NGD: Variax JTV89

[Radek M]

Dawno nie było NGD u mnie, mimo że jakieś wiosła krążyły, to zrobię teraz 
Miałem starszego variax'a, teraz przyszła pora sprawdzić jak radzą sobie nowe(męczyło mnie to ze dwa-trzy lata). No i radzą sobie. Eksperyment, więc wyląduje pewnie na giełdzie w którymś momencie po testach studyjno-scenicznych. No ale zobaczymy jeszcze. To super strat ala ibanez RG więc nie moje naturalne środowisko(nie gram na ibkach z 5-6 lat przynajmniej), jednakże mostek nieco rekompensuje ową inszość.
Stock'owe pipaki całkiem sensownie się odzywają(zdecydowanie modern), brzmienia variaxowe też jednak poszły o krok dalej, niż przy poprzedniej generacji tych instrumentów. Z PODem  HD bajka, z helix'em pewnie była by jeszcze większa.

[Amal_68]

Dawno nie było NGD u mnie, mimo że jakieś wiosła krążyły, to zrobię teraz 
Miałem starszego variax'a, teraz przyszła pora sprawdzić jak radzą sobie nowe(męczyło mnie to ze dwa-trzy lata). No i radzą sobie. Eksperyment, więc wyląduje pewnie na giełdzie w którymś momencie po testach studyjno-scenicznych. No ale zobaczymy jeszcze. To super strat ala ibanez RG więc nie moje naturalne środowisko(nie gram na ibkach z 5-6 lat przynajmniej), jednakże mostek nieco rekompensuje ową inszość.
Stock'owe pipaki całkiem sensownie się odzywają(zdecydowanie modern), brzmienia variaxowe też jednak poszły o krok dalej, niż przy poprzedniej generacji tych instrumentów. Z PODem  HD bajka, z helix'em pewnie była by jeszcze większa.

Jednak alesisy? Gratki

Bawiłem się kiedyś Variaxem, ale chyba tym strszym. Gówno bez duszy. Spal to szybko i kup jakiegoś gibola.

[lwronk]

Nagraj coś ciekawego. Z tego, co pamiętam, możliwości tych variaxów są ogromne, chociaż da się poczuć, że nie jest to "real thing". Całkiem nieźle też symuluje sitar i dla samego tego warto, jeżeli ktoś lubi te klimaty.

[Radek M]

Wszystko zależy od symulacji. Są lepsze i gorsze, jednak jak się okazuje akustyki są studio-friendly. A jak wiadomo, sensowny akustyk który się dobrze nagrywa, to nie mały wydatek - tutaj mamy go w pakiecie. Niektóre symulacje elektryków również są bardzo przekonywujące. Jednakże wszystko oczywiście zależy od kontekstu/mixu.
No i możliwość przełączenia się na pupy magnetyczne to jednak czad.

Jedyna rzecz, która mnie studzi to "ibanezowatość" całej konstrukcji. Ale damy sobie jeszcze trochę czasu i zobaczymy jak będzie. To miałbyć eksperyment i tak traktuję ten instrument.

[gizmi7]

W razie czego, jest jeszcze model z tej samej serii wzorowany na LP

[Radek M]

wiem dobrze, bo Leosia męczyłem żeby mi swojego oddał ale trafił się taki niedaleko, to jest jtv89.