To mógłby być dobry kawałek
Nie chce się wymądrzać (takie mam po prostu odczucia po przesłuchaniu), ale muzycznie jest to okrutnie męczące... Nie wiem co Was inspiruje, ale jest to jakiś znerwicowany konglomerat - nie idźcie ta drogą. Najsilniejszy atut tego projektu stanowi wokal - pierwsze skojarzenie Maynard
Przyjemnie sie go słucha. Solówka fajna, bardziej stabilizuje odsłuch niż main riff i ta kompulsywna (przepraszam za dosadność) ale chujowa perkusja!! Brzmienie perki pomijam, biorąc poprawkę, że to bardziej poglądowo podłożone. To tylko moje zdanie - jeszcze raz podkreślam. Po prostu ułóżcie jakieś "ludzkie" riffy, których dobrze się słucha i po problemie.