Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1672006 razy)

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Niestety nie miałem czym i nie zapamiętałem numerów... Pamiętam tylko, że rejestracja zaczynała się na "W" coś w stylu "WE". Chociaż to pewnie służbowe było wiec o kierowcy nie świadczy nic. Nie żebym hejtował Warszawkę, ale zawsze jak ktoś coś odjebie na drodze ma dwuliterową rejestracje na "W" :D
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Jak by jechał przepisowo to się zatrzyma przy przejściu... Mój ojciec był świadkiem jak ludzie latali w powietrzu bo koleś na lewym pasie się nie zatrzymał. Jak by jechał 50 to by się zatrzymał. Inna sprawa, że debile nie patrzą po prostu...

Ok 30% wypadków powodują ludzie, którzy za szybko jadą. Oczywiście w niektórych miejscach warto by postawić znak chociaż 70 zamiast 50 ale zobacz jak trzeba zapierdalać, żeby Ci zabrali prawko... Mi się nowy przepis podoba. A tym zapierdalającym to bym zabierał na zawsze prawko i na roboty społeczne wysyłał.

Dla mnie gość który musi Cię wyprzedzać koniecznie w mieście, żeby spotkać się zaraz na następnych światłach jest jebnięty a nie "przewidywalny" ;)

Widzisz Franq miałem także taki przypadek, on jechał 40 dostawczym ( mógł 70 ), ja 70 a może i 80 koleś nie miał stopu albo ja z rana nie zauważyłem, no i zebrało sie gościowi na kulture. Blaszak, nie specjalnie za nim cokolwiek widać, ale ok jechał przepisowo, tylko co z tego wynika, ze inni tez powinni dostosować sie do takiego gościa zeby nie wpakować sie w kłopoty ?  Tak, dlatego na "takich" uważam podwójnie, dlatego nic sie nie stało.

Posty połączone: 05 Lip, 2015, 22:48:41
Niestety nie miałem czym i nie zapamiętałem numerów... Pamiętam tylko, że rejestracja zaczynała się na "W" coś w stylu "WE". Chociaż to pewnie służbowe było wiec o kierowcy nie świadczy nic. Nie żebym hejtował Warszawkę, ale zawsze jak ktoś coś odjebie na drodze ma dwuliterową rejestracje na "W" :D

To może byc często gęsto leasingowe auto, dlatego takie numery niekoniecznie oznaczające przynależność.
W trójmieście także mam swoich osobistych faworytów... lokalnych, takich okolicznych ;)

No ale co tam na drodze, kiedy na scieżce dla rolek, tak tak specjalnie zbudowana petla dla rolek. Zapierdalasz sobie z radością a tutaj radosna rodzinka wytrzepująca sandałki dzieciom na srodku scieżki , bo kurwa ławeczka obok ze 3 m a skwar taki ze już nie dojdą tak daleko, po za tym pewnie na asfalcie lepiej widać ile piasku miesci sie w sandałkach.  Spacery w poprzek parawany leżaki, cała menazeria  a na koniec ... dorożka , nosz kurwa !
 Na serio, dziwie sie ze były tylko 2 swiatowe.
« Ostatnia zmiana: 05 Lip, 2015, 22:53:31 wysłana przez commelina »

Franq

  • Gość
A gdzie są takie przejścia dla pieszych, że możesz tam 70 jechać? Uważasz podwójnie to bardzo dobrze. Też jestem przewrażliwiony i wszystkich uważam za potencjalnych morderców :P

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen

Franq

  • Gość
Zdawało mi się, że właśnie poza terenem zabudowanym są takie przejścia 70km/h. No ale to nie jest aż tak istotne, uważać trzeba i myśleć za innych ;)

Ścieżka dla rolek :P To, żebyś trochę rowerem pojeździł, jak krowy święte i te mniej też chodzą sobie wszędzie ścieżkami. Inny kolor i symbol roweru co kilkanaście metrów + znaki pionowe to za mało :P
« Ostatnia zmiana: 05 Lip, 2015, 23:03:54 wysłana przez Franq »

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 044
uważać trzeba i myśleć za innych ;)

To rodzi patologię, bo ludzi trzeba zmuszać do myślenia poprzez uświadamianie im konsekwencji ich własnego braku pomyślunku. Osobiście polecam wyrecytować soczystą wiązankę lub w wersji hard, moje ulubione, wychodzenie z samochodu :tak:

Dziś jechałem przez kilkanaście kilometrów za pacanem, który cisnął hamulec jak tylko zobaczył jakiekolwiek ograniczenie prędkości. Nie, on nie chciał zwolnić w ten sposób, on chciał jak najszybciej wytracić prędkość z 90 do 70 lub z 70 do 50 by za chwilę przyspieszyć i przy kolejnym ograniczeniu cisnąć hamulec. Ograniczenia były związane z tym, że były wjazdy/wyjazdy na budowę drogi... chuj, że dziś nikt przy tym nie pracował. Uprzedzając pytania, nie, nie było możliwości wyprzedzania.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Powiem tak: osoba jadąca za szybko jeszcze nigdy mi krzywdy nie zrobiła. Za to miałem wiele PASKUDNYCH sytuacji na drodze ze strony ślimaków, z czego jeden skończył się rozwaleniem mojego samochodu i wyceną naprawy na 30k.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Ok 30% wypadków powodują ludzie, którzy za szybko jadą.


tak z ciekawości

a ile % według tego badania spowodowane jest złym stanem nawierzchni lub rozmieszczeniem zbyt dużej ilości znaków na odcinku tak, że kierowcy nie starczyło już czasu patrzeć na drogę?

iso źródło
« Ostatnia zmiana: 06 Lip, 2015, 12:08:37 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 044
Są trzy rodzaje kłamstwa:
-kłamstwo
-straszne kłamstwo
-statystyka

Przez 'zbyt szybką' jazdę można rozumieć przekroczenie prędkość o 10 km/h. Dlaczego przy takich statystykach nie wspomina się o w/w stanie nawierzchni, złego projektu łuku/zakrętu, milion znaków na metr, a także stanu technicznego i wieku samochodu? W naszym kraju mimo wszystko nadal dominują samochody stare albo złożone z trzech innych, w których droga hamowania przy 60 km/h jest większa niż w porządnym samochodzie przy blisko 90 km/h. Drugim problemem są same kursy jazdy, teraz kursantów uczy się jak zdać egzamin, a nie jak dobrze jeździć. Ważniejsza teraz będzie jazda eko i hamowanie silnikiem niż nauczenie kursanta jak reagować gdy nagle wyskoczy nam coś na drogę albo kierowca z przeciwnego pasa odbije by nie rozjechać zwierzaka/dzieciaka/studenta, który biegnie na tramwaj. Powiecie, że przepisowa jazda chroni przed wypadkami? Myślący w ten sposób niech odłożą kluczyki i przerzucą się na komunikację miejską bądź spacery.

Nie propaguję absolutnie łamania przepisów, przekraczania prędkości, ale przepisy drogowe powinny być uzupełnieniem racjonalnego myślenia i wyobraźni. Wtedy zdecydowanie będzie mniej wypadków.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 222
Powiem tak: osoba jadąca za szybko jeszcze nigdy mi krzywdy nie zrobiła. Za to miałem wiele PASKUDNYCH sytuacji na drodze ze strony ślimaków, z czego jeden skończył się rozwaleniem mojego samochodu i wyceną naprawy na 30k.

:D tak , na pewno przez kogoś kto jedzie zbyt wolno te sytuacje. Nie przez to że siedzisz mu na dupie i szukasz tylko miejsca żeby go wyprzedzić.

Odkąd się naoglądałem monitoringu miejskiego wszystkie takie opowieści biorę przez palce.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Powiem tak: osoba jadąca za szybko jeszcze nigdy mi krzywdy nie zrobiła. Za to miałem wiele PASKUDNYCH sytuacji na drodze ze strony ślimaków, z czego jeden skończył się rozwaleniem mojego samochodu i wyceną naprawy na 30k.

:D tak , na pewno przez kogoś kto jedzie zbyt wolno te sytuacje. Nie przez to że siedzisz mu na dupie i szukasz tylko miejsca żeby go wyprzedzić.

Odkąd się naoglądałem monitoringu miejskiego wszystkie takie opowieści biorę przez palce.


Jechałem prawym pasem przepisowo. Koleś zmienił pas na mnie.

Spoiler
« Ostatnia zmiana: 06 Lip, 2015, 17:34:36 wysłana przez pivovarit »

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 222
I gdzie tu wina prędkości? Bo jak dla mnie to mógł jechać nawet tyłem.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
A nigdzie. Chodziło o to, że nieostrożny idiota jadąc i 50km/h jest niebezpieczny.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 825
No nie mogę się zgodzić...

Za to wiem, dlaczego wakacje nie są dla dorosłych: wracam z wyjazdowego weekendu, mimo klimy człowiek wymęczony tym upałem, miałem kilka awaryjnych hamowań z hamulcem do podłogi, bo debile wyprzedzają na trzeciego, bo jadą zdecydowanie poza przepisami, komary gryzą, muchy i robactwo atakują, kasa idzie na jak ja pierdolę, paliwo drogie... ;)
Paczki z głów!

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Powiem tak: osoba jadąca za szybko jeszcze nigdy mi krzywdy nie zrobiła. Za to miałem wiele PASKUDNYCH sytuacji na drodze ze strony ślimaków, z czego jeden skończył się rozwaleniem mojego samochodu i wyceną naprawy na 30k.

:D tak , na pewno przez kogoś kto jedzie zbyt wolno te sytuacje. Nie przez to że siedzisz mu na dupie i szukasz tylko miejsca żeby go wyprzedzić.

Odkąd się naoglądałem monitoringu miejskiego wszystkie takie opowieści biorę przez palce.

Nie wiem co widać na monitoringu miejskim, nie mniej z własnego doświadczenia sprowadza mi sie to do tego iż wolno jezdza osoby, które z wiekszością decyzji za kółkiem maja problem. Czy juz pojechać a może jeszcze nie a pojadę, a nie, lepiej stanę. Nie wiem czy to monitoring pokazuje, nie wiem na ile poruszasz się za kółkiem, ale po stokroć wolę jezdzących szybciej i zdecydowanie, bo jak wspomniałem dla mnie sa przewidywalni a to podstawa na drodze do bezpiecznego poruszania się i współużytkowania. To co opisał Pivo dla mnie prosta sytuacja, jadący wolno przezażony samym faktem jazdy samochodem, tak boi sie odwrócić głowę na bok zeby nie stracić z pola widzenia tego co przed nim ze po prostu skręca , jak mi to jedna blondi powiedziała zajezdzając drogę, "wrzuciłam kierunek to chyba skrecam, nie ?" Niektórzy są tak sparaliżowani tym strachem ze nie są wstanie obrócić głowy i zobaczyć co sie wokół nich dzieje. NIewprawni kierowcy jezdzący szybko to zazwyczaj "młodzież" która ma na "koncie " ok 3tys km to są faktycznie niebezpieczni zawodnicy, którym wydaje się ze Kubica przy nich to mały pikuś.

Offline Semedi

  • Pr0
  • Wiadomości: 556
  • Klucze krzywo!
    • Karcer
Wracając ostatnio z koncertu widziałem tych jadących szybko i pewnie. Jeden w rowie na dachu, 100 km dalej, drugi w czarnym worku.
Yes! I'm inspired by the Devil!
http://semdedi.soup.io/

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Tak Jarku. Mój szanowny kolega z pracy jeździ szybko i zdecydowanie. Ostatnio szybko i zdecydowanie prawie wpierdolił nas na skrzyżowanie na czerwonym. Dwa razy. W samym środku Krakowa. Aha. Przez "prawie" mam na myśli zacząłem się drzeć że chyba go pojebało i zdążył zahamować przed falą samochodów z prawej i lewej.
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Mam kolegę, wcale już młody nie jest, a jeździć autem wg mnie za dobrze nie potrafi. Właśnie przez brak pewności, ślimacze tempa tam gdzie jechać można szybciej. Do tego za wszelką cenę trzymanie się środka jezdni :)

Tylko, że taka jazda z reguły kończyła się bezproblemowo, rzadko drobnymi kolizjami nie z jego winy - bo innym się bardziej spieszyło. Pamiętam jak wrócił ze zderzakiem w bagażniku :)

Daleko jednak do młotków z beemek, golfów gdzie jak już się rozbije z prędkością XXX to nie kończy się dobrze.

Z dwojga złego wolę tych niezdecydowanych. Tu z reguły skończy się na łacinie :)
007

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Wracając ostatnio z koncertu widziałem tych jadących szybko i pewnie. Jeden w rowie na dachu, 100 km dalej, drugi w czarnym worku.

Ależ panowie, mylicie jazdę pewną i opanowaną  z brawurą , nie o tym rozmawiamy.

Offline Semedi

  • Pr0
  • Wiadomości: 556
  • Klucze krzywo!
    • Karcer
Ostatnio oglądałem jakiś program i pokazywali nagrania z nauk jazdy i na skrzyżowaniu słyszę kolesia (kierowcę innego pojazdu), który mówi te słowa: debilu jak ty uczysz?! 50 w mieście? Wymiękłem :D No ale temat jest tak szeroki, że szkoda pisać. Co tu dużo piać. Ostatnio też usłyszałem, że lewy w mieście nie służy do jazdy 50 km/h...cóż. Ale to już poza tematem.
Yes! I'm inspired by the Devil!
http://semdedi.soup.io/

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 222
To co opisał Pivo dla mnie prosta sytuacja, jadący wolno przezażony samym faktem jazdy samochodem, tak boi sie odwrócić głowę na bok zeby nie stracić z pola widzenia tego co przed nim ze po prostu skręca , jak mi to jedna blondi powiedziała zajezdzając drogę, "wrzuciłam kierunek to chyba skrecam, nie ?"

A mi to wygląda jak jazda w martwym polu albo próba wyprzedzania z prawej strony.

Byłem ostatnio na spotkaniu gdzie zgłaszane były projekty zmian we Wrocławiu które miałyby posłużyć poprawie bezpieczeństwa.
Spotkanie się zaczęło od:"Przypominamy tylko że nie wracamy do tematu ustawiania fotoradarów na Legnickiej, Milenijnej i Sobieskiego. Tam wolno przekraczać dozwoloną prędkość bo inaczej miasto stanie w korkach".

"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Dlaczego w naszym kraju każdy musi mieć prawo jazdy?
Pewna część społeczeństwa po prostu się do tego nie nadaje, nieważne czy jeżdżą szybko czy wolno. Jeżeli komuś się myli pedał gazu z hamulcem to powinien mieć ZAKAZ wsiadania za kółko... Ale nie... każdy może to każdy musi...
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Wkurwia mnie kolejna pedalska moda na wybijanie ludziom szyb w samochodach, w których siedzą ich brzydkie głupie bachory, albo inne pchlarze.

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Wyjebuje szyby nawet jak nikt nie siedzi, moda to moda.  Kij pedałom w ryj.
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Wkurwia mnie kolejna pedalska moda na wybijanie ludziom szyb w samochodach, w których siedzą ich brzydkie głupie bachory, albo inne pchlarze.

Znajomego w niedzielę tak urządzili. Dzieciak grzecznie siedział w foteliku, klima nie za zimno, coby nie zachorzał, a tu nagle się kurwa znalazł jakiś obrońca uciśnionych. I jeszcze dumny czekał, aż znajomy wróci, nawet, aż policja przyjedzie. ;)