Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1701407 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Albo "kurwa".
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
No kurwa
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
http://www.shop.cormax.info/
Sklep jak najbardziej rzetelny, działający.

Cormaxy:) o jaaa, normalnie mam flashback (dźwięk harfy). Miałem dwie pary tych butów swego czasu, Vansy to faktycznie klocki w porównaniu z tymi. Długo wytrzymały jak na mnie...a mi buty 'sportowe' zwykle dawały rade do 3 miesiecy, bo kratka w podeszwie padała...jak sie waży te stówkę to taki ból...o dokładnie...wkurwia mnie to że mi buty padają po trzech miesiacach i że klejone gówno sprzedają za min 100zł w sklepach...dokładni e
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
To mi też teraz w sklepie koleś zwracał uwagę, że jeśli zależy mi, aby buty był wytrzymałe, to żebym szukał wszywanej, zamiast wklejanej podeszwy.
Co ciekawe, w moich Kenny Andersonach podeszwa jest wklejana i NIC nigdzie się nie odczepia (a właśnie we wszelkich Nike, Adidas itp. zawsze mi od samego chodzenia po jakiś 2-3 miechach odpadało) i w sumie zmieniam je tylko dlatego, że mi się pięty przecierają (FUUUUUU-).
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
W ogóle tak zachwalacie te Cormaxy, a na szybkim góglu niektórzy twierdzą, że cena adekwatna do jakości.
Jak patrzyłem po stronce Andegranda to jest kilka nawet-nawet wyglądających modeli, tylko wszystkie w dziecięcych rozmiarach (FUUU-) i w sumie zastanawiam się nad tymi o tutaj, tylko trochę mi się mi nie podoba ta jakby cholewa...

Posty połączone: 20 Cze, 2012, 16:08:07
A no i pięty się mi też przecierały ale to przez za krótkie (lub nie dociągnięte) skarpety.
« Ostatnia zmiana: 20 Cze, 2012, 16:08:34 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Kostki?

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Będę się musiał przejść i się zapytam jak często miewają reklamacje z tych Corma'ksów, bo cena kusi.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Przepraszam, że tak dużo tu piszę no ale kurwa...

2 tyg temu pisałem egzamin. Wróciłem do domu wpisałem dane w kompa i wyszło mi że 3 na 4 zadania zrobiłem dobrze. Jedno było z teorii to coś napisałem. Po kilku dniach były wyniki. Nie zaliczyłem. Poszedłem na poprawkę. Tym razem były same zadania zrobiłem wszystko. Ponownie wpisałem dane w kompa i wszystko było dobrze. A tu kurwa =3(dopytka). Poszedłem do gościa(+60lat) zapytać się co jest grane. Coś tam gadał pod nosem i wyciągnął kartę z wynikami z egzaminu. Okazało się, że gości pomylił się w rubryczkach. Z pierwszego egzaminu dostałem 4 z poprawki 5.

Spoiler

Nie popuściłbym, normalnie krew mnie zalewa na taką bezczelnośc i bylejakość  i uczą takiego traktowania no nie karwa.

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Ja to nie wiem jak Wy w tych butach chodzicie, że wam po 3 miesiącach padają. Ja chodzę od 2,5 roku w jednych adidasach za 170zł i jedyne co się z nimi stało to wyblakły, a i ważę też swoje więc lekko nie mają.
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Sam nie rozumiem też co ja takiego robię z butami (poza szuraniem - stąd szybko zużywające się podeszwy), ale np. nigdy nie kupię butów bez wzmacnianych podnosków, bo nawet w tegorocznych glanach już są totalnie zjechane przez jeden sezon (WTF)...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Nie popuściłbym, normalnie krew mnie zalewa na taką bezczelnośc i bylejakość  i uczą takiego traktowania no nie karwa.
To som właśnie uczelnie. Z jednej strony student stanowi źródło dochodu, z drugiej traktują go jak śmiecia i zło konieczne. I też miałem już kilka(nielicznych bo nielicznych ale jednak) sytuacji, że wyuczyłem się, opanowałem materiał i napisałem na 4 a i tak wpisał 3, bo cośtam. Przykład: maszynoznawstwo i aparatura chemiczna. Chyba jako jedyny uważałem na tych wykładach i przyłożyłem się do tego przedmiotu. I napisałem na liczbę punktów gwarantującą 4. No ale i tak chujec wpisał mi 3 tylko dlatego, że długo walczyłem z jednym doktorantem prowadzącym laborki z rysunku technicznego(w chuj mało czasu na zaliczeniu a tu trza pro rysunek jebnąć od łapy i równiutko jak w autocadzie, kilka razy musiałem do tego podchodzić zanim w końcu mi to zaliczył) i nie paczył w ogóle na to, że 3.5 dostałem z ćwiczeń rachunkowych, chociaż to i tak nie powinno to mieć najmniejszego znaczenia, bo to 3 niezależnie oceniane przedmioty. I jak tu się nie demotywować? Pół biedy jak ktoś się jebnie i bez zbędnego pierdolenia wpisze poprawną ocenę. Ale jeżeli obniża wg. swojego widzimisie to już krew zalewa. Studia uczą jednej rzeczy: cieszyć się z samego faktu zaliczenia przedmiotu i piorą mózg ze wszelkich ambicji.
synkopy to guwno

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Vicol, takie życie. Np. w większości korporacji lista płac jest niejawna i możesz dostawać mniejszą płacę niż ktoś kto pracuje "na niższym szczeblu". Takie użeranie się z "uczonymi" na studiach jest dobre IMHO, bo przygotowuje na wiadro gówna, którym jesteś oblewany w dorosłym życiu.

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Vicol, takie życie. Np. w większości korporacji lista płac jest niejawna i możesz dostawać mniejszą płacę niż ktoś kto pracuje "na niższym szczeblu". Takie użeranie się z "uczonymi" na studiach jest dobre IMHO, bo przygotowuje na wiadro gówna, którym jesteś oblewany w dorosłym życiu.
Ależ ja mam wyjebane kto ile za co dostaje. Jeżeli umawiam się na tyle i tyle, to nie narzekam, że ktoś dostaje więcej, bo nie o to w tym chodzi. Za to bardzo wkurwiające jest, jeżeli wg. obowiązującego Cię taryfikatora uczciwie wypracowujesz tyle i tyle a ktoś stwierdza, że na to nie zasługujesz i obcina Ci pensje. Taka analogia do tej sytuacji na studiach. A, że korporacje to gówno, to już się zdążyłem przekonać. Obym tylko nigdy więcej nie musiał tego gówna smakować.
synkopy to guwno

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Ależ ja mam wyjebane kto ile za co dostaje. Jeżeli umawiam się na tyle i tyle, to nie narzekam, że ktoś dostaje więcej, bo nie o to w tym chodzi.

Dla mnie oczywistą sprawą jest, że uczestnicząc w produkcji własności intelektualnej powinienem dostawać tyle co kolega biurko obok, który ma dokładnie te same kompetencje. Niestety z tego co się orientuję w mojej firmie różnice na tych samych stanowiskach wynoszą ponad 30%. Przy takim czynniku demotywującym w środowisku w którym przebywasz 40 godzin tygodniowo, wydziwianie jakiegoś kutasa i zaniżenie oceny w indeksie to jak oberwanie pałki za nie zrobienie zielnika na przyrę...

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Kwestia "tu i teraz", dla studentów oceny często są jak płaca dla ludzi po studiach. I tak samo, jedni mają wyjebane ile dostają (oni sami - byle było na chleb/byle zaliczyć i inni - chujmnie ile on zarabia, choć robi to co ja/wali mnie, że zwala na wszystkich kolosach i ma lepszą średnią), a dla innych to najważniejsza sprawa (bo np. mają szczerze wyjebane na studia jako takie/co to za praca, byle cyferki były fajne, bo ambicja, bo presja społeczna, rodzinna, bo to, bo tamto.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Ależ ja mam wyjebane kto ile za co dostaje. Jeżeli umawiam się na tyle i tyle, to nie narzekam, że ktoś dostaje więcej, bo nie o to w tym chodzi.

Dla mnie oczywistą sprawą jest, że uczestnicząc w produkcji własności intelektualnej powinienem dostawać tyle co kolega biurko obok, który ma dokładnie te same kompetencje. Niestety z tego co się orientuję w mojej firmie różnice na tych samych stanowiskach wynoszą ponad 30%. Przy takim czynniku demotywującym w środowisku w którym przebywasz 40 godzin tygodniowo, wydziwianie jakiegoś kutasa i zaniżenie oceny w indeksie to jak oberwanie pałki za nie zrobienie zielnika na przyrę...

Popacz men, że on dodatkowo musiał kupę czasu spędzić na douczanie się, czego w sumie nie musiał robić. Druga sprawa, że stara się o stypendium, a to zależnie od uczelni wynosi ok. 800zł/msc.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Cytuj
ok. 800zł/msc


Nie no, kurwa, przenoszę się do Gdańska :|


Spoiler
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Cytuj
ok. 800zł/msc

chyba socjalne

« Ostatnia zmiana: 20 Cze, 2012, 19:34:32 wysłana przez pivovarit »

Orange

  • Gość
Jebłem. Na moim uniwerku za 4,75 miałem 240 zł naukowego... socjalne to było coś koło 120 zł (z dodatkiem mieszkaniowym i na wyżywienie). Na akademik stykło :D a na resztę trzeba było zarobić. I chuj to kogokolwiek obchodziło. Jak trzeba było jakiś gig zaśpiewać - profesor jakiś czy coś - szedł chór i śpiewał. Student dzienny jest do dyspozycji uniwersytetu przez 5 dni w tygodniu. Kończę wychowanie muzyczne. Dodatkowo cały ten bajzel z teorią ogarnąć - byłem jednym z trzech osób bez jakiejkolwiek szkoły muzycznej na roku. Dodam że zostałem jeden :D Więc zarabiałęm na siebie i zakuwałem na tyle dobrze żeby jeszcze stypendium dostać. Do czasu. Na 3 licencjacie dopierdoliła się do mnie facetka z harmonii z której miałem komisa. Wchodzę na egzamin, zaczynam grać a facetka coś zaczyna mi wymyślać wtrącenie do subdominanty drugiego stopnia. Zgłupiałem i zaciąłem się. Nie ma czegoś takiego. Oczywiśce nic nie powiedziałem. Usłuyszałem że ona ma dość niechodzenia na zzajęcia, opieprzania się studentów i ona nam pokaże. 2 w indeks. nie było mnie w semestrze na dwóch zajęciach,na obydwa były papiery. Gość, który był na zajęciach 2 razy w semestrze wyleciał z sali, kazała mu przyjść jak sie nauczy, za 3 godziny. No więc zapierdalam do dziekanatu żeby ogarnąć co mam z ta dwóją zrobić.  W dziekanacie babka mówi że mam jeszcze drugi termin (ufff) ale jeszcze zadzwonić coś sprawdzić. Zadzwoniła okazało się  że cholera wpisała  zaliczenie semestru jako pierwszy termin egzaminu. Oczywiście daty się nie zgadzał y - do egzaminu podchodziłem jak cały mój rok w innym terminie niż był w karteczce w sprawozdaniu jakimś. Więc dwója rektorska za niestawienie się w pierwszym terminie na egzamin. W ten oto sposób zaliczyłem dwie dzidy za jednym zamachem. W tym momencie o naukowym mogłem zapomnieć - średnia mi zjechała poniżej 4,3. Więc intensywnie zacząłem pracować. W tym roku nie dostałem nawet socjalnego, bo zarobki mi przekroczły próg o 12złotych i 14 groszy na członka rodziny. Nikogo w komisji nie obchodzi sytuacja np domowa (braciak ma astmę - w chuj kasy idzie na leczenie. Dzieciak ma 14 lat i orzeczenie). Ostatecznie sie wkurwiłem, ale stwierdziłem że skończę te pierdolone studia. Takie sytuacje skutecznie mordują ambicję i mam już dość studiowania szczerze mówiąc. Bo jak ja zapierdalałem i zakuwałem moi koledzy pili a i tak chuja z tego mam.
« Ostatnia zmiana: 20 Cze, 2012, 20:08:52 wysłana przez Orange »

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Dla mnie oczywistą sprawą jest, że uczestnicząc w produkcji własności intelektualnej powinienem dostawać tyle co kolega biurko obok, który ma dokładnie te same kompetencje.
Mnie zawsze interesowało to, żeby dostawać tyle, żebym był zadowolony i reszta mnie nie obchodziła. Na chuj mi zazdrość i nerwica, że ktoś dostaje wincej? Ważne jest ile ja dostaję.
synkopy to guwno

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
http://forum.sevenstring.pl/off-topic/drogie-bravo-czyli-co-smieszy-do-lez!/?message=226095

Wkurwia mnie tłumaczenie SMBC. Innych inglijskich komiksów z resztą też.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Cytuj
ok. 800zł/msc

chyba socjalne



Ok, przepraszam, poniosła mnie fantazja. Tak, 800zł socjalnego, naukowego 300zł, ale nie na wszystkich wydziałach, na przykład na moim nie ma.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Ostatnio ebay i paypal, ebay z niewiadomych mi przyczyn po wystawieniu czekoladki 8iostrunnej najpierw zawiesił aukcje potem mimo przysłania jakichs kodów aukcje zlikwidował a dzisiaj zawiesili mi konto bez kurwa chocby słowa kokretu jak mnie tak bezsilnośc wkurwia. I bez prawa do założeia nowego konta.
A pay pal po zasileniu  rówież mi zablokował konto w celu przeciwdziałania praiu brudnych pieniędzy. Ale oczywiście płatności mogę dalej przyjmować, no chyba ich pojebało i mogą to teraz czymać mi ponad 180 dni bez słowa bo kurwa dbają o mnie i inych użytkowników . No zesz kurwa mać.
O so chosi  :headache:
« Ostatnia zmiana: 21 Cze, 2012, 00:04:25 wysłana przez commelina »

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
A pay pal po zasileniu  rówież mi zablokował konto w celu przeciwdziałania praiu brudnych pieniędzy. Ale oczywiście płatności mogę dalej przyjmować, no chyba ich pojebało i mogą to teraz czymać mi ponad 180 dni bez słowa bo kurwa dbają o mnie i inych użytkowników . No zesz kurwa mać.
O so chosi  :headache:

PayPal - Musisz im tylko nadać mailem odpowiednie dokumenty i zaczekać kilka dni na weryfikacje, też mnie to kiedyś wyskoczyło. Instrukcja jeśli sama nie wyskakuje to powinna być w któreś z zakładek, musisz pogrzebać.

eBay - I dunno <hugs>
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Ostatnio ebay i paypal, ebay z niewiadomych mi przyczyn po wystawieniu czekoladki 8iostrunnej najpierw zawiesił aukcje potem mimo przysłania jakichs kodów aukcje zlikwidował a dzisiaj zawiesili mi konto bez kurwa chocby słowa kokretu jak mnie tak bezsilnośc wkurwia. I bez prawa do założeia nowego konta.
Nie lubię w chuj. >:(
A pay pal po zasileniu  rówież mi zablokował konto w celu przeciwdziałania praiu brudnych pieniędzy. Ale oczywiście płatności mogę dalej przyjmować, no chyba ich pojebało i mogą to teraz czymać mi ponad 180 dni bez słowa bo kurwa dbają o mnie i inych użytkowników . No zesz kurwa mać.
O so chosi  :headache:
Chuja tam pranie pieniondzów. Ja Ci mówię, że te ''rzułte skurwysyny'' randomowo przeczymują cudzą kasę w celu szybkiego jej zainwestowania w jakieś super opłacalne gówno, zgarnięcia nadwyżki i zwrócenia dokładnie tego samego hajsu wkurwionemu właścicielowi. ;) Jak to mawiają... czas to pienionc. :P
synkopy to guwno