I CZYJ KURWA JEST TEN ECHLOPEX? Mój!
Sparrow zaatakował MusicToolz, zresztą przyniósł od nich worek efektów, ale od początku
W Wawce byłem już w czwartek, perfekcyjnie naprowadzony przez Zorra spotkaliśmy się na stacji benzynowej w... Markach
Ten grubaśny jegoziom to jeden z najsympatyjniejszyc
h hardkorów ever, uwaga, wypije wszystkie Twoje whiskey i jeszcze będzie miał siłę na dyskusje ze strażą miejską
Ponadto mistrz stawiania klocków w piaskownicy
Spoiler Drugi dzień, stał pod znakiem gigantów z Rzeszowa (chech Was ciężki chuj w dupe bez poślizgu!
) i wycieczki samochodem do Sparrowa, w zasadzie to jedyne co wtedy zrobiliśmy, niech się sami przyznają hardkorzy
Spoiler Nie pamiętam w jaki to dzień, ale w pracy u Sparołka było inspirująco, pozdrowienia dla Pana Krzysia :*
Spoiler Odnośnie tego co poniżej, to brak mi słów i nie tylko mi. Wszystkim mowę odjęło, więc twoja stara, żałuj, że nie byłeś
Spoiler Zbiorcza fotka, brakuje Jamesa i Toleina, bo zwiedzali trójpoziomowego smyka i byli na tańcu z gwiazdami, BTW James to człowiek nie z tej ziemi, dosłownie, bez przenośni
Tajemniczy donpedro, znikający z nienacka i odnajdujący się równie niespodziewanie
Kapitalny ziąąąą
Spoiler Z samej głównej imprezy nie ma wielu fot, bo Domas wyczerpał mi aparat fotografując swoją ukochaną sziszę, poza tym było zbyt zajebiście, by ktokolwiek zawracał sobie tym dupę
Spoiler Happy end, czyli to co nie było z aluminium, lub się nie zbiło
Spoiler Dzięki wszystkim chłopakom za klimat, szczególnie wielkie moim przyjaciołom za wszystko :* i tym co dali radę do świtu!
edit; JESTEM HARDKOREM