Nagrania Periphery

[Aston]

Gitarki ładnie brzmią, całkiem fajne riffy. Trochę tego wszystkiego za dużo z kolei, mi to coś nie bardzo wchodzi. No i wokal jest faktycznie taki sobie.

[Musza]

<ziew>

[Widek]

Póki co jestem na tak , nie słychać może świeżych riffów, ale solidne wykonanie, ładny miks i słitaśne refreny.

[BetoNova]

Całkiem ok, ale mnie nie porwało (tak jak np. Icarus, Racecar, All New MAterials, Passenger itd. ) Nie ma tutaj jakiegoś fajnego ryffu w sumie.

Gitarki brzmią spoko, może troszkę fajniej niż na pierwszej płycie.
Growl na pewno lepszy, mniej takiego "kiblowatego" dławienia się. Ale czyste jakoś mi się z emocore'm kojarzą :/ Już wolałem tamten pedalski.



PS. Spencer używał/używa autotune'a, czy coś? Bo gdzieś to niby przeczytałem, teraz nie wiem gdzie i czy na pewno :] Rozpierczłonkowuje mnie jego rozpiętość skali w górę, ale jak to autotunem robione, to lipa :/

[michu123PL]

Na tej płycie podobno ma nie być autotune.

[blackdahlia]

Czekam na następną płytę, może się ogarną i zmienią wokalistę.

[dan777]

Nie wiem co chcecie od tego wokalisty. Proponuje żeby towarzystwo samo spróbowało pośpiewać i pokrzyczeć naraz w czasie ponad godzinnego seta. xD

Koleś jest mistrzu i zrobił naprawdę spory progress od ostatniego albumu.

[blackdahlia]

I znów ta sama śpiewka - to, że czegoś nie umiem nie pozwala mi oceniać? Bez sensu. Progres jest jak najbardziej. Już nie brzmi jak szesnastolatek dławiący się knagą podczas "growlu", ale barwa przy czystych jest i tak do bólu cukierkowata, zwyczajnie nie daje się skupić na graniu, które jest IMO fantastiko. Tu to mi zwyczajnie ni cholery nie pasuje. A i jest to tylko moje zdanie

[BetoNova]

Nie wiem co chcecie od tego wokalisty. Proponuje żeby towarzystwo samo spróbowało pośpiewać i pokrzyczeć naraz w czasie ponad godzinnego seta. xD

Koleś jest mistrzu i zrobił naprawdę spory progress od ostatniego albumu.

Ależ tak czy inaczej, ja lubię ten wokal, nawet cukierkowy :] Tylko nie słuchałem żadnych nagrań live jeszcze.

[deely]

Wiedziałem, że już gdzieś mi się to wcześniej obiło o uszy ;-)

http://soundclick.com/share.cfm?id=10208220

[Martens_emenems]

<ziew do potęgi>

Panowie, którzy mają pretensje do wokali mają rację. Tyle.

[Sikor]

Periphery, to jeden z tych bandow, ktory powinien grac instrumentalnie i basta 

[lord_awesomeguy]

[wuj Bat]

[coreNH]

Poczatek Make Total Destroy jest podobny do Arise Sepultury

[blackdahlia]

O_o

[youshy]

Leco pierwsze odsłuchania

http://www.amazon.co.uk/Periphery-II/dp/B008A56ZPG

[blackdahlia]

Ej jestem bardzo pozytywnie zaskoczonym, have a blast szczególnie <3, ino Bieber na wokalu jak się podpina...

[Artisth]

To i tak chyba pierwszy po Icarus Lives (najlepiej w wersji ze starym wokalistą) utwór w wersji wokalnej,  który mi w miarę podszedł

[utarefson]

Czy to tylko mnie się ten kawałek momentami z Tesseract kojarzy? Zwłaszcza na czystych wokalach..

[sobek]

[ChopZeWsi]

Nie dość że od wokalu boli głowa, to jeszcze jest tak głośno że zagłusza wszystkie instrumenty.

[Aston]

Bo to jest jakaś nieudana wrzuta, ktoś inny to wrzucił na yt i brzmi dużo lepiej. Mimo wszystko kawałek jest jakiś nudny, w ogóle mnie nie zainteresował.

[sify11]

tyle ładnych rzeczy tam się dzieję w gitarach, a oni to wokalem zakrywają

[ChopZeWsi]

Jak wersja by to nie była, nie da się tego kawałka słuchać. Kogut pieje i nudą sieje.