No i jestem z powrotem.
Na początek dzięki Franq i Aremenius za odbiór z dworca w Pruszczu.
Najpierw o tym co chciałem sprawdzić czyli:
1.DAT Neck - faktycznie nie jest to tak radykalne rozwiązanie jak Strandberg, i moim odczuciu nie do każdej gitary.
Jakbym brał np. 26-28" ósemkę to pewnie bym się na to zdecydował. Przy moich poszukiwaniach nie wydaje mi się to niezbędne czy bardzo pomocne. Może raczej dla "wielkołapnych" ludzi.
2.Nut width - pasuje, pod tym względem jak w każdej ;P
3.Shoggie to flat top z bevelem, po graniu ponad 15 lat na archtopach: nigdy więcej. Tak układam rękę kostkującą (opieram przedramię na korpusie), że przy archtopach wygina mi dziwnie nadgarstek i nie mam oparcia.
4.World Domination Mod - rozłączanie cewek plus jakiś tajny patent i bardzo fajnie brzmi na czystym. Miałem już w jednej gitarze, nie widzę przeszkód aby mieć w drugiej
5. Te wszystkie wykończenia. Trochę mi w pewnym momencie namieszał Aremenius jak pokazał mi top z gruszki a potem z wiśni. Takich nie widziałem wcześniej.
Podsumowując 90% spraw sobie "dopiąłem" po zobaczeniu na żywo i po trzymaniu w rękach.
Tylko, że mogą mi robić problem przy zamówieniu, ponieważ to co chcę to taka w sumie wariacja na temat Schectera KM7 białego
A przynajmniej pod kątem wykończenia.
Co do jakiś różnic w brzmieniu typu klonowy gryf vs bubinga z czymś to nie napiszę nic ponieważ przez te 16 lat grania nigdy jakoś się tym nie jarałem.
Albo pasowało coś albo nie. Pod kątem drewna punktem odniesienia będą raczej te dwa elektryki które miałem przez ten cały czas (był jeszcze pierwszy ze sklejki ale to poza równaniem
)
Przystawki - tutaj się zdam na bardziej doświadczonych w doborze fajnie uzupełniających się pickupów (tutaj ponownie: Sentient i Nazgul w KM7 mi pasowały więc pewnie coś podobnego).
Urodziny mam w grudniu, więc pewnie wtedy pójdzie email
-------------------
Poza tym było bardzo fajnie
Spoko, przyjażni ludzie.
W kraju jestem raz na kwartał i nad Bałtyk mam kilka godzin pociągiem ale było warto.
Jak ktoś ma jakieś wątpliwości to naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie aby sobie wyskoczyć i obadać wszystko.
edit:
Zapomniałem napisać:
Od trzech lat nie mam elektryka i pierwszy raz od tego czasu grałem na wzmacniaczu z przesterem. Czułem się jak cholerny noob
Trzeba będzie tłumienie sobie przypomnieć.