To ja chętnie bym poczytał o tej nieuczciwości tłumaczy, jako ze sam długo w branży robiłem
Ten, no. Wirujący Seks (Dirty Dancing)
Terminator - Elektroniczny Morderca
Under siege - liberator
"Gilmore Girls" - Kochane kłopoty
"Dark Angel" - Cień anioła
"The O.C" - Życie na fali
Die Hard - Szklana pułapka .....itd...itd...
Pamiętam kiedyś M. Gaszyński w trójce puścił "The Number of the Beast " i przetłumaczył jako ..numer najwyższej jakości...
Ale to nie jest nieuczciwość. Mówi się że tłumaczenia są jak kobieta - albo wierne albo piękne. Nie ma sensu tłumaczyć słowo w słowo, zwłaszcza kiedy mówimy o filmach. Wiele kwestii uwarunkowanych kulturowo etc. straciłoby sens, więc tłumaczy się kontekst. Zobacz że nawet parodie polityczne z dubbingiem maja odniesienia do realiów języka na który są tłumaczone
Szczerze liczyłem na jakieś pikantniejsze opowieści o oszukujących tłumaczach. Ale skoro nie ma to napisze słów kilka o januszach - klientach, którzy myślą, że strona a4 w tłumaczeniach to strona a4 i próbują likwidować marginesy, pomniejszają czcionkę na 6,5 żeby więcej tekstu weszło
A jak juz zrozumieją że liczy się liczba znaków, to sie wykłócają, że spacja to nie znak xD
Albo tacy, którzy uważają, że skoro na allegro widzieli cenę 6pln za stronę a4, to cena 35pln za stronę jest przesadzona i odgrażają się, że skorzystają z usług allegrowych, jesli nie zaproponuje im się czegoś za mniej niż 6pln za stronę
Albo moje ulubione - "a nie, dziękuję, to ja sobie przetłumaczę w google"
Choć MrJ na bank taki nie jest. Przecież jak on kupuje to sprzedawca jest zły, a jak sprzedaje to klient
W sumie kupowanie tłumaczeń na allegro nie jest złe. Jak się nie spodoba to zawsze można pogrozić negatywem, więc tłumacz zmięknie i dorzuci gratis jedną stronę tłumaczenia