Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1677159 razy)

Offline mhrok lama

  • Pr0
  • Wiadomości: 549
  • Jestę kuglarzę xD
g-zs, a może czekanie na przesyłkę jeden dzień to jest wielki problem? ^^ piszemy tutaj co nas wkurwia, więc to pisze :P to nie jest problem, po prostu mnie to wkurwia :D

Offline czerez

  • Gaduła
  • Wiadomości: 488
  • Morde mam może nie w tamburyn, ale mam zasady
zajebiście wkurwia mnie to , że ludziska nie chcą się rozliczać po skończonej pracy !!!
Usługa wykonana . Brak zastrzeżeń !!! Ale kurwa jego mać pieniędzy to oni teraz nie mają , albo mają mieć albo jeszcze chuj wie co , żeby tylko nie zapłacić !!!
Dodatkowo podczas prac nawymyślają chuj wie czego , zrób im kurwa Willę Caringtona z projektu za 1000 zł a później za nic nie chcą płacić bo przecież we wstępnej wycenie było inaczej- Dżizas kurwa ja pierdolę !!!
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój" - Duńczyk !!!

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
g-zs, a może czekanie na przesyłkę jeden dzień to jest wielki problem? ^^ piszemy tutaj co nas wkurwia, więc to pisze :P to nie jest problem, po prostu mnie to wkurwia :D

A bo mnie wkurwiało że wszyscy w tym temacie na bzdury narzekają. To ja też narzekam na kompletną bzdurę :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline jaca2303

  • Gaduła
  • Wiadomości: 154
zajebiście wkurwia mnie to , że ludziska nie chcą się rozliczać po skończonej pracy !!!
Usługa wykonana . Brak zastrzeżeń !!! Ale kurwa jego mać pieniędzy to oni teraz nie mają , albo mają mieć albo jeszcze chuj wie co , żeby tylko nie zapłacić !!!
Dodatkowo podczas prac nawymyślają chuj wie czego , zrób im kurwa Willę Caringtona z projektu za 1000 zł a później za nic nie chcą płacić bo przecież we wstępnej wycenie było inaczej- Dżizas kurwa ja pierdolę !!!
znam to ;) wszystko sie należy bo przecież i tak robisz a i tak Ci płacą krocie to kiego chuja chcesz jeszcze, Ty "studnio bez dna":) ...ale jak sami maja łapy z kieszeni na chwilę wyjąć to : no co Pan, ja nie mam czasu :) A Ty rób prezenty wszystkim dookoła to "Cie polecą"...  chyba kardiologowi ;)

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
Wkurwia mnie niemiłosiernie floyd rose. zjebała mi się struna, założyłem nową i teraz nie mogę nastroić. No ja pierdole. Jutro runda II

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Nasz wokalista dostał kase od zespołu na mikrofon co sie uzbierała z koncertów,

Co to właściwie w ogóle jest, że gitarzyści, basiści i w ogóle wszyscy instrumentaliści, bez zająknięcia wydają po kilka(naście) tysięcy na sprzęt, a wokalista sam sobie mikrofonu za 300zł nie może kupić?!

To już trzeba jak ja być najpierw gitarnikiem, potem zająć się wokalem, żeby mieć odruch kupienia sobie podstawowego narzędzia pracy, a nie podejście "dajcie mi, bo jestem wspaniały"? To przecież my na struny i kostki rocznie wydajemy więcej niż taki buc musiałby wydać jednorazowo do usranej śmierci w temacie mikrofonu... -_____-

W sumie mnie to bardziej szokuje niż wkurwia. Ale wkurwia też, ale w sposób abstrakcyjny, jako zjawisko.

Whatever...
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline głuchy_zjeb

  • Gaduła
  • Wiadomości: 225
  • mahoń, heban, emg
    • Komandor gwiezdnej floty
A tu się zgodzę. Majk to tam chuj, ale spotkałem się z przyjmowaniem za oczywiste faktu że wokal musi mieć zapewnione nagłośnienie na salce, a koszt czegoś takiego to dużo mniej niż piec gitarowy -,-
ore ore na traktore

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
No coś w tym jest.

To przecież my na struny i kostki rocznie wydajemy więcej niż taki buc musiałby wydać jednorazowo do usranej śmierci w temacie mikrofonu... -_____-

chyba dużo wydajesz na kostki i struny :D

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Struny ok. 35 zł miesięcznie x powiedzmy nawet 11 ( bo to zawsze coś się przeciągnie, jakiś wyjazd, jakiś chuj ), to już 385 zł, dolicz sobie teraz powiedzmy, oszczędnie lecąc z 7-8 kostek na miesiąc, czyli kolejne 14 x 12, to Ci daje ok. 170 zł , czyli w sumie ok. 550 zł. Za tyle to już pewnie by mi się udało wyciągnąć Betę, i po wuj komu więcej, skoro są w pełni profesjonalni i znani wokaliści ( choć już ofc. nie pamiętam kto konkretnie ), którzy używają na scenę mojego AKG D5 ( który mnie wyniósł, o ile dobrze pamiętam dwie stówy z hakiem ).

No to, tego...
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
to ja z innej beki, bardziej trywialnej, ale jednak :D
phorum.pl daje kurwa dupy po maksie i to juz od jakiegos czasu.
ja pierdole, jak tylko w koncu uda mi sie odpalic panel admina, to juz z kolesiami z roku postawilismy sobie alternatywny serwer pod php, tylko bedziemy musieli sciagnac backupa mysql i ja sprobowac zaladowac na nowe forum, jesli sie kodowanie czy co innego nie popierdoli to forum naszego roku migruje i chuj, dosc meczenia sie z tym kaszaniastym serwisem ;/
bo wkurwiajace to jest, jak jakby na to nie patrzec potrzebne narzedzie sie jebie i jest nieuzywalne.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Struny ok. 35 zł miesięcznie x powiedzmy nawet 11 ( bo to zawsze coś się przeciągnie, jakiś wyjazd, jakiś chuj ), to już 385 zł, dolicz sobie teraz powiedzmy, oszczędnie lecąc z 7-8 kostek na miesiąc, czyli kolejne 14 x 12, to Ci daje ok. 170 zł , czyli w sumie ok. 550 zł. Za tyle to już pewnie by mi się udało wyciągnąć Betę, i po wuj komu więcej, skoro są w pełni profesjonalni i znani wokaliści ( choć już ofc. nie pamiętam kto konkretnie ), którzy używają na scenę mojego AKG D5 ( który mnie wyniósł, o ile dobrze pamiętam dwie stówy z hakiem ).

No to, tego...

7-8 kostek na miesiąc? :0
Ja używam jednego dunlopa nylon od ponad roku a gram po 10h tygodniowo
B ( o ) ( o ) B S

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
gram po 4h dziennie a używam kolo 4-5 tortexów miesięcznie - a czasem i mniej

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ja nie wiem, zależy, różnie to bywa, ale dawno temu ktoś mi powiedział "nie graj synku zjechanymi kostkami" a ja durny posłuchałem.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 825
Może mniejsza o cyfejki. Globalnie zgadzam się z Rachetem. Tak! Samej dopłaty do nowego majora mie wyszło więcej, niż wokal raczył wyłożyć przez 3,5 roku... ;)
Paczki z głów!

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
ale te kostki gubicie czy zużywacie? ;)
Też się zgadzam, że wokaliści to pojeby ;) Nasz były wokalista jest byłym wokalistą bo przez 5 miesięcy nie był wstanie wysupłać 60 zl na pop-filtr. Za każdym razem jak go pytalem czy kupił to zmyślał jakaś historyjkę. Jak przyszło do nagrań i pojawił się u nas bez filtra (robimy nagrywki we własnym zakresie) to od razu się pożegnaliśmy.
Oczywiście mikrofon miał jakiś za ok 100 zł, nagłośnienia żadnego. Umiejętnosci w sumie też nie miał
B ( o ) ( o ) B S

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
No ja osobiście te kostki zużywam, ale też fakt, że strasznie piłuję struny alteratem, nawet jak gram powerchordowo, to między jednym dżuu, a drugim dżuu wstawiam ze dwa-trzy dż dż ;D
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Oooo tak! LSD, czyli Lead Syndrom Disease, to przypadłość na którą cierpi 99,99% największych zjebów świata, czyli wokalistów. Pindrzą się, fochują, poprawiają bez przerwy loka na czole i pilnują, żeby daszek w ich pedalskiej czapeczce był odpowiednio wygięty. Poza tym wydalają, żrą i śpią i w sumie to ich wszystkie czynności życiowe.
A jak sobie jakiś kupi mikrofon za 200 zeta, to jest w ogóle święto lasu i trzeba go w lektyce nosić.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 825
Łysi to samo...
Paczki z głów!

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Ja nie wiem, zależy, różnie to bywa, ale dawno temu ktoś mi powiedział "nie graj synku zjechanymi kostkami" a ja durny posłuchałem.
Rachet jak zapłacę za przesyłkę to przyślesz mi swoje "zużyte" kostki? ;)

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Oooo tak! LSD, czyli Lead Syndrom Disease, to przypadłość na którą cierpi 99,99% największych zjebów świata, czyli wokalistów. Pindrzą się, fochują, poprawiają bez przerwy loka na czole i pilnują, żeby daszek w ich pedalskiej czapeczce był odpowiednio wygięty. Poza tym wydalają, żrą i śpią i w sumie to ich wszystkie czynności życiowe.
A jak sobie jakiś kupi mikrofon za 200 zeta, to jest w ogóle święto lasu i trzeba go w lektyce nosić.

Akurat wczoraj rozpocząłem wojnę o to samo. Na zasadzie ultimatum dla dwóch osób z zespołu - w tym wokalista. Kupujesz sprzęt, albo do widzenia. Prośby były przez 2-3 lata i jak grochem o ścianę.  Usłyszałem argument "przecież nie robimy tego dla kasy, to jest hobby". Tylko, że jak ktoś ma hobby jeżdzenie na rowerze to dobrze jakby ten rower miał. Względnie nie jezdził na starej, zardzewiałej ukrainie.

Pozdro dla poważnych ludzi :D
007

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ja nie wiem, zależy, różnie to bywa, ale dawno temu ktoś mi powiedział "nie graj synku zjechanymi kostkami" a ja durny posłuchałem.
Rachet jak zapłacę za przesyłkę to przyślesz mi swoje "zużyte" kostki? ;)

Nie :*
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
Oooo tak! LSD, czyli Lead Syndrom Disease, to przypadłość na którą cierpi 99,99% największych zjebów świata, czyli wokalistów. Pindrzą się, fochują, poprawiają bez przerwy loka na czole i pilnują, żeby daszek w ich pedalskiej czapeczce był odpowiednio wygięty. Poza tym wydalają, żrą i śpią i w sumie to ich wszystkie czynności życiowe.
A jak sobie jakiś kupi mikrofon za 200 zeta, to jest w ogóle święto lasu i trzeba go w lektyce nosić.
opisane idealnie

Bardzo mnie wkurwia iż nie wymieniam sie jednak z Motylem bo on sprzedał Kranka i dalej zostaje z piwejem
« Ostatnia zmiana: 05 Kwi, 2011, 16:14:05 wysłana przez Maciek »

Offline coin777

  • Pr0
  • Wiadomości: 770
  • Nie moge Tego
    • YT
Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
U nas na szczęście tego problemu, bo gitarzysta i wokalista to bracia, stąd jeden drugiemu kupuje wszystkie graty. :D

Wkurwia mnie że za bardzo jestem socjopatą żeby grać w moim zespole. :P

Od miliarda lat żrę się z pałkerem żeby chociaż razy użył metronomu na próbie bo nie dość że nie gramy tych utworów w założonym tempie to jeszcze kończymy je o jakieś 20BPM szybsze.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 825
Nasz ma taki fajny, Bossa, tak fajny, że go używa.
Paczki z głów!