Siedzą trzy myszy w barze po kilku głębszych i zaczynają się przechwalać jakimi to są twardzielami.
Pierwsza mysz: - Ja jestem takim twardzielem, że jak widzę pułapkę z serem to wbijam na deskę, robię pułapką klatę, barki i przysiady, a na końcu zjadam ser na masę.
Druga mysz: Tak ? Ja jestem tak twarda, że jak widzę trutkę na szczury to podbija, dzielę na kreski i wciągam co do jednej
Trzecia mysz w tym momencie zaczęła odchodzić z baru. Pozostałe dwie pytają: Co ? Frajerzysz ? Wiedziałyśmy, że nic z Ciebie nie będzie.
Na co ona: Wy tutaj sobie dalej pierdolcie, a ja idę wyruchać mojego kota.