[Pneumonia2]Jak ktoś ma ochotę odpocząć od metalu to zapraszam :) Song About Her

[Pneumonia2]

Taka sobie balladka powstała w domowym zaciszu
http://www.speedyshare.com/199367456.html

[terrormuzik]

brzmienie gitary do mnie nie przemawia. zwłaszcza na początku. Za to fajnie brzmi perkusja . I bas daje radę. Sama kompozycja spoko ale krótkie.. Zaczyna się jakby miało z 5 minut i miało się powoli rozkręcać a później się nagle urywa.. Ale ogólnie podoba mi się

[Pneumonia2]

Co do basu to na początku jest synthezator a potem piękny stagg z akcją strun około 2cm nad 12 progiem(nie do wyregulowania)sama przyjemność z gry hehe. Utwór miał trwać 5min ale stwierdziłem, że zrobie z jednego 2 Perka hmm chyba nie trzeba pisać w czym robiona . Brzmienie wiosła jest jakie jest, może troche za jasne i pogłos zbyt mało głęboki.

[dom?n]

kutwa, myslalem ze Toto slucham

[mondomg]

Ogólnie perkusja brzmieniowo i konstrukcyjnie odwala robotę, bas poza tym, że czasem brumi, to jest w porządku.

To słitaśne brzmienie gitary w pierwszej części mógłbyś dopracować, żeby dźwięki "pojawiały się" w odpowiednim momencie - czasem "pełne" wejście jest ciut za późno.

Druga część - bardzo ciekawie dobrane akordy i z głową zrobiony lead, ale jego brzmienie jest istotnie za jasne. Jednak głęboki pogłos tu akurat bardzo pasuje.
Martwi mnie tylko drobny zgrzyt 1:33-1:34 oraz delikatne rozjazdy basu i garków w drugiej części. Nie mam na myśli, że jest nierówno, tylko różne motywy rytmiczne grają, zwłaszcza pod koniec taktów.

Wiem, nikt nie lubi jak się mu mówi po przesłuchaniu kawałka: "Wiesz, fajne, kojarzy mi się z czymś tam" ale tu muszę Ci powiedzieć, że pozytywnie mi się skojarzyła druga część z Guthrie Govan, Alex Argento. Osobiście bardzo się cieszę słysząc taką twórczość, kombinuj tak dalej!

[maarioo]

nie wiem czemu, ale początek skojarzył mi się z mniejwięcej środkiem "sum" meshuggah - tam gdzie pojawiają się te cleany i powoli kończy się płyta. reszta kawałka w sumie nie w moim guście muzycznym heheh

a tak btw - zauważył ktoś, że zawsze kiedy ktoś robi gary w addictive drums, to brzmią zajebiaszczo, a najczęściej DFH lub Superior są mieszane z błotem? chyba się przesiadam na AD heheh ( obym tylko nie palnął bzdury, bo wydaje mi się, że słyszę w tym nagraniu addictive )

[Pneumonia2]

Hehe no i palnąłeś bzdure bo to jest... i tu was zaskocze, Ezdrummer się wie do czego służą compressory i eq to się ma
Wstyd się przyznać ale nie znam Guthrie Govan, Alex Argento a meshuggah nie słucham i kawałka nie znam
@mondomg tam na początku wchodzi synth bas, gita basowa pojawia się dopiero w części z solem. Troche się rozjeżdża bo kurcze nie jestem basistą, nie mam techniki i w sumie nie mam nigdy pomysłu na linie basową. Co do przesterowań basu to nie zauważyłem. Co do leada to w masz racje powinien być troszke ciemniejszy ale jego charakter ogólny jest ukręcony z pełną świadomością.

[mondomg]

Zawsze możesz spróbować go 'przyciemnić' i pokazać rezultat

Jak robisz bas, to taka mała rada od byłego basisty z trzyletnim stażem: zwróć uwagę na akcenty perkusji, a zwłaszcza stopa i werbel a blaszki potraktuj jako ozdobniki w basie. Ja się tego trzymam i polecam.

[Pneumonia2]

No znam tą zasadę żeby podbijać stope basem i.t.d. co innego wiedzieć co innego zrobić. Jakbym miał czas żeby ćwiczyć na basie, no i jakbym miał sensowny bas to pewnie by to inaczej wyglądało. W sumie to planuje zrobić materiał na całą płytke spkinąć paru znajomych muzyków i wejść z tym do studia. Wiem, że i tak się to nie sprzeda ale będe miał zajebistą pamiątke z lat młodzieńczych a pewnie i pare gigów się uda zagrać

kutwa, myslalem ze Toto slucham

Ło chyba mnie do Lukathera nie będziesz porównywał, nie ta półka wagowa

[mondomg]

Spoko, nie musisz się tłumaczyć, po prostu na wszelki wypadek o tym wspomniałem.

[maarioo]

kurwa, idę się pochlastać...

[dom?n]

Ło chyba mnie do Lukathera nie będziesz porównywał, nie ta półka wagowa

prawde mowiac, to bardziej znam Twoje kompozycje niz Toto, ale mi sie tak jakos skojarzylo
fajna piosenka, nie moja para kaloszy, wiec nie oceniam co aja a co be. slucha sie milo, ale drugi raz nie puscilem