Autor Wątek: Ibanez K-7 by Qrczak  (Przeczytany 4162 razy)

Offline Qrczak

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 45
Ibanez K-7 by Qrczak
« 14 Cze, 2009, 13:27:37 »
Ibanez K-7

Specyfikacja:
Konstrukcja: Bolt-On
Korpus: Mahoń
Gryf i podstrunnica: 5pc-Klon/Bubinga, Palisander
Przetworniki: 2x Paf7
Most: LoPro Edge z U-Bar'em
Binding: Perłowy na gryfie i główce
Klucze: Gotoh
Menzura: 25,5”
Progi: 24 jumbo
Elektronika: Vol/3-Way switch ślizgowy
Kolor: Firespeak Blue

Pierwsze wrażenie:
Miało ono miejsce gdzieś na parkingu w Mińsku Mazowiecki, gdzie gitarkę odbierałem. Pełen obaw, bo cała sprawa ze sprzedającym wyglądała dosyć dziwnie (o czym Musza przekonał się najlepiej). No ale jest, sam patyk, z zajebistym niebieskim paskiem. Szybki rzut okiem i jest moja. Nawet jakoś mocno nie skatowana, nie poobijana. Jedyne co sprawiło, że krew mnie zalała to mostek, który prawie już wyskakiwał z dechy. Jeszcze zanim wpakowałem ją do pokrowca musiałem poluzować struny, bo zaraz most by mi totalnie w pionie stanął  :o

W domu przejrzałem gitkę dokładniej i zauważyłem mały zonk, mianowicie przy główce chyba było coś z gryfem robione, bo widać jakby był doklejany taki mały kawałek drewna (wielkości paznokcia), ale z drugiej strony binding nie ruszony, więc nie wiem jak to tam było, ale nie wnikam.

Co jeszcze napisać? Może, że w końcu jakaś odmiana, bo K-7 zakończyła u mnie erę czarnych gitar (szatan :headbang:), wprowadzając do mojego życia piękny niebieski kolor ;) No i charakterystyczne K-7 na 12 progu. Szczerze powiem, że na początku miałem problemy z połapaniem się na gryfie (jednak standardowe markery ułatwiają robotę), ale na szczęście szybko się człowiek przyzwyczaił.
Kolejną rzeczą była wymiana strunek, regulacja gitarki, zjazd do A i....

Pierwsze granie:
Już na sucho gitarka fajnie zagadała. Zdecydowanie lepiej niż RG1527. Nie wiem jak z parametrami gryfu, ale przyznam, że ten w K-7 jakoś bardziej mi leży. No ale to nie akustyk, żeby nim grać na sucho :P

Marząc o tej gitarce po nocach nastawiałem się na to, że jak tylko ją podłącze to mi szatan dupe urwie. Jakie było moje rozczarowanie, kiedy brzmieniem nie zburzyłem 4 okolicznych bloków.  Ok, fajnie dołem jedzie, szatan jest, ale gra jak moja 1527, a przecież to zestawienie mahoniu z lipą. WTF? Dopiero po czasie doszedłem do wniosku, że V-amp2 nie jest miarodajnym urządzeniem dlatego też kolejne testy odbywały się na głowie Hellstone. I faktycznie, w takim połączeniu to zagadało. Zdecydowanie ciemniejszy, ale i selektywniejszy dół powalił mnie na kolana. 1527 zabrzmiała przy tym jak kosiarka jakaś ;)

K-7 jest dosyć prostym urządzeniem, tzn raptem 3 konfiguracje pickupów, brak pota Tone, z którego i tak nie korzystałem, więc mała strata ;) Na humie pod mostem mamy totalną miazgę, czyli to co mnie urzekło w tej gitarce :headbang:. Na środkowym ustawieniu (grają obydwa pickupy) wychodzi fajny clean, taka lekka szklanka można by nawet rzec. Na przesterach też to połączenie nieźle się spisuje, moim zdaniem brzmienie nabiera dodatkowej głębi, ciepła i w dolnych rejestrach brzmi chyba nawet lepiej niż humb przy moście (mniej szatana, więcej dołu). No i ostatnie ustawienie, czyli pikap przy gryfie...moim zdaniem jest on tylko dlatego, żeby można uzyskać brzmienie środkowego ustawienia switcha ;)

Co do mostka – póki co nie zauważyłem, żeby gitarka jakoś mocno się rozstrajała, nawet przy ostrym katowaniu floyda, także nie jest źle.

Pierwsze podsumowanie:
Generalnie gitarka ma już u mnie dożywocie. Siódemka, decha z mahoniu, floyd LoPro z Ubarem a i Paf'y gadają całkiem nieźle. Do tego cena, jaką dałem za tą gitarkę utwierdza mnie w przekonaniu, że był to wybór najlepszy z możliwych. Nie wiem jak by się na tym wymiatało z melodyjnymi solówkami czy innymi tego typu zagrywkami, ale jak ktoś szuka bezkompromisowego wiosła grającego fajnym dołem to gorąco polecam.

Może jeszcze tylko dodam, że moja reca jest w pigmej nieobiektywna, ale co zrobić, jak się w końcu kupiło giatrkę, na którą się polowało ze 4 lata ;) Dlatego może za jakiś czas dodam "drugie granie" i "drugie podsumowanie", jak człowiek ochłonie trochę :P





a więcej fotek będzie jakoś za tydzień :P

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Ibanez K-7 by Qrczak
« Odpowiedź #1 15 Cze, 2009, 14:08:02 »
Fajnie i bez ściemy, nie gryzie się chyba z moją. Wiosło rzeczywiście totalna miazga rytmiczna, solowo jednak trochę gorzej wypada, ale "coś co jest dobre we wszystkim nie jest dobre w niczym" ;) oby miała to dożywocie  
« Ostatnia zmiana: 16 Cze, 2009, 00:16:11 wysłana przez Musza »
facebook.com/Musza.MorningWood

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
[FAQ] Ibanez 7 old

Zaczęty przez Yony F.A.Q.

3 Odpowiedzi
24181 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Paź, 2006, 17:45:03
wysłana przez nikt
5 Odpowiedzi
20539 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Paź, 2006, 10:03:16
wysłana przez Qrczak
13 Odpowiedzi
24748 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Gru, 2006, 21:52:20
wysłana przez el-biczel
2 Odpowiedzi
4637 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Sty, 2007, 19:10:22
wysłana przez Leon
5 Odpowiedzi
6303 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Sty, 2009, 23:48:25
wysłana przez BartekL