Elo, skurwole. Ja wiem, że jestem starej daty, że kiedyś były listy, więc był nagłówek, przywitanie, rozwinięcie, pozdrowienia. Ewentualnie post scriptum. Były wypracowania: wstęp - rozwinięcie - zakończenie. Potem smsy. Za każdy się sporo płaciło, więc jak najwięcej trzeba było upakować treści w tych 160 znakach, kombinowało się bez spacji, wspólnie uzgodnione skróty.
Ale jak myślisz, że jesteś zabawny i mi w messengerze naciskasz wyślij po każdym jednym max dwóch słowach, pipczy mi co 3 sekundy telefon, brzęczy powiadomieniami zegarek, mam po 12 wiadomości od jednej osoby, z których nadal nic jeszcze nie wynika - to weź się zastanów kurwa jak taka salwa czy jak wolisz słowna sraczka wygląda dla odbiorcy po drugiej stronie. Nie ma kurwa takiej czynności, przy której przez to by cię chuj nie strzelił. I mnie też!!
Przywitaj się najpierw, napisz kurwa jeden z drugim jedno składne zdanie, nawet błędy klawiatura sama poprawi, se zainstaluj taką za darmo cyber analfabeto. Już nie mówię, żebyś sprawdził czy wiadomość jest zrozumiała, już tak kurwa nisko jest próg, w pięknym roku 2020. 2020! - i dopiero wtedy wyślij kurwa...