Majk , wuj Bat
dzięki za sugestie..........
Ad.1 - W sumie nie wiem czemu, założyłem (błędnie) że to będzie zakup nowego sprzętu
W tej sytuacji ok, GE200 w tej kategorii jest bezkonkurencyjny. Jeśli miałbym kupić ampero, to pewnie zginąłbym podczas gonienia króliczka. No bo zamiast ampero, wolałbym dołożyć kilka groszy i wziąć L6 POD GO, albo Helixa Stomp.
I jeśli chodzi o IR'y to one robią kolosalną różnicę. Mam Helixa LT, stockowe paczki są do wyjebana, paki od SinMixa były całkiem spoko, teraz używam Engla od Ownhammera i to jest to.
Ad. 2 - FRFR jest spoko, ale jak mówiłem - Live. Tutaj faktycznie położenie kolumny zmienia naprawdę dużo. Na niskich głośnościach + podłoga - uzyskasz dosyć dudniący sound. Głośnik przy swojej mocy średnio się rozbuja + bas będzie się nosił po podłodze.
Wątpie abyś stawiał FRFR na biurku bo to raczej idiotyzm xD
Dywan również może wpływać na brzmienie, to w końcu dosyć gruby materiał więc pochłania jakieś częstotliwości. A jeszcze jakbys dywany na ścianach powiesił (mam tak w salce) to już w ogóle rewelacja xD
Na dobrą sprawę cyfra w domu powinna Ci zagadać na wszystkim. Ja z racji tego że bawie się w homerecording, zdecydowałem że chce mieć płasko grające monitory. No i jasna sprawa za 500 zł nie kupisz płaskatego monitora, ale zawsze zagra to inaczej niż komercyjny sprzęt audio.
Salkę mam 30m od domu, i tu podobnie, przytargałem sobie z niej nasz odsłuch i robiłem na nim sound. Generalnie to co ukręciłem w domu, w salce na wysokim volume różniło się dosyć konkretnie - właśnie tutaj sprawa rozbija się o głośność.
Grałem też na przenośnym głośniku BT i też dało się zrobić całkiem fajnie brzmiący sound - jak na pierdziawke.
Więc... No właśnie? xD Na Twoim miejscu, chyba kupiłbym tego Mooera, wpakował fajnie brzmiące impulsy i próbował grać na tym co masz. Jeśli będzie średnio, no to wtedy do mieszkania brałbym monitory.
I tutaj kolejna rzecz mi się nasunęła. Jeśli chcesz grać tylko w domu, to nie musisz mieć aż takiej zgodności brzmienia. U mnie to co ukręciłem na monitorach studyjnych, brzmiało wszędzie dosyć podobnie, wiadomo - drobna korekcja była konieczna, bo wszytko gra inaczej. Ale jeśli masz grać tylko na 1 zestawie głośników, to tutaj pozostałbym przy tym Onkyo. W tym wypadku cyfrę potraktowałbym podobnie co wtyczki VST. Sam bardzo długo grałem na Bias FX + 20 letnia wieża Sony. Brzmiało fajnie, na monitorach za okolice tysiąca - jeszcze lepiej