Zanabyłem sobie na aukcji tani basik. Wysłałem szmalec, wstępnie uzgodniłem kiedy gość ma wysłać paczkę (bo wiedziałem że mnie nie będzie) i wsio okej. Czekam, czekam, w końcu napisałem kiedy się spodziewać przesyłki. No i dostałem odpowiedź - cytat dosłowny z maila:
"Przperaszam za zwłokę z odpowiedzią- jest to spowodowane moją pracą-
realizator dźwięku, wiąże się to z ciągłymi wyjazdami"
To ja już chyba wiem skąd te dowcipy o akustykach
Niemniej dziesiąty dzień od aukcji minął, paczki nie ma, a ja za kilka dni jadę na robotę, potem zaraz mam przeprowadzkę, potem znów jadę i ogólnie jestem w rozsypce. Odwoływać aukcji nie chcę, bo kupiłem to co chciałem za tyle za ile chciałem i mieć to też bym chciał
ale jednak mnie to kurwa kusi...