Panowie, jak widać wszystko to kwestia gustu oraz mojego lamienia(bądź nie?
) podczas nagrywania. A sałnd to w 90% połączenia paka/majk oraz ustawienie sitka. Na paczce z V30 byłoby już "po mojemu".
Tutaj macie dowód na to, że jednak paka najważniejsza (zmodowany przeze mnie wczoraj 2W mini stack Marshalla, podpięty do kolumny na której robiłem wszystkie nagrywki):
jak będzie chwila to zbiorę to majkiem a nie fołnem
Imho PODy, Axe ect to zajebiste urządzenia, ale do real wzmaka w pewnych sytuacjach nie mają startu. Nie ta dynamika i poziom wpierdolu. Natomiast na etapie mixu i masteringu zarówno real wzmaki oraz modelery można wykorzystać zajebiście, jak i spierdolić.
Teraz nowym standardem jest brzmienie cyfrowe i niektórzy to po prostu preferują.
Osobiście wybieram mesę z maxonem(ale na pace mesy lub 1960BV), bo przeokrutnie to gniecie jajka.