Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1700765 razy)

Offline davqoniu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 164
  • Brotherhood of Lefties ;)

bandit112

  • Gość
 
jak ja lubiłem wigilie klasowe, eh fajnie było w liceum

Wino pod stołem się nalewało do kubków zamiast barszczu, wychowawca nic nie wiedział :D

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Wkurwia mnie pierdolona polibuda i jebana poprawa wejściówki z pierdolonych pianek poliuretanowych, której znów nie zaliczyłem a do której się uczyłem wczoraj do drugiej w nocy. Właściwie to już nie mam siły się wkurwiać. Wręcz przeciwnie. Dziś pół dnia rechotałem się z nie wiadomo czego. Zastanawiam się tylko czy to mechanizm obronny niewyspanego mózgu, czy to już objawy obłędu? Jak sobie pomyślę, że po nowym roku znów będę musiał do tego podejść, to mnie kurwica bierze, ale chuj, będę musiał się troszkę poduczyć przez święta.
synkopy to guwno

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Phase I Blackouts are a direct retrofit for most passive 7-string humbuckers, including those by Seymour Duncan
gówno prawda, trzeba frezować :(
i always go full retard

Offline bloodrafko

  • Gaduła
  • Wiadomości: 142
  • Nadnotecki Światowid
Wkurwia mnie, ze powoli ludziom braknie godności by na PW odezwać się bez chamstwa i zachowania prosto od gburów z allegro. Chcesz byc mily, piszesz do kogos, dajesz dobra oferte a w odpowiedzi dostajesz gównem w mordę.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Cytuj
Ludzie bez przesady :) nie wszyscy cierpią na polaczkowatość ;)

Wkurwia mnie to określenie do nieprzytomności.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Why? :P

Mnie wkurwia że miałem oszczędzić na OC, ale jak się wczytałem w oferty to zostałem tam gdzie jestem. I 900pln poszło się jebać. I jeszcze że gość który mi wypisywał formularz "był na zastępstwie bo wszyscy na szkoleniu" i się kurwa motał 45minut zamiast 15tu, i nawet nie potrafił obsłużyć portu kart płatniczych i musiałem gibać do bankomatu. Nożesz... :evil:

I ogólnie przedświąteczny burdel zakupowy. A niestety jeść trzeba, umyć się też czasem, i się orientujesz że nagle MUSISZ iść w te tłumy :facepalm:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Wkurwia mnie to, że świat się kurwi:
http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/news/2954310/Gran-and-grandson-to-have-baby.html

Daj spokój, to jest zajebiste - matka ojca dziecka i corka matki dziecka bedzie babcią swojego rodzeństwa jednoczesnie będąc jedna osobą :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline necrox

  • Gaduła
  • Wiadomości: 184
  • Idzie luty twardną suty
    • http://www.codeunder.com
A w głównym temacie to wkurwił mnie klient, który po tygodniu ciągłego zgłaszania poprawek, wrócił do wersji, którą zaproponowaliśmy na początku :| Trochę to nawet cieszy, bo w końcu załatwione i wróciliśmy do najlepszego rozwiązania, ale z drugiej strony - tydzień zmarnowany na bezsensowne kaprysy.

Story of my life (as a designer).
Takie sytuacje sponsorują wszystkie moje wkurwy od siedmiu lat :D

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Wkurwia mnie niesamowicie jak do lekarza ktoś przychodzi w celach towarzyskich i zamiast załatwić sprawę z 3 minuty, przesiaduje ponad godzinę (!) - że też tej lekarce się chce i nie wyjebała z gabinetu :/
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Kurwa, moja wizyta trwała dosłownie minutę. Wszedłem, wprost powiedziałem, że potrzebuję zwolnienia na wczoraj na srakę, wypisała bez zbędnych pytań i nara. A czekałem ponad godzinę...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Wojtt

  • Gaduła
  • Wiadomości: 182
    • jutube
Jak mi się po zrenderowaniu idzie jebać synchronizacja dźwieku z widełem.

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Warszawa Wschodnia.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ej, nie bluzgać mi tu na moją dzielnię! :D
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline blackdahlia

  • Pr0
  • Wiadomości: 959
Boszzzz, Rachet....

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Cytuj
Ludzie bez przesady :) nie wszyscy cierpią na polaczkowatość ;)

Wkurwia mnie to określenie do nieprzytomności.
+1

Strasznie często powtarzają je ludzie, którzy za granicą byli może te 3 tygodnie w jakiejś Grecji, Egipcie czy innym kraju dokąd się jeździ żeby było "nie w Polsce" i tak naprawdę gówno wiedzą o tym, jak to wygląda gdzie indziej, a zwłaszcza nie wiedzą, że to nie jest żadna narodowa cecha a ogólnodebilizm, który występuje wszędzie.

Swoją drogą na niektórych to nie ma mocnych - znam człowieka, który patrząc ile świata widział powinien chociaż sprawiać wrażenie, że ma jakieś porównanie, a tu dupa.

Serio chuj mnie obchodzi że Niemieccy mężczyźni ponoć są uznawani za najprzystojniejszyc h na świecie czy cośtam - jego argument przeciwko mojemu, że na zachód od Odry nie ma co się fatygować w poszukiwaniu pięknych kobiet.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
na zachód od Odry nie ma co się fatygować w poszukiwaniu pięknych kobiet.
Ej nara, moja dziewczyna jest zajebista :D
Wkurza mnie, że ludzie myślą, że na zachodzie Odry nie ma Polski, a Szczecin to w ogóle leży nad morzem w Niemczech, ew na granicy. Ciekawe, czy znajdzie się ktoś, kto by stwierdził, że Gdańsk leży na granicy z Rosją?
« Ostatnia zmiana: 22 Gru, 2011, 20:23:47 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Szczecin leży nad morzem.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Jeśli chodzi ci o administracyjne "wody morskie" (czy jak to tam), to jednak nie to samo, co morze ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Chodzi o morskie wody wewnętrzne które docierają do portu, i jak byś nie kombinował to jest część bałtyku.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Tylko legislacyjnie, sztuczny twór mający uczynić szczeciński port "morskim". Ciężko rzekę, którą jeszcze po prawie 100km (nie pamiętam ile tam jest w linii prostej) drodze oddziela zalew, nazwać częścią morza...
« Ostatnia zmiana: 22 Gru, 2011, 22:39:06 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
No wiadomo, ale oficjalnie Szczecin leży nad morzem i nic tego nie zmieni.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 501
Zdrowy rozsądek jednak mówi, aby w życiu codziennym jednak kierować się realnymi/fizycznymi/geograficznymi/chujztymjajkjezaklasyfikować kategoriami ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 863
Wkurwia narzekanie młodzieży wszechpolskiej na rzekomo mało wolnego i brak czasu :facepalm: :headache: :evil: ::) :o

Posty połączone: 23 Gru, 2011, 08:54:20
Aha!
No, przecież! Typ, który miał odebrać busem Żonę na roboty miał być około 20.00, potem podał, że raczej 24:00. Był o 04:00. No, przecież...! FFFFUUUUU, żeśmy se poczekali.
« Ostatnia zmiana: 23 Gru, 2011, 08:54:38 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline shitol

  • Gaduła
  • Wiadomości: 386
mnie znowu wkurwiają teście
i to że na święta narobiłem sobie kupę wydatków