Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1698639 razy)

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 879
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
( Obraz usunięty.)

To o wigiliach z  moimi krewnymi -  mam ciotkę katoliczkę chudą jak patyk a drugą prawosławną o aparycji hipopotama :D
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline excubitor

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 76
Spałem 15 minut. Usnąłem o 7, wstałem o 7.15. Włączyłem kompa, żeby sprawdzić autobus, wyłączyłem i jeb, aktualizacja. Jeden autobus odjechał, drugi autobus odjechał, trzeci odjechał. Nie poszedłem na inżynierię oprogramowania, trzecia nieusprawiedliwiona nieobecność, zaliczenie chyba poszło w las.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."

Offline Mordimer

  • Gaduła
  • Wiadomości: 298
    • PMH
Czekałeś 45 minut aż się aktualizacja zrobi żeby sprawdzić godzinę odjazdu autobusu? Wiesz, jakbyś po prostu wyszedł z domu to na któryś byś trafił… (Jeżeli jeżdżą częściej, to czekałeś krócej, ale tym bardziej trzeba było wyjść z domu. A jeżeli jeżdżą rzadziej, to znaczy że czekałeś dłużej, a to już w ogóle bez sensu).

Offline excubitor

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 76
Nie, inaczej. Najpierw sprawdziłem autobus, a potem zaczęły się ściągać i instalować aktualizacje, a potrzebowałem kompa na laborki, więc nie mogłem bez niego wyjść. A bez kabla pada po 10 minutach.

I właśnie rokendrol mnie wkurwił. Zamówiłem chromowane straploki (w domyśle i na obrazku - srebrny chrom) dostałem czarne. Nie będę się z nimi już wykłócał, bo nie chce mi się 2 tygodnie czekać aż mi wymienią. Dobrze, że chociaż gitarę czarną kupiłem, to w miarę pasują.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."

Offline Guziel

  • Gaduła
  • Wiadomości: 138
  • Du Doppelgänger, du bleicher Geselle!
I właśnie rokendrol mnie wkurwił. Zamówiłem chromowane straploki (w domyśle i na obrazku - srebrny chrom) dostałem czarne. Nie będę się z nimi już wykłócał, bo nie chce mi się 2 tygodnie czekać aż mi wymienią. Dobrze, że chociaż gitarę czarną kupiłem, to w miarę pasują.

W MaczosBasie nie zamawiałeś... U mnie 3 zamówienia po kolei, zrealizowane tylko jedno. Maile nie dochodziły, tygodniami czekałem na jakieś odpowiedzi. Dopiero kiedy wyżaliłem się im na facebooku to coś ruszyło. Na końcu zamówiłem pasek Liszko. Dostałem zupełnie inny niż to co na zdjęciu i w opisie. No faja opada...
"Szczęk broni w imię boże. Jeszcze jedno słowo. Zapamiętaj na zawsze..."

Offline Art

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 88
Sieć Play.

Spoiler

bandit112

  • Gość
Mi sie wydaje, ze w tych salonach albo pracuja przypadkowi ludzie, albo kuzyni brata stryja ojca ciotki z ameryki...

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Do Szczecina dotarła w końcu śnieżyca z południa. Nieustannie napierdala chyba z centymetrową warstwę na minutę, mieszanka śniegu z gradem. Nie żartuję.

Całe miasto sparaliżowane.

Z , jednego z głównych węzłów komunikacyjnych na granicy centrum miasta, musiałem drałować na pieszo do z nadzieją, że jeśli jeden z głównych traktów w mieście jest zablokowany, to może drugim uda mi się dotrzeć do domu.

CHUJ!

Jak sięgałem wzrokiem w obie strony, tak zajebane wszystko stojącymi autobusami, ciężarówkami itp. Miasto totalnie zablokowane. Sę myślę no nie no, pojebało, że muszę na pieszo iść do domu (i to w taką pogodę), czyli ... No ale chuj, nie ma wyboru to idę.

Po drodze parę razy jebłę, np. jak jakiś kolo w korku wyszedł z auta i zaczął je odśnieżać :D :D :D :D albo też widok dosłownie dziesiątek frajerów czekających na autobus na każdym kolejnym przystanku był zajebisty, chcieliby kurwa :D :D :D :D :D

No ale jakimś cudem jak dotarłem do , to nie wiem kurwa skąd tam się teleportowała mobilna 107, jak wcześniej przejazdy od centrum miasta kompletnie zablokowane... ale chuj, napierdalam! I nie ważne, że się tłoczyli tam ludzie gorzej, niż olej w tramwaju, ważne, ze udało się dotrzeć do domu.

Ogólnie to względem pogody mówię:

« Ostatnia zmiana: 11 Sty, 2013, 17:18:43 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Ano...



Takie akcje to ja rozumiem parę setek (czy raczej tysięcy) km na południe, gdzie faktycznie śnieżyca to od wielkiego dzwonu, ale u nas... zresztą sam dobrze pamiętam, jak 3 lata temu przyszło takie oblodzenie na Śląsku, to znajomi z uczelni przez pół zimy nie mieli prądu :facepalm:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501


MISTRZ KURWA



Wczoraj tam był podpis "Tęskniliśmy góreczko" :DDDDD

Posty połączone: 12 Sty, 2013, 13:15:52
LOL kolejne nagranie:


ED:
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,13187543,Na_lyzwach_z_Niebuszewa_do_centrum__To_bylo_mozliwe.html

No nie mogę :D
« Ostatnia zmiana: 12 Sty, 2013, 18:13:22 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline sobek

  • Pr0
  • Wiadomości: 503
  • Cornford Fanboy
41 stopni goraczki w nocy

Offline sharpi

  • Pr0
  • Wiadomości: 571
  • A można na kreskę?
1. Dzisiaj pierwsza "próba" zespołu . Załatwiłem salke, pojechałem i dopiero na miejscu się dowiaduje, że head jest w naprawie - kuźwa a jak dzwoniłem to facet nic nie mówił - troche kurwami musiałem porzucać i dopiero 2h temu pojawiło się info na facebooku - no ale nic - kumpel obczaił wzmak basowy i jakoś to grało.
2. Podpiąłem się pod Marshalla MG łudząc się że coś z tego wyciągne...<facepalm> - co najwyżej crunch był ;/
3. Zapomniałem kostki do gry i grałem 10groszówką
4. Granie mi kompletnie nie szło - dodatkowo nie do końca opanowałem zadany kawałek...
5. Okazało się, że salka jest na drugim końcu wrocławia <wbrew zapewnieniom ojca... zapiszę sobie : nie pytać ojca o drogę

Jedyny plus taki, że nie musieliśmy płacić za salke...ale co qrwa z tego, g zagraliśmy - qmpla wqrwiłem...

druga próba za tydzień - nie wiem czy znów zawitam na tą salkę :/
"Tępi ludzie są jak tępe noże - krzywdy nie zrobią ale jak wkurwiają" - Anonim

bandit112

  • Gość
1. Dzisiaj pierwsza "próba" zespołu . Załatwiłem salke, pojechałem i dopiero na miejscu się dowiaduje, że head jest w naprawie - kuźwa a jak dzwoniłem to facet nic nie mówił - troche kurwami musiałem porzucać i dopiero 2h temu pojawiło się info na facebooku - no ale nic - kumpel obczaił wzmak basowy i jakoś to grało.
2. Podpiąłem się pod Marshalla MG łudząc się że coś z tego wyciągne...<facepalm> - co najwyżej crunch był ;/
3. Zapomniałem kostki do gry i grałem 10groszówką
4. Granie mi kompletnie nie szło - dodatkowo nie do końca opanowałem zadany kawałek...
5. Okazało się, że salka jest na drugim końcu wrocławia <wbrew zapewnieniom ojca... zapiszę sobie : nie pytać ojca o drogę

Jedyny plus taki, że nie musieliśmy płacić za salke...ale co qrwa z tego, g zagraliśmy - qmpla wqrwiłem...

druga próba za tydzień - nie wiem czy znów zawitam na tą salkę :/

 co do marshalla mg - dlatego sie kupuje pickupy z wysokim outputem! :D

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Brak normalnej sypanej kawy w domu. Został tylko jakiś rozpuszczalny syf.
synkopy to guwno

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Brak normalnej sypanej kawy w domu. Został tylko jakiś rozpuszczalny syf.
( Obraz usunięty.)

nakrzycz na mamę, niech sie nauczy jak robić zakupy


;) :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Dobra - DOBRA kawa liofilizowana kawa rozpuszczalna jest ciężka do rozpoznania od sypanki, chyba że mówimy o porównaniu Lavazza z ciśnieniówki kontra MaxwellHouse albo inny badziew.

A w temacie - nie wiem czy to wkurw czy bardziej przykrość. Mianowicie - swego czasu jak miałem ciężką sytuację finansową, starałem się o pracę w Empiku - znajoma ze studiów tam robiła i przyobiecała że się wstawi. Wstawiła się na tyle, że mnie odwalili (zresztą trzykrotnie, bo składałem 3 razy na różne działy i terminy), ale nie miałem jej tego za złe, widać byli lepsi kandydaci. Do wczoraj jak wchodząc tam, zobaczyłem naszą wspólną znajomą (tzn. moją i znajomej nr 1 ;) z tych samych studiów), która stała za ladą... Tylko, że w tym przypadku jestem na 110% pewien, że ta kandydatka NIE była lepsza, tylko się jedna drugiej wyżaliła że nie ma roboty, i tym razem wciskanie znajomych zadziałało.

Ale w sumie co ja się będę stresował, otwieram nowy rozdział życia ;)
« Ostatnia zmiana: 13 Sty, 2013, 13:07:12 wysłana przez MrJ »
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.


Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Dobra - DOBRA kawa liofilizowana kawa rozpuszczalna jest ciężka do rozpoznania od sypanki
Dla mnie rozpoznanie jest banalnie proste: albo są fusy na dnie albo ich ni ma. :D
synkopy to guwno

bandit112

  • Gość
Dobra - DOBRA kawa liofilizowana kawa rozpuszczalna jest ciężka do rozpoznania od sypanki, chyba że mówimy o porównaniu Lavazza z ciśnieniówki kontra MaxwellHouse albo inny badziew.

A w temacie - nie wiem czy to wkurw czy bardziej przykrość. Mianowicie - swego czasu jak miałem ciężką sytuację finansową, starałem się o pracę w Empiku - znajoma ze studiów tam robiła i przyobiecała że się wstawi. Wstawiła się na tyle, że mnie odwalili (zresztą trzykrotnie, bo składałem 3 razy na różne działy i terminy), ale nie miałem jej tego za złe, widać byli lepsi kandydaci. Do wczoraj jak wchodząc tam, zobaczyłem naszą wspólną znajomą (tzn. moją i znajomej nr 1 ;) z tych samych studiów), która stała za ladą... Tylko, że w tym przypadku jestem na 110% pewien, że ta kandydatka NIE była lepsza, tylko się jedna drugiej wyżaliła że nie ma roboty, i tym razem wciskanie znajomych zadziałało.

Ale w sumie co ja się będę stresował, otwieram nowy rozdział życia ;)

baby to chuje

bandit112

  • Gość
jebana bezsennosc, jebany bol gardla.

Posty połączone: 16 Sty, 2013, 04:45:55
jebana bezsennosc, jebany bol gardla.

Offline Leswar

  • Gaduła
  • Wiadomości: 219
Jako początkującego studenta, który na zimę został bez pracy i załapał się do jakże ambitnego wykładania towaru w Kerfurze (chociaż i to jest lepsze od bezproduktywnego siedzenia w domu) wkurwia mnie, że w mojej pracy sądzą, iż oleję egzaminy na pierwszej sesji, żeby przyjść dokładać Coca-Coli do półki :D

Prawie jak:

Spoiler

Już nie mogę się doczekać sezonu ofert pracy za granicą.
« Ostatnia zmiana: 16 Sty, 2013, 15:02:21 wysłana przez Leswar »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 863
Papier toaletowy, który mimo złożenia na cztery przebijasz palcem...

:D
Paczki z głów!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
No bo to po harcersku trzaa.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
- Hej, co robisz?
- Sram!
- Potrzebujesz papieru?
- Nie, palce mam!




 :facepalm:

Mój wujek to w kółko powtarza.

Offline majkelk

  • Pr0
  • Wiadomości: 807
  • Teksty są osobiste
<brohug> Ja po sylwestrze miałem mega grypę przez tydzień, a do dzisiaj mnie jeszcze wszystko jebie i czuje się jak gówno.
"Raz na wozie, raz chuj ci w dupę..."

https://www.facebook.com/elinband/