Mam taki fetysz, ze z giboli najbardziej podobaja mi sie Explorery, V-ki i SG.
Te ostatnie szczegolnie. W przeszlosci mialem pare SG w rekach nawet po kilka tygodni ale nie na wlasnosc. Dlugie lata gralem na 7 strun Viperze i to bylo jedno z moich najlepszych wiosel. Tak czy siak po wyprzedaniu wszystkich wiosel i ograniczeniu sie tylko do Jacksona zaczelo mi brakowac tej mahoniowej mocy. Zaczalem polowac na Giba no i pojawila sie okazja za bardzo niska kwote. Z miejsca poszla tez modyfikacja pod moja modle. Galki, puszki, siodelko, strap locki, klucze, no i pickupy do ciezarow 500T i 496R. W kazdym razie nie oszczedzalem tylko bralem co uwazalem za "musiec miec i koniec"