeszcze bardziej czarnego rycerza.
-Witaj bardzo czarny rycerzu, jestem biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym rumaku.
-Ale zaraz....TYM biało-czerwonym rycerzem na biało czerwonym rumaku?
-Tak tym.
-W takim razie możesz jechać dalej.
Biało-czerwony rycerz na biało czerwonym koniu pojechał dalej i spotkał na swej drodze jeszcze bardziej czarnego rycerza.
-Witaj bardzo czarny rycerzu, jestem biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym rumaku.
-Ale zaraz....Nie możesz być TYM biało-czerwonym rycerzem na biało czerwonym rumaku...
-Tak to ja.
-W takim razie możesz jechać dalej.
Biało-czerwony rycerz na biało czerwonym koni pojechał więc dalej i spotkał na swojej drodze straszliwego smoka.
-Witaj smoku, jam jest biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym rumaku i chcę byś mnie przepuścił.
-Na prawdę jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało czerwonym koniu?
-Tak, jam jest.
-W takim razie przepuszczę cię.
Biało-czerwony rycerz na biało czerwonym koni pojechał więc dalej i spotkał na swojej drodze bardziej straszliwego smoka.
-Witaj straszny smoku, jam jest biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym rumaku i chcę byś mnie przepuścił.
-O rany! Na prawdę jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało czerwonym koniu?
-Tak, jam jest.
-W takim razie przepuszczę cię.
I tak biało-czerwony rycerz na biało czerwonym koni pojechał więc dalej i spotkał na swojej drodze jeszcze bardziej straszliwego smoka.
-Witaj smoku, jam jest biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym rumaku i chcę byś mnie przepuścił.
-Na prawdę jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało czerwonym koniu?
-Tak, jam jest.
-W takim razie przepuszczę cię.
I tak biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym koniu dojechał do zamku i udał się do króla.
-Królu, jam jest biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym rumaku.
-Na prawdę to ty?!
-Tak to ja.
-W takim razie możesz mieć do mnie prośbę biało-czerwony rycerzu na biało-czerwonym koniu.
-Przybywam by prosić cię o rękę twojej córki królu.
-Skoro jesteś biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym koniu, to zgodzę się. Pod jednym warunkiem.
-Tak panie?
-Musisz zgładzić dla mnie trzech czarnych rycerzy i trzy najstraszniejsze smoki.
Biało-czerwony rycerz udał się więc w drogę i spotkał Najstraszniejszego smoka.
-Witaj smoku, jam jest biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym rumaku i przybywam by cię zgładzić.
-Serio jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym koniu?
-Tak to ja.
-Więc stań do walki!
I tak biało-czerwony rycerz w biało-czerwonej zbroi pokonał smoka.
Biało-czerwony rycerz udał się dalej i spotkał średnio strasznego smoka.
-Witaj smoku, jam jest biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym rumaku i przybywam by cię zgładzić.
-Serio jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym koniu?
-Tak to ja.
-Więc stań do walki!
I tak biało-czerwony rycerz w biało-czerwonej zbroi pokonał średniego smoka.
Biało-czerwony rycerz udał się więc w dalszą drogę i spotkał treciego smoka.
-Witaj smoku, jam jest biało-czerwony rycerz na biało-czerwonym rumaku i przybywam by cię zgładzić.
-Serio jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym koniu?
-Tak to ja.
-Więc stań do walki!
I tak biało-czerwony rycerz w biało-czerwonej zbroi pokonał słabego smoka.
Po długiej drodze spotkał najczarniejszego rycerza.
-Witaj bardzo czarny rycerzu, jestem biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym rumaku i przybywam by cię pokonać.
- Jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym koniu? Jeśli tak - to walcz!
I tak biało-czerwony rycerz w biało-czerwonej zbroi pokonał najczarniejszego rycerza.
Po jeszcze dłuższej drodze spotkał drugiego rycerza.
-Witaj bardzo czarny rycerzu, jestem biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym rumaku i przybywam by cię pokonać.
- Jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym koniu?
-Tak to ja.
-W takim razie walcz!
I tak biało-czerwony rycerz w biało-czerwonej zbroi pokonał czarnego rycerza.
Po jeszcze dłuższej drodze spotkał drugiego rycerza.
-Witaj bardzo czarny rycerzu, jestem biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym rumaku i przybywam by cię pokonać.
- Jesteś TYM biało-czerwonym rycerzem na biało-czerwonym koniu?
-Tak to ja.
-W takim razie walcz!
I tak biało-czerwony rycerz w biało-czerwonej zbroi pokonał ostatniego czarnego rycerza.
Biało-czerwony rycerz na biało czerwonym koniu udał się więc do króla.
-Królu, zgładziłem trzy straszne smoki i trzech czarnych rycerzy.
-Jakiej nagrody żądasz?
-Ręki twojej córki panie.
-Ale ja nie mam córki.