Autor Wątek: Co się stało z moim sygnałem?  (Przeczytany 11591 razy)

Offline Error

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 10
Co się stało z moim sygnałem?
« 19 Wrz, 2016, 19:29:02 »
Mam problem i nadzieję jednocześnie, że będą tu bardziej łebscy od lutników. :v
Otóż - pewnego dnia spieprzyło mi się brzmienie ( PRS CE), wiosło złapało strasznie dużo nieprzyjemnej, 'chrzęszczącej' góry i straciło tę specyficzną szklistość. Nie czekając długo zatargałem je do warszawskiego Guitar Helpa, orzekli, że potencjometr głośności zamiast 500kilo ma 1000. Wymienili. Pomogło tylko odrobinkę, więc
a)Sprowadziłem sobie oryginalnego pota używanego w PRSach coby mieć pewność.
b)Zaniosłem znowu z prośbą o wymianę na rzeczony potencjometr i sprawdzenie CAŁEJ elektroniki dokładnie.
Wymienili, sprawdzili, problem nie zniknął. A nie zdiagnozowano tym razem zupełnie niczego, co działałoby niewłaściwie.
Potem jeszcze próbowałem tam zainstalować potencjometr o niższej oporności(250), ale brzmienie jest oczywiście muliste i gówniane. Nie wiem na co liczyłem.
Miał ktoś sytuację tego rodzaju? Ktokolwiek? Jakieś podejrzenia? Pomocy. :C

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 674
Czyli grało zadowalająco na tym "niewłaściwym" potencjometrze, popsuło się i po zmianach na teoretycznie właściwe dalej jest źle?
Wydaje mi się, że po prostu naprawili, przejrzeli Ci elektronikę a przyczyna pewnie leży poza gitarą. Może wzmacniacz?

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Może jakiś error  :o
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
Wydaje mi się, kolego, że lekko szturchasz w pupę Arystotelesa, a dokładniej jego logikę.

Skoro grało dobrze na złym potku, to na twoim miejscu sprawdzilbym wszystko dookoła, zanim zmieniłbym jego wartość. To przecież dodatkowa zmienna w tej zagadce.

GH moze i mieli rację, ze potek nie jest najlepiej dobrany, ale poszli po linii najmniejszego oporu zaczynając od jego wymiany. Rozumiem, ze jeszcze na starym potku sprawdziles wiosło na 2 innych wzmakach, kablach, etc.?

Offline Error

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 10
Gitarę sprawdzałem na swoim orange'u, do tego jeszcze na podzie line 6(przez ten procesor mnóstwo razy nagrywałem na tej gitarze więc brzmienie znam doskonale i potrafię znaleźć różnicę), diagnoza za każdym razem ta sama, brzmienie ssie. I wzmak i procesor działają też wybornie z innymi wiosłami. Próbowałem też na różnych kablach. żeby nie było. Nie wiem, tylko pasków nie próbowałem różnych. :v


Nie dodałem w sumie też, że oryginalny potencjometr w tym prsie miał oporność 500k. W pewnym momencie po prostu 'ZŁAPAŁ' 1000. Nie wiem jakim cudem, moja pierwsza myśl to utworzenie się jakichś tlenków, ale nie znam się na tym specjalnie.
Ten pot od PRSów, który sprowadziłem to dokładnie to samo, co miałem na początku przed awarią.
Po wymianie tego pierwszego, co złapał 1000k była poprawa, ale w żadnym razie nie było to usunięcie problemu! (tylko trochę zmniejszenie jego rozmiaru)
Dlatego prosiłem GH o sprawdzenie wszystkiego, czego się da, calutkiej elektroniki i w ogóle czego się da. No i poza tym potencjometrem, który został wymieniony na dobry powiedzieli mi, że wszystko gra, a brzmienie dalej szeleści tak jak nie powinno.
« Ostatnia zmiana: 19 Wrz, 2016, 21:46:12 wysłana przez Error »

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
No to pięknie. Wychodzi ma to, ze podobało Ci się brzmienie do polowy zepsutego potka ;) Teraz musisz znaleźć identyczny i zepsuć w ten sam sposób ;))

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 674
Przychodzi mi do głowy w takim razie tylko problem z przystawkami ale z drugiej strony piszesz, że cała elektronika była sprawdzana.
Poza tym wydaje mi się zbyt duży zbiegiem okoliczności, że obie się zchrzaniły w tym samym czasie.

Offline OMSON

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 130
  • A-zero
Tam jest chyba rozłączanie do singli fabrycznie na potku tone - zgadza się? Czyli wszystkie żyły z przystawek lecą najpierw pod ten przełącznik zanim  połączenie trafi dalej... Ja bym się tego czepił. Tego przełącznika (czyli wymiana całego push-pulla).
« Ostatnia zmiana: 19 Wrz, 2016, 22:29:24 wysłana przez OMSON »

Offline Error

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 10
Cytuj
No to pięknie. Wychodzi ma to, ze podobało Ci się brzmienie do polowy zepsutego potka ;) Teraz musisz znaleźć identyczny i zepsuć w ten sam sposób ;))

Nie sądzę, myślę, że właśnie zwiększenie oporności odpowiadało za spieprzenie brzmienia a wcześniej było dobrze. Z resztą właśnie tak to działa o ile wiem - więcej oporu - mniej mułu.

Cytuj
Tam jest chyba rozłączanie do singli fabrycznie na potku tone - zgadza się? Czyli wszystkie żyły z przystawek lecą najpierw pod ten przełącznik zanim  połączenie trafi dalej... Ja bym się tego czepił. Tego przełącznika (czyli wymiana całego push-pulla).

Mam tam rotary switcha a nie push-pulla, ale to chyba nie zmienia postaci rzeczy, jestem - przyznaję - dość zdesperowany i najwyżej wymienię na taki sam jeśli znajdę.


Offline OMSON

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 130
  • A-zero
Wspomnialem o switchu, bo miałem jakiś czas temu podobnie ze ślizgowym 3-way typu Mustang. Okazało się, że dziad potrafi pieprzyć sygnał nie tylko na zasadzie łączy/nie łączy, ale też wpływać na generowanie przecudnych peaków z przystawek (podejrzewałem właśnie przetwornik). Po wyjebaniu go z układu, wszystko wróciło do normy brzmieniowo.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Można w prosty sposób sprawdzić, czy to pickupy, potek, czy switch. Lutujemy najpierw pickup w gniazdo, sprawdzamy. Potem pickup z samym volume, sprawdzamy, potem przez switch i znowu sprawdzamy. Czasochłonne, ale pozwala uniknąć błądzenia po omacku.

Orange

  • Gość
Co teoretycznie powinni mu zrobić w GH.

Offline ITHMW

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 030
...że tak się wjebię w pół zdania...   ...ręce mi opadają jak czytam albo słucham jak ludzie oddają wiosło do regulacji lub wymiany kabelka lutnikom itp.
Stary chwyć za lutownicę i tak jak Tobie radzą połącz przetwornik bezpośrednio z gniazdem. Kolory przewodów ze schematu z neta, pamiętaj o masie i jazda. W parę minut będziesz miał odpowiedź i nabierzesz doświadczenia. Schematów połączeń z potkami i przełącznikami są setki.

W dzisiejszym świecie to zakrawa o niepełnosprawność.
INTERSTELLAR

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
...że tak się wjebię w pół zdania...   ...ręce mi opadają jak czytam albo słucham jak ludzie oddają wiosło do regulacji lub wymiany kabelka lutnikom itp.
Stary chwyć za lutownicę i tak jak Tobie radzą połącz przetwornik bezpośrednio z gniazdem. Kolory przewodów ze schematu z neta, pamiętaj o masie i jazda. W parę minut będziesz miał odpowiedź i nabierzesz doświadczenia. Schematów połączeń z potkami i przełącznikami są setki.

W dzisiejszym świecie to zakrawa o niepełnosprawność.
To zakrawa o normę. Chyba, że jesteś dziadku z lat siedemdziesiątych ROTFL

Offline ITHMW

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 030
Absolutna koncowka lat 70 ;-). No fakt niezle ananasy juz zaczely wyrastac z gleby w latach 80.
INTERSTELLAR

Orange

  • Gość
W parę minut będziesz miał 

Popalone kable, przypieczone drewno, poparzone palce i uszkodzone meble naokoło.
Jak ktoś ma PRS i nigdy czegoś takiego nie robił (a tak wnioskuję po treści pierwszego posta) to może lepiej żeby nie eksperymentował na takiej gitarze?

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
...że tak się wjebię w pół zdania...   ...ręce mi opadają jak czytam albo słucham jak ludzie oddają wiosło do regulacji lub wymiany kabelka lutnikom itp.
Stary chwyć za lutownicę i tak jak Tobie radzą połącz przetwornik bezpośrednio z gniazdem. Kolory przewodów ze schematu z neta, pamiętaj o masie i jazda. W parę minut będziesz miał odpowiedź i nabierzesz doświadczenia. Schematów połączeń z potkami i przełącznikami są setki.

W dzisiejszym świecie to zakrawa o niepełnosprawność.

Też bym oddawał kazde wiosło na grzebanie i lutowanie do jakiegoś serwisu, bo jestem leniwy. Choc w moim przypadku lenistwo jest tak zaawansowane, że nauczyłem się lutować, bo do drugiego pokoju po lutownicę mam bliżej niż do jakiegokolwiek serwisu :D Z drugiej strony, jak mi Lootnick polutował wiosło, to musiałem wszystko rozpierdolić i robić jeszcze raz, bo pojebał totalnie wszystko co się da, więc mam średnie zaufanie do profesjonalistów ;)
B ( o ) ( o ) B S

Offline Aremenius

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 400
  • HUE
Kolejna kwestia to po prostu trzymanie przy życiu specjalistów. Osobiście umiem szyć ale jak coś zaczyna się kiepścić porządnie to się nawet się nie bawię tylko niosę do krawcowej, jej pomogę a i sobotę zaoszczędzę czasu i krwi. Dlatego też jeżeli nie mam czasu a mam pieniądze to niosę gitarę do znajomego lutnika który zna moje upodobania, tyle w temacie ;)

Wysłane z mojej lodówki


Offline ITHMW

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 030
...może tak trochę po chamsku, ale mój ojczulek, który miał smykałkę do elektryki, ogólnej mechaniki,a skończywszy na byciu operatorem kamery zawsze mawiał i mówi nadal...
...kto się pizdą urodził ten pizdą umrze.
Świat do odważnych należy i chuj, że gość ma PRS'a. Jak ktoś potrafi zagrać coś więcej niż Smoke On The Water na gitarze to manualnie powinien utrzymać lutownicę tak by sobie rąk czy gitary nie popalić.

Do krawca też chodzę robić przeróbki lub szyć mundurki na sprzęt itp. bo sam o tym nie mam pojęcia jednak Twoje porównanie jest z dupy.

Regulacja napięcia pręta gryfu, ustawienie menzury, połączenia pickupów itp. dla gitarzysty powinny być taką naturą jak zmiana koła czy dolanie płynu, oleju i chuj wie czego jeszcze dla kierowcy bombowca.

Podsumowując...    ...nie jestem murarzem więc nie buduję.

INTERSTELLAR

Orange

  • Gość
Zapedziłeś się. Jak ktoś się na czymś nie zna to się nie zna. Możesz sam sobie naprawić auto i potem płacić więcej specjaliście za zjebaną robotę.
A szczerze wątpię czy "kierowca bombowca" zmienia koła i pcha łapy w mechanikę.

Offline Aremenius

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 400
  • HUE
No sorry jak byłem młody i w chuj nieogarnięty (niewiele się w tym temacie zmieniło) to uważałem że akcja koło 1,5cm na 12stym progu to nie jest w sumie tragedia... :facepalm:

I mimo tego że się nauczyłem W MIARĘ to robić to nadal jeżeli mam coś ważnego na łbie to wolę to zanieść a rzeczy typu lutownica itd. no sorry ja jednak wolę nie spalić chaty, mogę kręcić, wiercić i kopać ale elektroniki się nie tykam i już bo wiem że się na tym nie znam i dopóki by mi ktoś tego zajebiście nie wytłumaczył to na żadnej ze swoich dotychczasowych gitar bym nic nie zrobił. Wynika to z jednej bardzo prozaicznej przyczyny - jakby profesjonalista później zobaczył i wywiesił w warsztacie zdjęcie chassis i obok moje podpisane "TAK NIE ROBIMY" to wolę uniknąć jakichkolwiek dziwnego rodzaju rozmów w stylu "Jeżu ty kretynie jak Ci się to udało zrobić..."

Offline ITHMW

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 030
Tak jak wrobelsparrow zauwazyl zahaczam o lata 70. Moze faktycznie za duzo wymagam i ustawiam poprzeczke za wysoko ale skoro ostatnio nie majac doswiadczenia w temacie mechaniki pojazdowej po jednym telefonie wymieniam rozszczelniona chlodnice w samochodzie, zalewam plynem i odpowietrzam system to moge stwierdzic ze dzisiejsza mlodziez jest wykastrowana do poziomu androida w telefonie. Wyobraznia to potega. Odpuszczam i obiecuje ze z takimi tematami juz nie bede sie wpierdalal. Pozdro
INTERSTELLAR

Offline allbundy33

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 35
a tak z ciekawości ile kasują tacy szpece od lutownicy?

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Tak jak wrobelsparrow zauwazyl zahaczam o lata 70. Moze faktycznie za duzo wymagam i ustawiam poprzeczke za wysoko ale skoro ostatnio nie majac doswiadczenia w temacie mechaniki pojazdowej po jednym telefonie wymieniam rozszczelniona chlodnice w samochodzie, zalewam plynem i odpowietrzam system to moge stwierdzic ze dzisiejsza mlodziez jest wykastrowana do poziomu androida w telefonie. Wyobraznia to potega. Odpuszczam i obiecuje ze z takimi tematami juz nie bede sie wpierdalal. Pozdro
I bardzo dobrze! Zwalniasz miejsce dla prawdziwych odkrywców. Do zdobycia jest Mars, Milky Way & bijont! Jaki podkład stosować na tory kolejowe wiedzą wszyscy! Jaki na każual dejli skul słag - równie dużo. Jak zaimponować kolegą torebkom na kanapki - NIEWIELU. Entujastyczne kroczenie ku pozbyciu się opresyjnego, faszystoskiego, partriarchalnego, miensorzernego świata, spowodzi ogólną szczęśliwość. Pease brather

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
@ITHMW na pewno wypada to wszystko wiedzieć i warto sobie sprawdzić, natomiast dochodzą takie zmienne jak wartość własnego czasu. Nawet jeśli coś umiesz, ale zlecając usługę zapłacisz mniej niż wart jest Twój czas to po prostu nie opłaca się robić tego własnoręcznie. A jeśli jeszcze czegoś nie umiesz, a chciałbyś zrobić sam to dochodzi czas potrzebny na zebranie informacji, materiałów i wtedy już bywa tak, że bardzo nie opłaca się robić tego samemu. W takich sytuacjach nawet gdy coś lubisz lub chciałbyś spróbować zrobić sam, ale masz np. masę zleceń do zrobienia to po prostu komuś oddajesz i nie widzę w tym żadnego wstydu.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
10 Odpowiedzi
4248 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Lip, 2009, 22:24:59
wysłana przez lokibalboa
8 Odpowiedzi
5767 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Sie, 2011, 06:14:30
wysłana przez sify11
3 Odpowiedzi
2555 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Mar, 2012, 13:04:27
wysłana przez Lechu_
14 Odpowiedzi
5549 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Lis, 2012, 11:43:06
wysłana przez xaperfly
4 Odpowiedzi
3135 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Gru, 2021, 13:19:03
wysłana przez ITHMW