[NGD] Schecter KM-6 Mk I

[Omlet]

No i jednak jest. W sumie jest już od ponad miesiąca ale jestem leniwy i nie chciało mi się pisać NGD. W sumie Strata mam od trzech lat a NGD (czy też raczej OGD) nadal nie ma!
Ale stało się - gitara jutubera ale bez obleśnego inlayu na 12. progu. I z pikapami które chciałem z przyczyn oczywistych:

Spoiler

No ale do rzeczy. Produkcja Korea - generalnie niezbyt jest się do czego przyjebać. Dla takiego pleba jak ja jest bardzo OK. F&F na poziomie ciut wyższym niż Szektery indonezyjskie, fretwork zdecydowanie lepszy niż meksykańskie Fendery. Chociaż nie mam pojęcia czy tak było fabrycznie czy ktoś wyśmigał progi własną moszną / moszną zaprzyjaźnionego lutnika.
OK, crème de la crème - Black Wintery! Jest kurwa zło! Założyłem nowe struny (uwaga - Thomastik flatwound 11-47) i od razu... sprawdziłem brzmienie na cleanie. Bo nie oszukujmy się, grając lo-fi blek metal nie będę się doszukiwał ani selektywności na przesterach ani drobnych niuansów względem np. Nazgula (którego nie miałem) czy BKP Nailbomba (którego miałem). No i Panie Złoty, cleany te pipaki mają... kurwa przepiękne.
Nie wiem jak to dokładniej określić niż że mi po prostu bardzo siedzą - są klarowne, podatne na artykulację (czytaj: słychać wszystkie zjebki) i nawet tak ekstremalnie nie szumią przy coil splicie. Zaskoczonym ale i zadowolonym.
Foty będą jak kiedyś wyjdzie słońce.

[Dale Cooper]

Grafiki! Teraz taki Szekter nowy kosztuje prawie 10k

[Omlet]

Ceny nowych Szekterów troche się zrobiły... no nieprzystępne jeśli chodzi o wyższe modele. Ale na szczęście na rynku wtórnym sporo tego lata (kupta Rudą ).
Jeszcze co do Thomastików - polecam kiedyś wydać 9 dych na zestaw flat woundów i przetestować do rzeźni - bardzo przyjemnie się na tym gra i zaskakująco dobrze brzmią przy tremolo pickingu! Ale no do drop Ą się raczej nie nadają, jako że najgrubszy set jaki widziałem to mizerne 13-53...