Przy okazji: pare miesięcy temu założyłem wspomniane bostony do swojego RG1527, i wszystko git. Tylko teraz jest sprawa: blaszka jest dokręcona dosyć blisko drewna (zakładam struny 10-56, więc w miarę cienkie, stroje standardowo do H), równolegle do niego, więc wszystko git. Pytania:
1. Są jakieś sprężyny o większym naciągu? Chodzi mi o możliwość kupna kompletu 3 sprężyn, porządnych, żeby oddalić trochę blaszke od drewna
2. Chciałem założyć 4-tą sprężynę, żeby były symetrycznie po 2 z kazdej strony. Tylko że w ibanezie są jeszcze 2 otwory na śrubki do sztabki przytrzymującej spręzyny - bez niej wyskakują (tylko u mnie?). Czy jedyne wyjście to zrobienie gwintu w środkowym otworze na śrubę do tej sztabki?
3. Mostek od strony wiolinów jest niżej (bardziej 'wpuszczony' w deskę) niż od strony strun basowych. Różnica to ok 1 mm, może odrobinę więcej. Zrobiłem to po to żeby akcja wiolinów była niżej. Czy jest to zdrowe dla gryfu?
4. Cały czas, od kilku lat, używam strun tej samej grubości tej samej firmy. Zmieniam struny po kolei, stroję nowo założoną przed zdjęciem następnej itd. Na koniec jeszcze strojenie całościowe i regulacja mostu jeśli jest potrzebna (zazwyczaj bardzo drobna). Jeśli kiedyś chciałbym zmienić set na jakiś inny, to czy mogą sie pojawić problemy z geometrią gryfu? Zakładam że gryf jest "przyzwyczajony" do danych strun, tym bardziej że cały czas je stosuje.
Byłbym bardzo wdzięczny za podpowiedzi. późno jest, więc mozliwe że coś niejasno napisałem
pozdr.