Projekt customowego comba gitarowego :)

[Cynic]

Postanowiłem sobie ostatnio, że następnym moim wydatkiem będzie mega-uniwersalny wzmacniacz.
Zastanawiałem się mocno nad tym, czy ma być to combo, czy też head. Ostatecznie doszedłem do wniosku że combo będzie najlepszym rozwiązaniem (Sidewindera już mam, więc teraz czas na coś mobilnego, co spokojnie można przenosić między domem a salą prób).

Na razie wymyśliłem co wzmacniacz ma mieć, czego nie, no i zrobiłem pierwszy projekt designu.
Na chwilę obecną ciągle się zastanawiam, komu ostatecznie powierzę kwestię wykonania (w grę wchodzi Bash lub MG).

Rzucajcie opinie na temat projektu, funkjonalności wzmacniacza, oraz wszelkie sugestie typu "ja bym zmienił/poprawił"

A więc jedziemy

Wzmacniacz o roboczej nazwie LEVIATHAN (zUo  )

- Konstrukcja: lampowa
- Moc: 2 x 40 W
- Kanały: 4
- Głośniki: 2x12 Celestion Vintage 30

Sekcja preampu:

KANAŁ #1 (clean):
- EQ: low, mid1/mid2, high
- kontrola: presence, gain, volume
- przełącznik: mid1/mid2
- przełącznik: vintage/modern/bright
- komentarz: chcę mieć do dyspozycji 2 oddzielne midy. czasem zagram coś na bardziej scoopowym szklankowym cleanie, czasem coś na bardzo środkowym, rytmicznym.

KANAŁ #2 (crunch):
- EQ: low, mid, high
- kontrola: presence, gain, volume
- przełącznik: scoop (modyfikacja pokrętła MID)
- przełącznik: vintage/modern

KANAŁ #3/4 (gain1/gain2):
- EQ: low, mid, high
- kontrola 1: presence1, gain1, volume1
- kontrola 2: presence2, gain2, volume2
- przełącznik: vintage/modern
- przełącznik: scoop (modyfikacja pokrętła MID)
- komentarz: podwójny kanał. w tym przypadku nie chodzi o lo-gain/hi-gain a raczej o 2 zupełnie rózne modele gainu (jeden na kształt soldano, drugi na kształt brzmień englowych). wspólna korekcja dla obu, głośność, gain i presence osobne dla każdego.

SEKCJA MASTER:
- Potencjometry Master Level 1 i Master Level 2
- Przełącznik Mater1/Master2
- Depth Punch: znane z ENGLA. Generalnie ma to być regulacja rezonansu,
- Loop Send Level: siła wysyłanego sygnału pętli
- Loop Return Level: poziom powrotu pętli
- Dry/Wet Balance: Potencjometr balansu sygnału pętli i czystego sygnału preampu
- Przełącznik: Loop on/off

TYLNY PANEL:
- Wyjscia 'external cabinet': 2x4 ohm, 2x8ohm, 2x16ohm
- Przelącznik: external/internal 212 - gdy zachce się pokombinować z innymi kolumnami, bedzie można odłaczyć wewnętrzne 2x12 i przekierować sygnał do wyjść 'external cabinet'.
- MIDI IN/THRU
- Pętla efektów: 2 x Send (L/R), 2 x Return (L/R)
- Przełącznik: MONO/STEREO - możliwość przełączenia pracy wewnętrznych głośników i pętli efektów pomiędzy trybami mono i stereo. (tylko jeżeli przełącznik 'external/internal 212' jest ustawiony na wewnętrzne głośniki. W przypadku trybu 'external cab' i tak mamy po 2 wyjścia każdej oporności)
- Wyjście: Tuner Out
- Wyjście: Preamp Out - klasyczny, nieemulowany line out
- Przełącznik redukcji mocy: ON/OFF
- Przełącznik redukcji mocy: dwustopniowy wybór redukcji na 2x20W lub 2x5W

No i to chyba tyle
Dodam jeszcze, że chcę wyposażyć owy wzmacniacz w pełny interfejs MIDI (przy współpracy z EM Custom), który będzie już miał wszystkie opcje przełączania i składowania presetów na pokładzie. Uniknie się w taki sposób dostosowywania intefejsu midi do komend CC/PC, których użycie byłoby kompletnie bez sensu przy takiej ilości opcji.
Interfejs będzie miał większe mołziwości niz tylko zmiana kanałów. Opcje podlegające kontroli widzę tak:
- wybór kanału
- wybór opcji kazdego osobnego kanału czyli:
- modern/bright/vintage
- mid1/mid2 (dla kanału pierwszego)
- scoop (on/off) (oddzielnie dla kanałów 2 i 3/4)
- subkanał 3/4 (czyli zmiana gain/vol/presence z 1 na 2)
- master 1/2 (z sekscji globalnej)
- loop on/off

No i to już właściwie wszystko
Wiem, że nakombinowane jak chuj, ale ja własnie potrzebuję pełnego przestrzału brzmieńi od jazzu, przez rocka po grindcore

Do wzmaka nie planuję dedykowanego footswitcha z uwagi na pokładowy interfejs midi.

Co myślicie? Jakie są Wasze opinie na temat tego projektu?

Zarzucam jeszcze obrazek z pierwszym designem. Sugerowałem się wymiarami ENGL Sovereign 212 (70x50x30cm).

Kwestią otwartą pozostaje jeszcze czy zrobić tylną ścianę chassis głośnikowego zamkniętą czy otwartą na 1/3 (tutaj potrzebuję sugestii).

AMEN


Polecam otworzyć obrazek w dużym oknie. Widać wtedy Dokłądny rozkład potków z podpisami

[dom?n]

czas na coś mobilnego, co spokojnie można przenosić między domem a salą prób

(...)

- Konstrukcja: lampowa
- Moc: 2 x 40 W
- Kanały: 4
- Głośniki: 2x12 Celestion Vintage 30

oksymoron. wiesz ile to bedzie wazyc - ciezar 2x12 glosnikow + dwoch transformatorow (albo jednego, nie znam sie na konstruowaniu ampow)? zero mobilnosci.

1x12 totalnie wystarczy, chociaz wtedy nici ze stereo.

BTW wyszukaj sobie Ampega VL503, poza samym faktem jest jest 1x12 i nie ma MIDI to bardzo podobny w konstrukcji.

[Cynic]

Cholercia, teraz widzę, że zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby zrobienie z tego głowy

[dom?n]

myslales nad rackowym setupem preamp + koncowka?

[Cynic]

Jest to pewne rozwiązanie. Zagwarantowałoby mi to wręcz bezwysiłkową możliwość transportu.

Głownie chodzi mi o zorganiowanie łatwego systemu przy moich częstych podróżach. Praca z kapelą odbywa się w Warszawie, tu też mieszkam. Jednak od paźdzernika zamiatam do Poznania się uczyć, przy czym do kapeli w Wawie będe przyjezdzał średnio raz w tygodniu na cały weekend. Tak więc muszę mieć jakiś sprzęt do postawienia w Wawie (w tym przypadku jest to half stack z Sidewinderem na górze), ale przyda się również kompletny setup w Poznaniu, by jednak miec na czym grać, oraz nagrywać w dobrej jakości (jadę się realizacji dźwięku uczyć na UAMie, tak więc idiotyzmem byłoby tego nie wykorzystać).

Zatem modyfikacja wyglądala by tak:
-Preamp w racku 2-3U (zależy jak się interfejs midi upakuje)
-Poweramp 2x50W. Chociaż będe mieszkał w dosyć czułym na głośność środowisku, zatem w grę wchodzi także customowy poweramp. Przykład: Power amp od Bash'a zrobiony na 2x20W z przełącznikiem redukcji do 2x5W
-kolumna 2x12

W sumie brzmi to dosyć rozsądnie

[dom?n]

2x20W brzmi IMO bardzo rozsadnie - 100W nie rozkrecisz nigdzie na maks mozliwosci (moze poza studiem, w ktorym bedziesz sobie na 4 roku nagrywal demo z kapela na zaliczenie ). 2x20W to juz mozliwosc bezproblemowego grania koncertow jesli nie grozi Ci granie na Wembley, a do tego z redukcja do 2x5W mozesz tego uzywac w chacie jako-tako.

poza tym kwestia finansowa - preamp i koncowke latwiej bedzie sprzedac bez wielkiej straty niz potwora robionego pod wlasne specyfikacje, bo taki potwor bedzie cie kosztowal na pewno spore siano. tak przynamniej podejrzewam. a nic nie trwa wiecznie, i nie ma takich sprzetow ktorych kiedys nie bedziesz chcial zamienic na inne

a paczke 2x12 mozesz sam nosic bez zabijania sobie kregoslupa, jesli bedziesz mial do tego kolka to juz w ogole.

[skarhead]

- komentarz: podwójny kanał. w tym przypadku nie chodzi o lo-gain/hi-gain a raczej o 2 zupełnie rózne modele gainu (jeden na kształt soldano, drugi na kształt brzmień englowych). wspólna korekcja dla obu, głośność, gain i presence osobne dla każdego.

Nie wiem jak z wykonalnością tego - duża część specyfiki engli wynika nie tyle z locuta przed przesterem ile z wysokiego napięcia które jest w ampie (mój savage ma chyba 500'paredziesiąt) - nie wiem czy to sieda zrobić tak "na kanał"

I tak, dwa trafa ;]

Nie lepiej po prostu racksystem gotowy kupić?

[pudl]

A tostera i kablówki to byś tam nie chciał??
Widzę że też lubisz takie przekombinowane ampy obmyślać Jako że cośniecoś tam wiem w tej materii to kilka uwag.
 Po pierwsze darowałbym sobie końcówkę stereo - będzie przez to ważyć więcej, będzie to to droższe (dwa trafa wyjściowe) a efektem stereo się zbytnio nie zachwycisz w combie. A jak już koniecznie stereo żeby podpinać ewentualnie drugą pake to zrobiłbym osobny master na kanał lewy i prawy, ew do tego jedno wspólne podbicie solo - żby sobie móc wygodnie ustawic proporcje głosności między paką a combem. No i jak stereo to zdecydowanie 2x20W, mono - 50.
Kanał 1 - nie wiem czy te dwa midy będą konieczne, te wszystkie opcje vintage, modern, bright powinny załatwić sprawę przejścia z szklanki na tłusty clean.. albo dodać jeszcze jakiś mod do samych midów ale to bez drugiego pota który jest raczej zbędny. Dokładnie jak w kanale 2..
Kanały 3 i 4 .. taka zmiana z engla na soldano to będzie raczej ciężkie do realizacji dwa totalnie inne ampy to są, o innej topologii.. jak się uprzeć to się da, ale ktoś się będzie musiał mocno nagłowić. Ja bym zrobił po prostu dwa takie same te kanały, już i tak jest git opcja że jeden może być vintage, drugi modern i w każdym z osobna jest gain, vol i pres.
Pętla efektów zrobiłbym zwykłą szeregową, bez regulacji wet/dry - bo tak lubie Pętle równoległe bywają kłopotliwe..
Z paką i połączeniem głośników zrobiłbym po prostu po dwa gniazda na kanał (lub jeśli nie stereo to po prostu dwa gniazda) i do każdej pary gniazd przełącznik impedancji 4-8-16. Głośniki z komba byłyby wpięte do tych gniazd zwykłym kablem z wtyczką. W wersji stereo każdy głośnik miałby swój kabel z wtyczką, w wersji mono oba miałyby go wspólny. Będziesz mógł dowolnie je wpinać/wypinać.
No i MIDI do sterowania tym wszystkim jest bardzo dobrym pomysłem Aczkolwiek emcustom będzie musiał strzelić fest rozbudowany sterownik zeby to wszystko ogarnąć
Tylko naszykuj się że taki wzmak Cię może kosztować naprawdę dużo kasiurki, roboty jest tu sporo, czasu trzeba żeby to wszystko zaprojektować i upchać do obudowy. W sumie MG Vulture jest dość podobny do Twojego zamysłu, myśle że tu byłoby lepiej uderzyć, pan Marek ma się na czym oprzeć, wystarczy kilka modyfikacji wprowadzić.

Kiedyś miałem w planach podobnie rozbudowany amp, 3 kanały, każdy z kilkoma modyfikacjami, kanały przesterowane po dwie gały gain do zmiany charakteru przesteru, sterowanie midi.. fajna maszynka się szykowała, niestety czasu brakło żeby ją zmontować 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/04423ddf8f378300.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/68db951585011aa4.html

A tu dwa inne, też przesadnie zakręcone, z tym że te powstały i zapierdalają do dziś 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/670d418950c5d989.html

[mariaczi]

moim zdaniem też dla zwiększonej mobilności lepiej 1*12 , co najwyżej 50W, lepiej 30W bo tak jak ktoś pisał wyżej lepiej się to rozkręci, no i głośnik neodym, zawsze jeszcze kilogramy odpadają.

[TripleXXX]

w grę wchodzi Bash lub MG

Jeszcze możesz zainteresować się THT . Myślę, że spełnił by Twoje oczekiwania  

Jeśli chcesz aby combo było mobilne to wyłącznie jeden głośnik. Jeśli Ci nie przeszkadzają neodymy to tu by było jak znalazł.