Autor Wątek: ALAN ENTWISTLE pickups  (Przeczytany 2004 razy)

Offline ITHMW

  • Pr0
  • Wiadomości: 986
ALAN ENTWISTLE pickups
« 03 Lip, 2021, 12:22:28 »
Już na wstępie wiem, że to nie będzie krótki tekst. Uważam jednak, że wart zachodu napisania paru :-) słów na w/w temat.

Nie odbierajcie mnie jako pierwszego lepszego ciecia, który bez grosza przy dupie wychwala niszowe produkty nie mając pojęcia co czai się za rogiem za poważne pieniądze.

Ten kto na wstępie przyjął taką postawę to się kurwa srogo przejechał.

Po pierwsze miałem w łapach tak drogie tematy (mogę przedstawić za okazaniem prywatnych fot), że niektórzy nawet nie pomyśleliby o wydaniu takich pieniędzy.
Oczywiście nie miałem wszystkich pickupów tego świata, jednakże Seymour Duncan, DiMarzio, EMG, Gibson witały u mnie najczęściej...   ...względem tonalnego gustu z pomocą dobrych testów na YT np. Merrow'a i drogą eliminacji na szczęście byłem wstanie zapobiec bezsensownemu i nieustannemu wydawaniu kasy na kolejne modele pickupów. Mogę przyjąć, że przewaliłem minimum około 60 sztuk. Do pojedynczych sztuk wracałem więc wydaje mi się, że ogólnie było grubo ponad 60 sztuk.

Co do drogich pickupów które miałem okazję pogwałcić to 700zł za pickup SD Omega Trembucker do szóstki, ponad dwa razy tyle za set Lundgren M7C czy bardzo podobnie za set Bare Knuckle Aftermath 7 powinny rozwiać wątpliwości.

Nie przyjmę zarzutu typu "w dupie był i gówno widział"

Warto też zaznaczyć, że sugerując się opiniami, a także filmowymi porównaniami nie wszedłem np. w Nazgula, Black Winter, Nailbomb, Warpig itp. itd. ,ponieważ nie grały zakresem tonalnym, którego szukałem. Ogólnie rzecz ujmując internet pomógł mi zaoszczędzić tryliard złotych, przez co było mnie stać na nieustanne przerzucanie tonalnie wybieranych przez siebie modeli.

Ok kurwa...   ...koniec wstępu. Do sedna.

Omson to ziom, którego poznałem na tym forum i o dziwo mamy ze sobą dość częsty kontakt. Nie ma co pierdolić, miłość do sprzętu, podobny tok myślenia.
Czasem mam wrażenie, że okradam gościa z jego własnego sprzętowego doświadczenia i nie tylko sprzętowego. Więc w/w delikwent wspominał parokrotnie na tym forum o pickupach firmy Entwistle. Oczywiście przeszło to bez większego echa.
Prawdopodobnie i tym razem będzie identycznie, ponieważ panuje pewne przeświadczenie typu TANI ŚCIEK nie może grać tak dobrze jak pickupy moich idoli.
Rozpierdalają mnie częściowo negatywne opinie uzależnionych koniobijców np. w stosunku co do trzech różnych czcionek jakie zostały naniesione na pickup Alan Entwistle Nemesis AFG. Czcionka kurwa nie gra więc nie warto nawet o tym wspominać. Po mojemu wygląda to bardzo dobrze.
W zasadzie podobny temat rzuca się na myśl kiedy przez niejednego zioma wyborem pickupa jest kurwa napis Seymour Duncan bo inaczej jeden z drugim posra się krwią.

Anyway...   ...Omson wspomniał mi parokrotnie o tych pickupach i w ostatnim miesiącu zarazem momencie kupna kolejnych dwóch "zaznaczam" tanich w chuj gitar temat powrócił. Pamiętałem markę, natomiast nie pamiętałem modeli. Z moich dokładnych opisów wywnioskował jakiego lekarstwa potrzebuję, a także na jakie powinienem też zwrócić uwagę.

Od tamtego momentu...   ...zaledwie paru tygodni tak kurwa się rozpędziłem, że właśnie przyjechał do mnie siódmy humbucker tej firmy.

Miałem diabelne problemy ze skompletowaniem pickupów, które chciałem. Na tamten czas dosłownie wyrywałem ostatnie sztuki w Polsce jak i w Anglii. Czekałem po dwa tygodnie na otrzymanie poczty. Pickupy X3 bridge i neck czy HDN bridge są obecnie przeze mnie nie do dostania. No chyba że przez ostatni tydzień coś mi umknęło i zapasy w sklepach internetowych zostały uzupełnione. Z tego co wiem w Lipcu szykuje się duży rzut tych pickupów na Europę...   ...podobno.
Na szczęście obyło się bez długiego oczekiwania.

Więc tak... 
...nie wypowiadałbym się tutaj o tej marce pickupów gdyby w jakimkolwiek aspekcie ustępowały mistrzom ceremonii :-)

Obecnie jestem w posiadaniu :

HDN bridge i neck w EART z jesionu.

Nemesis ceramic bridge i Nemesis AFG alnico5/ceramic neck w JACKSON'ie z lipy.

X3 bridge i neck w EART z gruszy afrykańskiej.

Nemesis AFG bridge czeka na nową płytkę do Fendera Roadhouse by umieścić go "jak narazie" z singlem CUSTOM SHOP 69 + Callaham base plate.

Z Fenderem mam dylemat, ponieważ pomimo dostępności wielu singli od Entwistle nie jestem w 100% przekonany co do podmiany neckowego singla CS69.
Co ciekawe nawiązałem kontakt z samym właścicielem marki poprzez jego prywatny email i pomimo wskazania kierunku na dwa różne single z jego stajni Alan twierdzi, że to będzie ciężki wybór.
W moim wypadku niekoniecznie może się opłacić, jeżeli chodzi o walory tonalne. Moja miłość do CS69 jest dozgonna i w tej kwestii single Entwistle mogą mi nie przypasować.
Dlatego też na chwilę obecną pozwolę sobie sparować Nemesis AFG bridge z CS69 neck.
W końcu ile razy z rzędu można mieć szczęście w swoich wyborach.

Pickupy są wykonane tak starannie, że można by rzec "lepiej się nie da" i chodzi mi o porównanie do SD czy DiMarzio. Nie będę porównywał ich do bajerancko wykonanych puszek Bare Knuckle itp.
Z tanich pickupów z tego co widzę Tonerider też jest wykonany z klasą, ale np. Warman pomimo dobrych produktów estetycznie wygląda mizernie, ponieważ zdarzają się krzywo naklejone logo firmy, do dupy wykonane plastiki lub szpary pomiędzy metalowymi sztabkami a obudową.
Tonerider jest najdroższy między innymi pewnie dlatego, że oferuje pickupy w stylowych opakowaniach.
Warman i Entwistle mają identyczne ceny i obie marki w UK przychodzą OEM'owo zabezpieczone w folię i piankę, chociaż Polska oferuje pickupy Entwistle w małych białych kartonikach z naklejkami firmy i to w zupełności wystarczy.

Uważam, że cena, jakość budowy i magia dźwięku Entwistle to straszliwy "CIOS" w plecy dużych koncernów.
Znam historię Alana Entwistle, wiem gdzie mieszka/mieszkał co ma związek z krajem gdzie są produkowane te pickupy i owszem nie ma chuja by zachodnie marki to przeskoczyły.

...o samych pickupach...

Separacja dźwięku Entwistle jest niesamowita. O ile np. najbardziej czytelne pickupy jakie miałem od SD w rękach 2x George Lynch Screamin Deamon ze średnim gainem czy Omega z nieco wyższym mają coś ala fizz / brudek dokoła poszczególnego dźwięku co stwarza jakby ścianę to Entwistle jest świetnie odseparowany i dźwięczny pomimo dużego gainu. Entwistle oferuje zajebisty gruby gritt/ziarno gdzie SD drobniejszy lekko zapiaszczony.

Co do porównań.

X3 bridge rewelacyjnie gra w niższej średnicy. Daje genialną separację i czytelność średnich i dolnych rejestrów ale jednocześnie ma świetny sok w górze. Nie jest zamulony jak SD Invader czy zapiaszczony jak Duncan Distortion. Moim zdaniem najlepszy pickup do grania ciężarów jaki w życiu posiadałem. (nie koniecznie do jakiegoś mega szybkiego zapierdalania jeżeli ktoś lubi mega jasne rozwiązania). Wszystko kwestia muzycznego gustu bo dobór drewna też zrobi robotę. Ja mam X3 w gruszy afrykańskiej, ale w jesionie X3 będzie pewnie zdatny do grania z prędkością światła.
X3 neck zachowuje charakter. W rozłączeniu na cewki tylko jedna z cewek mnie urzekła pod crunch no i pełen humb ma zajebistą lejącą charakterystykę pod pełnym gain'em

Nemesis AFG neck - dosłownie lepsza wersja Screamin Deamon'a...   ...tak, tak wiem...    ...Screamin jest pod most, ale genialnie gra pod gryfem. Ma dość dużo dołu w lipie ale w jesionie będzie zjadliwy. Screamin rozłączony na cewki pod crunch był moim humbem NO.1 jak również przepięknie grał sola pod full gain'em. Nemesis AFG lepiej kontroluje dół z minimalnie lepszą średnicą przy czym zachowuje zajebistą dźwięczność po rozłączeniu na cewki. Ogólnie nie ma aż takiego EQ w tzw uśmiech metala jak Screamin.

Nemesis AFG bridge - jeszcze nie władowany do strata, ale wiem czego się spodziewać. Będzie miazga.

Nemesis ceramic - najlepszy pickup średniego gainu jaki miałem pod mostem jak na razie...   ...AFG jeszcze nie sprawdzony :-) W każdym razie wersja ceramiczna Nemesisa posłała Screaminowi pod mostem plaskacza w pysk. Nemesis ceramic ma dużo dołu i dość ostrą górkę ale ten trochę mocniejszy gain i pozycja pod mostem powoduje, że przetwornik ma dobry balans i dłuższe, spójne wybrzmiewanie. Z lekkim wycofaniem średnich daje tak jakby efekt HiFi.

Trudno mi jest ubierać w słowa ten cały kurwa opis cyrku brzmieniowego no ale chuj tam...   ...piszę dalej.

HDN bridge - Czy ktoś w życiu posiadał Lundgreny M6, M7 itp ?  Lundgreny to są pickupy o mega małym gainie/kompresji, ale mocnym, krótkim ataku. Stworzone dla DJENT'owców. Moim zdaniem kompletnie nie nadające się do tego czym są SH4, SH6, Dimebucker, Omega, Invader, X2N, Evolution, aktywy EMG wszelakiej maści czy inne pickupy których byłem posiadaczem. Chcesz grać klasyczny metal, death, doom etc. to unikaj Lundgrenów. Preludium do Lundgrenów jest EMG HZ3, który jest mega zbalansowany i mało skompresowany. Uważam HZ3 za tzw. pickup "ZERO". Każdy inny pickup to tak jakby iść od niego w każdym innym kierunku. W każdym razie HDN pod mostem nawet bardzo blisko strun ma "prawie" identyczną komprechę/gain jak Lundgren. Prawie, ponieważ jego jasność powoduje efekt jakby był nieco bardziej nasycony.
To może być złudne, ponieważ HDN siedzi mi w jesionie, a Lundgreny siedziały w mahoniu więc miały nieco cieplej.
Wszystkich DJENT'owców namawiam do zapoznania się z tym pickupem jeżeli nie chcą stracić pół dupy w pogoni za Meshugg'owym trendem.

HDN neck jw. poprostu zajebisty do kompletu. Gra świetnie jako humb, ale jako rozłączony na cewki wydaje się za sterylny, cienki, taki jakiś odchudzony. Pewnie jesion to potęguje.

Oba HDNy są artykulacyjnie tak kurwa wyraźne, że łeb urywa. Zawdzięczają to właśnie małemu gain'owi/kompresji. Dzięki temu ukręcony high gain na wzmaku/procku nie jest przesycony. Jest w chuj jasno, ale nie ma siary, sraki, fizzu jak zwał tak zwał.

NA RAZIE TYLE !!!


W zasadzie nie "na tyle" bo nie wspomniałem o najważniejszym...    ...tzn. wspomniałem, że tanio ale nie jak tanio.
A więc macie zdjęcia, macie nazwy, macie jakieś tam opisy z mojego "widzi mi się" i mojej percepcji odbioru dźwięku takim jakim jest, a więc ceny możecie sobie poszukać sami :-)
Ten kto nie zna produktów, a pomyśli o zakupie to czeka go GWIAZDKA życia :-)

Tak przy okazji bo nie dorzuciłem do wcześniejszego opisu.

Entwistle też wydał model DARK STAR...    ...chociaż nie posiadam i bie będę bo to nie moja bajka to z tego co słyszę to bardzo przypomina mi Invadera od SD. Mowa tu o standardowym DARK STAR, ponieważ wyszła też wersja z magnesem neodymowym.
No i tu kolejna sprawa o której nie nadmieniłem...   ...Entwistle robi niektóre wersje pickupów z różnymi magnesami. Zastępuje ceramiki czy Alnico5 magnesem neodymowym.
Pickupy HDN są tylko w wersji z magnesem neodymowym.

Specki tutaj :

http://www.entwistlepickups.com/comparespecs.php
« Ostatnia zmiana: 29 Lip, 2021, 19:31:56 wysłana przez ITHMW »
INTERSTELLAR

Offline ITHMW

  • Pr0
  • Wiadomości: 986
Odp: ALAN ENTWISTLE pickups
« Odpowiedź #1 29 Lip, 2021, 19:35:15 »
Próbki dźwiękowe mostkowych pickupów.

Jackson DKMG - Nemesis AFG

https://soundcloud.com/gehinnom-1/jackson-afg-bridge-dist

Fender ROADHOUSE - Screamin Deamon

https://soundcloud.com/gehinnom-1/fender-lynch-bridge-dist

Eart headless - X3

https://soundcloud.com/gehinnom-1/eart-x3-bridge-dist
INTERSTELLAR

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
17 Odpowiedzi
10784 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Gru, 2015, 12:56:33
wysłana przez OMSON
1 Odpowiedzi
1815 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Kwi, 2015, 17:32:49
wysłana przez Omlet
1 Odpowiedzi
2414 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Gru, 2019, 16:43:48
wysłana przez OMSON
5 Odpowiedzi
2174 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lip, 2021, 18:25:04
wysłana przez ITHMW
6 Odpowiedzi
1718 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Maj, 2022, 21:29:27
wysłana przez ITHMW