Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1693292 razy)

Online wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
+1 i tyle!...
Paczki z głów!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
O, wymyśliłem co mnie jeszcze wkurwia. Mógłbym się nauczyć konkretnych growli i screamów, ale nie mam gdzie, bo matka pracuje w domu i siedzi w pokoju obok właściwie 24 godziny na dobę. I o ile wiosło toleruje w 100%, o tyle nagłe moje darcie japy na pełny regulator już nie przejdzie, zwłaszcza w przypadku screamów.

Wyprowadziłby się człowiek, tylko za co? A od Października studia i zapewne muzyczna, czasu na pracę zero.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

PablosPortos

  • Gość
stary, growluj w parku, teraz ciepło jest

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Do Tworek albo na wytrzeźwieniówkę mnie odeślą i tyle będzie ;D
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
BTW ostatnio robiąc zakupy w sklepie dla biednych biedronce :D Przyuważyłem kolesia w słuchawkach, który sobie jak gdyby nigdy nic śpiewał po francusku ;)
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Nie masz jakiegoś znajomego bandu który by Ci salkę do ćwiczeń użyczył? Dołożył byś się kilka dyszek do rachunku to na pewno by się zgodzili. Jakby mieli jakieś solidne nagłośnienie to byś mógł sobie ćwiczyć z podkładem itp. Ktoś z forumisiów może by Ci pomógł w znalezieniu.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Kombinowałem, ale wszyscy znajomi grają w salce gdzie pracuje nasz wspólny znajomy/z synem właściciela. Ale w sumie może nocki jakoś ogarnę...
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.
Wkurwia mnie to, że po zakończonym roku akademickim wracam do swojego rodzinnego miasta w którym ludzi do KONKRETNEGO (a nie jakieś piździ miździ, mam 20 watowy piłej i mama mi nie pozwala) grania jest 2, w tym ja. Pałker który dojeżdża z innego, ale często mu się nie chce/zachla/nie ma pieniędzy...

Offline Vlad The Vampire

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Djentelmen
Mnie wkurwia, że nie mam wokalu jak Coverdale, a bardzo bym chciał mieć. :(

Online wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
A mnie wkurwiają te gejowe pioseneczki co wrzucacie w utwory dnia.

A tera? ;)
Dalej.
Tyle pięknych kawałków FF, a ty wybrałeś jakieś disco :(

Ano, słucham tego cały tydzień... Zarwałem sen i życie rodzinne, siedziałem ze świeżo zsynchronizowanym zegarem, przygotowanym postem i palcem na myszce, bo chciałem ulżyć Twoim skołatanym nerwom, ale nie dałem/eś rady ;). Teraz Twoja kolej ;).

A w temacie, BTW, to wkurwia mnie ślepa uliczka w jakiej siedzi śmierć metal - i sam tego nie widzi. Kapele grają tak samo, nawet miksowane są już z szablonu. Nic mnie nie zaskoczyło od czasu rządów Tuska.
« Ostatnia zmiana: 15 Cze, 2011, 08:23:39 wysłana przez wujo Batman »
Paczki z głów!

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Trza nam zatem napierdalać niczym dismember, bolt thrower czy entombed :D
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline Vlad The Vampire

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Djentelmen

Offline Jakub0765

  • Gaduła
  • Wiadomości: 248
wkurwia mnie epidemia traszu i hejwi, tj. białych najek za kostki, katan, tapiru i chuj wie czego.. wszyscy w tej subkulturze wyglądają tak samo.
@ batman - co do deathu no to hmm zależy które kapele, jest też wysyp kapel łączących death z jazzem ale jest to na tyle niszowe, że chyba nigdy nie wypłyną. jakie kapele konkretnie masz na myśli?

Offline Vlad The Vampire

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Djentelmen
jest też wysyp kapel łączących death z jazzem ale jest to na tyle niszowe, że chyba nigdy nie wypłyną.
Opeth wypłynął i nawet dalej dryfuje...

Online wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
@ batman - co do deathu no to hmm zależy które kapele, jest też wysyp kapel łączących death z jazzem ale jest to na tyle niszowe, że chyba nigdy nie wypłyną. jakie kapele konkretnie masz na myśli?

Oj, tam, te co tu są wrzucane + cokolwiek w gatunku wyjszło w ostatnim okresie. Nawet moi kolesie pojechali do Hertza i finalnie brzmią z dupy, nie odróżnisz kto to. Mieć swoje brzmienie w dm - to chyba celowo coś zjebać trzeba.
Paczki z głów!

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
jest też wysyp kapel łączących death z jazzem ale jest to na tyle niszowe, że chyba nigdy nie wypłyną.
Opeth wypłynął i nawet dalej dryfuje...
Opeth to chyba z rnb...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline Jakub0765

  • Gaduła
  • Wiadomości: 248
jest też wysyp kapel łączących death z jazzem ale jest to na tyle niszowe, że chyba nigdy nie wypłyną.
Opeth wypłynął i nawet dalej dryfuje...
ok ale Opeth to wyjątek, im bardziej zjazzowany death tym mniej ma zwolenników, patrz na Cynic już mniej wypłynął, a np. czy zna ktoś z was Coprofago?

@Tolein - why?
@Batman - no ok ale co takiego np. chciałbyś w deathie usłyszeć czego w nim na razie nie ma? serio pytam, może potraktuję to jako wskazówkę bo sam gram death ;D

Online wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 861
jest też wysyp kapel łączących death z jazzem ale jest to na tyle niszowe, że chyba nigdy nie wypłyną.
Opeth wypłynął i nawet dalej dryfuje...

Jakieś skojarzenia tu mam z kupą, nie wiem, czy nie słuszne ;).

@Batman - no ok ale co takiego np. chciałbyś w deathie usłyszeć czego w nim na razie nie ma? serio pytam, może potraktuję to jako wskazówkę bo sam gram death ;D

Pewne gatunki się kiszą we własnym sosie. I nic się nie zmienia dekadami. Np. reggae - czy w radio, czy nawet u Wojewódzkiego coś "nowego" wypłynie: aaaaaaa! drę oczy i mówię do Żony: czy oni naprawdę nie mogą CZEGOKOLWIEK zmienić?? Dajcie, kurwa, puzon i tarę, ale nie to, co wasze dziady!!! (Ale się wkurwiłem :D). I mam wrażenie, że to samo zaczyna dziać się z DM: wyskakuje mie gdziekolwiek "nowa" kapela: nieeeee, wszystko to już słyszałem! Co byłem na "wieczorku DM" w pobliskim pubie: ni chuja bez zegarka nie szło poznać czy grają jeszcze ci pierwsi, czy to już gra "gwiazda" :D.

Słowo "cokolwiek" jest kluczowe. Nieraz dobrze robi np. sięgnięcie do korzeni muzyki, a to polifonia, a to inszy podział, a to nie bać się dać 3s ciszy w numerze, a to wyjebać solo na akustyku. Żeby po drugiej stronie głośnika było czuć, że ziomy kombinują.
Paczki z głów!

Offline Jakub0765

  • Gaduła
  • Wiadomości: 248
Bat! dobrze gadasz! polać wódki!
podsunąłeś mi pewien patetn Stary i muszę teraz gdzieś zadzwonić ;p zobaczymy jak wyjdzie

Offline dawson

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
Ja się osobiście zgadzam, ale zauważcie że większość publiki która słucha DM (mogę się mylić) są tzw. true  ... jak wsadzisz za kapke innowacji to zjedzą Ci kota i spalą dom :D

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 879
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Wuju też nie cierpię reggae - jak usłyszysz jeden kawałek, to tak jakbyś usłyszał wszystkie utwory wszystkich regałowych kapel...
Dowód, że  to sie da zagrać zupełnie inaczej:
LINK
W ogóle nie brzmi jak reggae, a jednak rytm typowy dla tego gatunku.
« Ostatnia zmiana: 15 Cze, 2011, 13:55:18 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Jakub0765

  • Gaduła
  • Wiadomości: 248
to ortodoksyjni wyznawcy szewdzkiego piłowania, dla nich wystarczą blasty i przester ;p my mamy na myśli entuzjastów innowacji i niszowej, trudniejszej w odbiorze muzyki ;) jest ich mniej no ale tylko taka muzyka ma sens która do czegoś dąży i idzie do przodu.
mnie osobiście wkurwia podejście "jestem tru a ten zespół ssie pałe bo mają skrzypce i klawesyn do blastów"

Offline dawson

  • Gaduła
  • Wiadomości: 353
Jakubie ja się w 100% z Tobą zgodzę, mówię tylko jak jest bo z kapelą mimo że to pedalski metal (ale nie HIM :) ) przemierzyłem na trasach pół europy i powiem Ci że wszędzie znajdywała się banda dupków w białych adidaskach, spodniach opinających jaja, koszulką jakiegoś true bandu i jak słuchali jak gramy to kręcili główkami (ale nie w rytm muzy) że jak my beszcześcimy metal dodając do tego np melodyjne refreny czy zmieniając metrum czy cokolwiek ... no cóż :)

Offline Vlad The Vampire

  • Gaduła
  • Wiadomości: 341
  • Djentelmen
jest też wysyp kapel łączących death z jazzem ale jest to na tyle niszowe, że chyba nigdy nie wypłyną.
Opeth wypłynął i nawet dalej dryfuje...

Jakieś skojarzenia tu mam z kupą, nie wiem, czy nie słuszne ;).
Poskładałeś mnie tym komentarzem. :D

Offline Jakub0765

  • Gaduła
  • Wiadomości: 248
zwykli ignoranci ;) nie ma co się nimi przejmować a tymbardziej dostosowywać swojej muzyki do takich idiotów, chyba, że strasznie Ci zależy na sprzedaniu nuty, to im prostsze i głupsze tym lepsze, wiadomo.