Autor Wątek: Kącik humoru wujka purpla ;-) [jeden dowcip w poście!]  (Przeczytany 662872 razy)

Offline Wesoły Szatan

  • Gaduła
  • Wiadomości: 107
        W jednostce wojskowej zarządzono spowiedź. No to żołnierze idą do najbliższego kościoła, ustawili się w kolejce do konfesjonału i spowiadają się. Pierwszy żołnierz:
- W imię Ojca i Syna... bo widzi ksiądz ja mam na sumieniu poważny występek proszę księdza, bo ja dymałem wiewiórę...
        Ksiądz pomyślał przez chwilę, mówi:
-Wiewiórka małe stworzenie. Bóg Ci wybaczy moje dziecko. NASTĘPNY!
        I tak czterech spowiadało się ze spółkowania z wiewiórą. W końcu ksiądz wkurzony wygramolił się z konfesjonału i na cały kościół:
-Kto nie pieprzył się z wiewiórką - WYSTĄP.
Z szeregu wychodzi jeden, jedyny żołnierz. Ksiądz:
-Gratulacje kapralu. Jak nazwisko?
-Artur Wiewióra...

Offline oz

  • Pr0
  • Wiadomości: 968
Kolejka w supermarkecie.
Stoi jakaś babcia, a na samym początku mamusia z pięcioletnią córeczką. Córka jest nieznośna, ciągle krzyczy i tupie nogami. Jeszcze chwila i zamieni się w diabła tasmańskiego. Z kolejki wychyla się babcia i recytuje wyuczone przez wszystkie babcie pytanie:
- Taka śliczna dziewczynka, a taka niegrzeczna? Jak to tak?
Dziecko cały czas było odwrócone tyłem. Po pytaniu babuni odwróciła się i ze stoickim spokojem odpowiedziała:
- Spierdalaj


i jeszcze jeden bardzo krótki
Dlaczego Murzyni maja płaskie nosy?
- Żeby było im łatwiej pic z kałuży
:D

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Może ten dowcip był, może nie było...

Stoi kobieta z dzieckiem w sklepie. Dziecko mówi:
- Mamo, chce mi się pić!
Zatem mama kupiła dziecku soczek.
- Mamo, chce mi się jeść!
I mama kupiła dziecku batonik.
Całe zajście widział jednakże jakiś dziadek z tyłu kolejki i gdy matka z dzieckiem kierowały się ku wyjściu on, doświadczony życiem człek, temi oto rzeczy słowy:
- Kupiła by pani dziecku arbuza... to by się i najadło... i napiło.
Mama zaś na to:
- Zwal se konia nogami, to i poruchasz, i potańczysz.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline maarioo

  • Pr0
  • Wiadomości: 659

Offline mhrok lama

  • Pr0
  • Wiadomości: 549
  • Jestę kuglarzę xD
« Ostatnia zmiana: 10 Wrz, 2010, 23:29:40 wysłana przez mhrok lama »

Offline Lisu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 134
    • Myspace
Jeżeli chodzi o pown.it to dla mnie nic nie przebije tego: http://www.pown.it/3522

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
ślepi czy co? Temat jest o dowcipach!
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus
z brodą:
-Co ma czarny białego?













-Słuchać!
return to monke

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Wchodzi menel do swojej chałupy. Włącza magnetowid z pornolem. Siada na kanapie i onanizuje się. Za chwilę ciągnie z gwinta jabola i zadowolony krzyczy:
- To lubię, dziwki i szampan!
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Jesus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
  • Djesus Chytrus

Był sobie dom wariatów. Obok ogródek, a tam ogrodnik nawoził truskawki.
Z okna wychyla się wariat i krzyczy:
- panie, co pan robi?!
- nawożę truskawki
- ahaaa!!
Po 5 minutach sytuacja się powtarza:
- panie, ale może mi pan wyjaśnić co pan robi?!
- przecież mówię, że nawoże truskawki!
- OK
Minęło 10 minut. Wariat się drze:
- ale ja chciałbym tak na chłopski rozum zrozumieć co pan robi!!
Koleś się wkurwił i krzyczy:
- posypuję truskawki gównem!
Ten z okna przez chwilę się zastanawia.
- wie pan, ja wolę z cukrem, ale ponoć jestem pojebany.
return to monke

Offline blackdahlia

  • Pr0
  • Wiadomości: 959
Made by ZUS:
Skarży się jeden dziadek drugiemu - moja to już mnie wykończyć chce...70 lat i jeszcze jej się chce...nie wyrabiam.
na co drugi - Stasiu, ja to mam taką sprawdzoną metodę...Stań w jednym końcu pokoju, ona niech stoi w drugim. Zgaś światło, postaw krzesło na środku i zawołaj to się sama wypier**li.

Offline oz

  • Pr0
  • Wiadomości: 968
idzie sobie dresik i spotyka murzyna,który opiera się o drzewo i bełta. podchodzi i mówi:
-co, zabalowało sie za mocno?
-yeees…
-ooo,i pewnie brzuszek boli?
-yeeees…
-i mdli mocno pewnie…
-yeees…
-i do domu pewnie byś chciał.
-yees,yeees…
-to chodź, podsadzę cię

Offline Wesoły Szatan

  • Gaduła
  • Wiadomości: 107
Stoi sobie żul pod drzewem i oddaje mocz. Obok przechodzi panna z tzw dobrego domu - to co ma na sobie kosztuje więcej niż roczna pensja przeciętnego polaka. No więc przechodzi, patrzy na żula i mówi:
-Ale bydlę...
-Spokojnie proszę Pani, trzymam go obiema rękami!
« Ostatnia zmiana: 15 Wrz, 2010, 15:22:11 wysłana przez Wesoły Szatan »

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Lord Pemberton urządził bridż. Wśród gości zjawili się m.in. Earl of Essex wraz z małżonką Henriettą i 11-letnim synkiem Winstonem. Pierwsze rozdanie, Lord zadowolony, że mu karta weszła, nagle zza jego pleców synek wykrzykuje:
- A wujcio ma cztery piki i dwie damy!
Lord się zmarszczył - no trudno - tasowanie, nowe rozdanie...
Karta znów dobrze idzie, a synek tym razem zza ojca:
- A papcio ma dwa walety i trzy trójki!
Lord westchnął, odłożył karty - znów tasowanie, rozdanie...
- A wujcio ma znowu cztery piki, ale za to trzy piątki!
Lord nie wytrzymał, trzasnął kartami o stół, wziął małego Winstona za rękę, poszli na piętro.
Mija 15 minut, 20, 30... Nagle jak gdyby nigdy nic wraca lord, siada przy stole, mówi wesoło:
- No, to grajmy!
Grają, grają, Henrietta zaczyna chrząkać, bo minęła godzina, a synek ciągle na górze. W końcu  z wątłym uśmiechem nieśmiało zapytuje:
- A mości Lord co tam tak długo z  naszym urwisem Winstonkiem robił, że on do teraz zejść nie chce?
- A niiiiic. - Odparł ze spokojem Lord Pemberton - Nauczyłem go onanizować się.
« Ostatnia zmiana: 20 Wrz, 2010, 16:51:38 wysłana przez wrobelsparrow »

Offline Wesoły Szatan

  • Gaduła
  • Wiadomości: 107
Amerykanin, Niemiec i Rusek mieli nakarmić kota ostrą musztardą.
Amerykanin położył dwa kawałki wołowiny, a między nimi spodek z musztardą.
- To przekupstwo! - krzyczy Rusek.
Niemiec posmarował kawałek wołowiny musztardą, a drugi zjadł.
- To oszustwo! - krzyczy Rusek.
Rusek zjadł wołowinę, posmarował kotu pod ogonem musztardą. Kot zamiauczał żałośnie i wszystko wylizał do czysta. Na to Rusek:
- Zwróćcie uwagę towarzysze, że kot zjadł musztardę dobrowolnie i z pieśnią na ustach.

Offline wiecheć

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 73
  • Bejmistrz
Na suwalszczyźnie ląduje statek kosmiczny. Wychodzą z niego dwaj robokosmici - na pierwszy rzut oka widać, że jeden jest bardziej ogarnięty, a drugi taki przydupas. Idą na stację benzynową, do dystrybutora z benzyną podchodzi herszt i rzecze:
- Mocarzu, poddaj się!

...

- Mocarzu, poddaj się! - powtarza

...

- Mocarzu, poddaj się!

Dystrybutor dalej go ignoruje.

Robokosmita wyciąga ogromną spluwę i rozstrzeliwuje dystrybutor - cała stacja wybucha, rezerwy paliwa się zapalają, wszystko idzie w drzazgi. Po chwili dym znika, popioły opadają i widać jest obu robokosmitów. Przydupas pyta się przywódcy:

- Skąd wiedziałeś, że on był mocarzem?

- Bo tylko mocarz może trzykrotnie owinąć się chujem i wsadzić go sobie do ucha!
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy
/
I don't want to belong to any club that will accept me as a member

Zomballo

  • Gość
Na dyskotece chłopak caluje się z dziewczyna, tylko ona co jakiś czas spluwa (jakby się piachu najadła, albo paliła sporty bez filtra).
Chłopak w końcu nie wytrzymał i pyta:
-Co ty tak plujesz co chwila?!
Dziewczyna, lekko zawstydzona:
-Aaaaa, bo przed chwila robilam laskę Grześkowi....., a on walił wcześniej w dupę Bożenę....., a ona jadła makowca :D

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
wchodzi kogut do łazienki, a tam zakręcone kurki
Łe tej.

Offline davqoniu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 164
  • Brotherhood of Lefties ;)

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
wchodzi kogut do łazienki, a tam zakręcone kurki
Dom?n - jedyny dowcip, przy którym się zaśmiałem od kilku dobrych stron :(

Offline blackdahlia

  • Pr0
  • Wiadomości: 959
ej no mocarz też był dobry :D

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 867
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Pewnego dnia Pinokio przychodzi do Dżepetta i mówi
-Tato miałbym do ciebie prośbę..
- No o co chodzi synku..
- Bo, wiesz tato, zakochałem się i miałbym do ciebie prośbę..
- No wiesz co synku.. to ja ci już nie wystarczam, wystrugałem cię, dałem ci życie a ty..
- Tatku proszę, naprawdę się zakochałem..
- No dobrze, o co chodzi?
- Zrób mi dziurę w dupie...
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline davqoniu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 164
  • Brotherhood of Lefties ;)
Dlaczego lwy liżą się po dupach?
Żeby zniwelować smak murzyna.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Domyślam się, że tutaj kawały o murzynach/żydach/pedofilach/gejach/martwych płodach są na porządku dziennym, ale i tak zacznę spokojnie...

Wiecie co robi mała, urocza panda w płonącym lesie?

Spoiler


Spoiler
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
ewidentnie na żywo lepsze :D