Premiery 2024

[nikt]

[theremin]

[wuj Bat]

Basista SOAD:

[Johnny]

Basista SOAD:

Prawie dostałem ataku padaczkowego. Ostrzegaj przy takich wrzutkach.

[nikt]

Jaram się!

[Skibodeptak]

[wuj Bat]

^^ już nie wiem czy mnie to wytumione nie zaczyna męczyć 😉.

A tu chłopaki, co słuchają Pantery, BLS i Meszugi 😉 (serio)

[myheaven]

U mnie siedzą cały czas rapsy gitarowe jak za starych czasów więc Hacktivist

[maciek1b]

FIT FOR AN AUTOPSY - Hostage

[maciek1b]

JINJER - Someone’s Daughter
https://youtu.be/djsH7ngox_s?si=pYPZRcwWrv_HqSUH

[wuj Bat]

Ho ho!

[mastEr_eXplorer]

Ho ho!

Przecież to brzmi jak słaba parodia Opeth sprzed Watershed   

[Filun]

Ho ho!

Przecież to brzmi jak słaba parodia Opeth sprzed Watershed   

A mi tam smakuje, jakby to 13 lat temu zamiast Devil's Orchard rzucili to by gacie były zawilgotniałe

Spoiler

a ja z tych co Heritage nawet lubią

[mastEr_eXplorer]

a ja z tych co Heritage nawet lubią

Ja z tych co uważają Heritage za ich najlepszy album.
Imo Opeth w death metalu zaoferowało wszystko co mogło w  i wracanie do tego śmierdzi mi jakimś szemranym skokiem na kasę starego fanbejsu... Zwłaszcza biorąc pod uwagę jakość tego singla... Posłuchamy zobaczymy, ale jakieś to sztuczne wszystko

[Filun]

a ja z tych co Heritage nawet lubią

Ja z tych co uważają Heritage za ich najlepszy album.
Imo Opeth w death metalu zaoferowało wszystko co mogło w  i wracanie do tego śmierdzi mi jakimś szemranym skokiem na kasę starego fanbejsu... Zwłaszcza biorąc pod uwagę jakość tego singla... Posłuchamy zobaczymy, ale jakieś to sztuczne wszystko

No sam dopisek 'Radio Edit' mnie powstrzymuje podwójnie przed oceną. Bardzo staram się nie mieć oczekiwań, na szczęście do października jeszcze sporo czasu.

[wuj Bat]

Jakby nie patrząc historyczny powrót growlingowanka.

Tych wszystkich ciamkających zapraszam do studia, a szczególnie gdy trzeba wymyślić nowe piosenki po 34 latach kariery i kilkunastu albumach, tysiącach kilometrów tras. A już w ogóle szczególnie tych, co żadnej piosenki nie nagrali do końca w życiu

Back to business:

[Skibodeptak]

[mastEr_eXplorer]

Tych wszystkich ciamkających zapraszam do studia, a szczególnie gdy trzeba wymyślić nowe piosenki po 34 latach kariery i kilkunastu albumach, tysiącach kilometrów tras. A już w ogóle szczególnie tych, co żadnej piosenki nie nagrali do końca w życiu

Ja też zapraszam do studia bo właśnie od tej strony zajmuje się muzyką.
Rozumiem, że z wiekiem i pewnymi doświadczeniami trzeba odpowiednio obnizyć standardy, żeby łatwiej się żyło ale przynajmniej możnaby sprawniej celować argumentami/uszczypliwościami 

[wuj Bat]

Nie, po prostu jak nagrają spójnie z tym co wcześniej: źle. Jak zaczną grać coś nowego: źle. Nie cierpię takiego podejścia. Jakoś zagraniczne komcie pod filmikiem są po drugiej stronie ekscytacji.
Praca w studio to wbrew pozorom nie proces kreatywny wymyślania muzyki. Nawet jeśli zespół przyjdzie z niczym i trzeba im pomóc, zainspirować, to sami muszą to zrobić.
Spłodziliśmy jeden album i tylko mogę sobie wyobrażać jak trudno by było 30 lat utrzymać zespół i nagrać ponad 100 nowych piosenek. Zespoły się rozpadają z powodu ego itp., brak im weny, artyści łapią depresje, walczą z finansami, wiekiem, rodziną.
Moje podejście nie ma nic wspólnego z obniżaniem standardów, tylko szerszym zrozumieniem ludzi i przez co mogą przechodzić, nieraz ledwo będąc na krawędzi. Dlatego narzekanie zostawiam na jakieś ewidentne gówno 😁.

[spacelord7]

[Filun]

[Skibodeptak]

[maciek1b]

VOLA - I Don't Know How We Got Here

[Skibodeptak]

[sobek]