Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 313229 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Jest jasna hierarchia badań i najwyżej są metaanalizy; w każdym razie jeśli nie ma ugruntowanej naukowo hipotezy kierunkowej, to klasycznie zrobił dziwkę z logiki, korelacja nie implikuje zależności przyczynowej - zresztą w każdym dobrym artykule czy innym źródle metodologia powinna być rozpisana tak, że o ile nie zastosowano jakiejś dzikiej statystyki czy specjalistycznych metod, to może być strawna dla każdej osoby ze średnim/wyższym wykształceniem i umiejętnością czytania ze zrozumieniem, tylko trzeba poświęcić trochę czasu. Już bardziej od pogardy dla nauki przez polityków i inne wpływowe nie trawię, kiedy robią taki cherry-picking albo pseudonaukę.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Tyle mądrych słów, a student nie widzi różnicy między metodyką a metodologią? Dokąd zmierzają polskie uczelnie...
Teraz chyba modny jest taki naukowy trash-talk, żeby fajnie brzmiało, ale nie miało sensu. Nic, tylko wypierdalać do innego kraju.
« Ostatnia zmiana: 06 Sty, 2018, 00:31:15 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline kangoo

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 55
Jakieś źródło tych statystyk? Jestem zawodowo zainteresowany.

Edit.: Dobra, już nie jestem, sam znalazłem. Okazuje się to być, jak zwykle, pierdoleniem bez sensu, byle się ideologicznie zgadzało. Przemoc domowa występuje najczęściej w związkach formalnych (51 % przypadków), w nieformalnych 14%. Czyli Maszyna Bezpieczeństwa Narracyjnego działa nadal chujowo.
Pierwsze co znalazłem to:
https://www.mpips.gov.pl/gfx/mpips/userfiles/_public/1-2010_%20Raport-ogolnopolski_K-M_01-03-11.pdf
Tu wychodzi, że akty przemocy kobiety żyjące w konkubinacie zgłaszały w 55% przypadków, a w małżeństwie w 35% przypadków. Mężczyźni odpowiednio 49% w konkubinacie, 25% w małżeństwie.
A skąd jest Twoje źródło?

Czytałem jednak teraz ogólnie o różnych takich badaniach i że jest w nich sporo różnic i tak naprawdę wszystko zależy od przyjętej metodologii, co uważamy za akt przemocy i oczywiście na ile po prostu rzadziej zgłasza się w małżeństwach przemoc, co jest logiczne, bo ludzie są już związani formalnie.

Natomiast sięgnąłem też po wypowiedź Morawieckiego, bo to co przytoczył @commelina i tak brzmi jak przegięcie, że "głównie w konkubinatach", bo jeśli przyjmiemy badanie TNS Obop to jeśli przemoc zdarza się w 35% w związkach małżeńskich to nie jest ilość, którą można bagatelizować. Natomiast nie do końca tak to wygląda, bo dokładny cytat brzmi "Przemoc pojawia się częściej w związkach nieformalnych, a nie tych usankcjonowanych prawnie". Czyli przytacza to opublikowane badania, które taką statystykę prezentują. Oczywiście wiele zależy od kontekstu w jakim ta wypowiedź się pojawia. Nie zamierzam kupować Gościa Niedzielnego, aby się dowiedzieć, bo mnie w rączkę poparzy ;) Na pewno jest to lizanie dupy twardego elektoratu PiS. Czy coś więcej? Nie sposób powiedzieć bez źródła. Ale cytat sam w sobie jest raczej neutralny.

Natomiast już w Gazecie Wyborczej pojawia się w nagłówku:
"Mateusz Morawiecki uważa, że przemoc domowa to problem dotyczący głównie związków nieformalnych. Jeśli zdaniem premiera małżeństwo jest lekarstwem na przemoc, to należy zacząć współczuć jej ofiarom."

Czyli jak zwykle bardzo emocjonalnie wyostrzone, z gotową narracją. I już wiemy co kto czyta bezkrytycznie ;)
Moje źródło to badania robione przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości. Tym ostatnim akurat ufam, bo wiem dokładnie jak wyglądają. Zawodowo pracowałem parę lat temu z ofiarami i sprawcami przemocy, i z moich danych (nie roszczę sobie prawa do uogólnienia, nie robiłem żadnych badań), sprawcy przemocy to w znacznej większości były osoby w sformalizowanych związkach.

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
(...)w każdym razie jeśli nie ma ugruntowanej naukowo hipotezy kierunkowej, to klasycznie zrobił dziwkę z logiki, korelacja nie implikuje zależności przyczynowej(...)
Ale zależność przyczynową implikuje tylko nagłówek z GW. Cytat z Morawieckiego niczego nie implikuje. Możliwe, że w tym Niedzielnym Gościu bardziej to rozwija i już wysnuwa daleko idące wnioski. Nawet bym się nie zupełnie nie zdziwił, bo to w końcu PiSowki oszołom i niejeden debilizm z jego ust się wydostał. Ale wszystkie doniesienia masowych mediów zawierają akurat tylko ten cytat. A czy z "Przemoc pojawia się częściej w związkach nieformalnych, a nie tych usankcjonowanych prawnie" można wyciągnąć coś innego niż streszczenie badań?
Oczywiście, że te badania to tylko pusta statystyka i jeśli weźmie się pod uwagę, że w małżeństwach rzadziej zgłasza się akty przemocy oraz ilość osób po rozwodach, które zgłaszają przemoc to już te małżeństwa nie wyglądają tak kolorowo. Ale Morawiecki to nie socjolog, tylko polityk, a dokładnie to bardzo słaby polityk i jeśli cyferki pasują mu do poglądów to dalej nie będzie się zgłębiał. Tak jak większość ludzi bardziej ufa badaniom, czy informacjom, które ich utwierdzają w poglądach/działaniach. Ale sam cytat nie mówi nam nic więcej niż to, że czytał takie badania, a takie badania rzeczywiście istnieją.

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Tyle mądrych słów, a student nie widzi różnicy między metodyką a metodologią? Dokąd zmierzają polskie uczelnie...
Teraz chyba modny jest taki naukowy trash-talk, żeby fajnie brzmiało, ale nie miało sensu. Nic, tylko wypierdalać do innego kraju.

Panie mądralo, proszę zajrzeć choćby do Słownika Poprawnej Polszczyzny PWN, gdzie jest napisane "metodologia to także [oprócz swego podstawowego znaczenia] sposób wykonywania jakichś prac umysłowych". Wynika to owszem z błędnej kalki z angielskiego i już nawet niektóre rozdziały w tekstach właśnie nazywają się nie "metoda" a "metodologia". A "metodyka" praktycznie jest w ogóle nieużywane. Zagranicą obawiam się, że może być tylko gorzej - choć wypierdalać nie zazbraniam.

Posty połączone: 06 Sty, 2018, 02:19:30
Jakiś znajomy właśnie udostępnił na Facebooku - jeśli to prawda, to rzygać się po prostu chce. Bo słowa już się skończyły na to cyniczne skurczysyństwo.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22857877,w-rejestrze-pedofilow-nie-ma-zadnego-ksiedza-nawet-tego-ktory.html#MT
« Ostatnia zmiana: 06 Sty, 2018, 02:19:30 wysłana przez gizmi7 »

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470


Jakiś znajomy właśnie udostępnił na Facebooku - jeśli to prawda, to rzygać się po prostu chce. Bo słowa już się skończyły na to cyniczne skurczysyństwo.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22857877,w-rejestrze-pedofilow-nie-ma-zadnego-ksiedza-nawet-tego-ktory.html#MT

To jeszcze nie działa w pełni, z mojego miasta nie ma ani jednej osoby, wszyscy święci ? wierzyć się nie chce.
Sprawdźcie sami, może znajdziecie jakiegoś sąsiada.
https://rps.ms.gov.pl/pl-PL/Public#/home

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Tyle mądrych słów, a student nie widzi różnicy między metodyką a metodologią? Dokąd zmierzają polskie uczelnie...
Teraz chyba modny jest taki naukowy trash-talk, żeby fajnie brzmiało, ale nie miało sensu. Nic, tylko wypierdalać do innego kraju.

Panie mądralo, proszę zajrzeć choćby do Słownika Poprawnej Polszczyzny PWN, gdzie jest napisane "metodologia to także [oprócz swego podstawowego znaczenia] sposób wykonywania jakichś prac umysłowych". Wynika to owszem z błędnej kalki z angielskiego i już nawet niektóre rozdziały w tekstach właśnie nazywają się nie "metoda" a "metodologia". A "metodyka" praktycznie jest w ogóle nieużywane. Zagranicą obawiam się, że może być tylko gorzej - choć wypierdalać nie zazbraniam.

Posty połączone: [time]06 Sty, 2018, 02:19:30[/time]
Jakiś znajomy właśnie udostępnił na Facebooku - jeśli to prawda, to rzygać się po prostu chce. Bo słowa już się skończyły na to cyniczne skurczysyństwo.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22857877,w-rejestrze-pedofilow-nie-ma-zadnego-ksiedza-nawet-tego-ktory.html#MT

W sprawach naukowych polecam czytać definicje badaczy, nie humanistów.
PS W pracy też miałeś rozdział metodologia i ktoś to puścił?
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
W sprawach naukowych polecam czytać definicje badaczy, nie humanistów.
PS W pracy też miałeś rozdział metodologia i ktoś to puścił?

W pracy miałem „narzędzia i metody”, ale metodologia [mojej pracy umysłowej w niniejszej pracy] byłaby też poprawna. Mnie jednak w szkole uczyli, że poprawność użycia wyrazów sprawdza się w słownikach, nie w „definicjach badaczy”. To jest zagadnienie językowe, a nie badawcze. Serio EOT, bo nie ma sensu ciągniecie tego wątku nawet tutaj.

Posty połączone: 06 Sty, 2018, 13:36:27
>kolejny dzień bez tv
>total win

Horizon: Zero Dawn na w 4K na 55 calach - to jest dopiero total win :P Co do awersji do TV, względnie podzielam, ale intuicja mi jednak podpowiada, że internet w skutkach „na średniej populacji” jest tylko gorszy przez banki informacyjne mediów społecznościowych. Ludziom łatwiej zmienić kanał w TV z nudów/ciekawości niż całą dietę medialną i znajomych.
« Ostatnia zmiana: 06 Sty, 2018, 13:36:27 wysłana przez gizmi7 »

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Mówiąc o TV mam na myśli jedynie stacje telewizyjne. Samo posiadanie urządzenia jest ok, chociaż ja oglądam filmy na projektorze u siebie. A na konsoli nie mam kiedy grać, bo wypełniam swój czas możliwie kreatywnie komponując muzykę, układając programy zajęć dla mych podopiecznych, grając w zespole, zajmując się moją love i w sumie wiele innych rzeczy. :) Ale coś w okolicach 50 cali i tak muszę zakupić do swego studyjka nagrań. Może wtedy znajdzie się motywacja do gnuśnej prokrastynacji z padem w łapie. :D

Poza tym i tak odradzam tv. ;) twoja intuicja w tej kwestii myli się totalnie.
« Ostatnia zmiana: 06 Sty, 2018, 13:55:56 wysłana przez Bjørn »
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Cóż, osobiście uważam ze taki p.Morawiecki nie jest zatrudniony jako papież czy tam przewodnik dusz i jako katolik :o uważam iż powinien być totalny oddział kościoła od polityki i czy cytowany w/w pan powiedział tak, czy inaczej, jaki sens zdania był, ano dla mnie już samo to, ze zajmuje sie tym, jest powodem do wkurwu tak samo jak i jego pierdolenie o rechrystjanizacji. No kurwa nie nawidzę jak mi sie politycy wpierdalają w zycie duchowe, w podejmowanie moralnych problemów typu bedziemy dążyć do tego by kobiety rodziły dzieci kalekie bo do tego sprowadzają sie słowa Kaczynskiego odnośnie przerywania ciąży w przypadku zagrożenia zycia i zdrowia dziecka, wiec  on kaze kobiecie urodzić takie dziecko. Problem w tym ze na tym kończy sie "wsparcie" państwa. Powiecie 500+ tak to jedyne co sie wg mnie im udało, tyle ze dlaczego samotna kobieta już nie uzyska tego na swoje jedyne dziecko, a jeśli bedzie musiała zająć sie takim dzieckiem chorym upośledzonym to dostanie 1477zł bez prawa zarobkowania.
http://www.spes.org.pl/twoje-prawa/swiadczenia-rodzinne/swiadczenie-pielegnacyjne?gclid=EAIaIQobChMIiqP5mM_D2AIVFS0ZCh14IAGoEAAYAiAAEgIMJfD_BwE

@selfslave  pytasz co przeoczyłeś, wg mnie sporo ale skoro uważasz sie za lepszego bo nie ogladasz TV ( przynajmniej tak to brzmi w Twojej wypowiedzi ze wiecej i lepiej widzisz )  to nie wiem czy ma sens pisać cokolwiek, bo przecież i tak nie masz na to wpływu, to na chuj sie denerwować. Może tylko jedno, faktycznie niedługo masz szanse juz w ogóle nie mieć na nic wpływu, po tym jak sprawnie państwo PiS zrobiło ustwe o ordynacji wyborczej i sądach. Ordynacja wyborcza jest teraz tak ustawiona, ze w zasadzie możliwość manipulacji przy wyborach jest ogromna, do tego sąd, który bedzie rozpatrywał skargi wyborcze, jako ze z nadania partyjnego ogłosić może ważnośc wyborów zanim ktokolwiek złozy jakąkolwiek skargę. Pozmieniane okregi wyborcze zostały tak dopasowane, by była jak najwieksza szansa wygrania wyborów nawet tam gdzie to sie do tej pory nie zdarzało, no ale ja to mam paranoję więc w zasadzie nie masz powodów do zmartwień no i w zasadzie juz nie masz na to wpływu więc na chuj masz sie wkurwiać. Zycze więc dalszego dobrego samopoczucia.

E: do ordynacji warto dodać iż obeszli konstytucję która mówi o min 5% by można brac udział w wyborach, oni tzn PiS określił to na poziomie 20% czym wywalił z udziału tzw ruch niezrzeszony, chodzi tutaj szczególnie o wybory samorzadowe gdzie w wielu miastach rzadzą tzw bezpartyjni, którzy dziwnym zrzdzeniem losu nie idą w zgodzi z linia PiS  ( to na pewno zdrajcy komuniści itd itd  wiec na pewno sterowani przes Sorosa zydów i niemców razem wziętych ) tak wiem moja paranoja ;)



« Ostatnia zmiana: 06 Sty, 2018, 16:30:02 wysłana przez commelina »

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Tyle mądrych słów, a student nie widzi różnicy między metodyką a metodologią? Dokąd zmierzają polskie uczelnie...
Teraz chyba modny jest taki naukowy trash-talk, żeby fajnie brzmiało, ale nie miało sensu. Nic, tylko wypierdalać do innego kraju.

@Johnny główna różnica między polibudą a uniwerkiem; na polibudzie uczą Cię myśleć, na uniwerku mówić i pisać ;)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Zycze więc dalszego dobrego samopoczucia.
Dziękuję :) To mi też wypada czegoś życzyć, więc w kontekście tego co napisałeś pasuje mi tylko życzliwe "nie zesraj się".

Spoiler

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Tyle mądrych słów, a student nie widzi różnicy między metodyką a metodologią? Dokąd zmierzają polskie uczelnie...
Teraz chyba modny jest taki naukowy trash-talk, żeby fajnie brzmiało, ale nie miało sensu. Nic, tylko wypierdalać do innego kraju.

@Johnny główna różnica między polibudą a uniwerkiem; na polibudzie uczą Cię myśleć, na uniwerku mówić i pisać ;)

Na polibudzie jak nigdzie indziej nauczysz się chlać ;)
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Tyle mądrych słów, a student nie widzi różnicy między metodyką a metodologią? Dokąd zmierzają polskie uczelnie...
Teraz chyba modny jest taki naukowy trash-talk, żeby fajnie brzmiało, ale nie miało sensu. Nic, tylko wypierdalać do innego kraju.

@Johnny główna różnica między polibudą a uniwerkiem; na polibudzie uczą Cię myśleć, na uniwerku mówić i pisać ;)

Na polibudzie jak nigdzie indziej nauczysz się chlać ;)

To mogłem iść :( Teraz żałuję.
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Tyle mądrych słów, a student nie widzi różnicy między metodyką a metodologią? Dokąd zmierzają polskie uczelnie...
Teraz chyba modny jest taki naukowy trash-talk, żeby fajnie brzmiało, ale nie miało sensu. Nic, tylko wypierdalać do innego kraju.

@Johnny główna różnica między polibudą a uniwerkiem; na polibudzie uczą Cię myśleć, na uniwerku mówić i pisać ;)

Moje doświadczenie rówieśnicze mówi co innego - z mojego mat-fizu to raczej ci nie chcący za dużo myśleć poszli na polibudę "by mieć pracę" (niektórzy się faktycznie tam ogarnęli, inni popadli w alkoholizm :D), a na uniwerek szli ludzie, których coś konkretnego interesowało. Zobaczymy, jak potem będzie z tą pracą. Ogólnie takie generalizacje są z poopy, bo jednak większość ludzi z mojego roku kogni (szczególnie tych, którzy zdali licencjat) to IMO idioci, którzy nie powinni przekroczyć murów uczelni, a szczególnie z nich wyjść z jakimkolwiek dyplomem. Ale też tym dyplomem będą mogli sobie coś najwyżej podetrzeć, bo kto szuka takich kognitywistów, co ze studiów wynieśli tylko bałagan w głowie.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 054
Widzisz @gizmi7, nie ma co porównywać takiego mat-fizu z liceum z jakimikolwiek studiami technicznymi. Znam wielu mega kujonów, którzy poszli na polibudę i najzwyczajniej w świecie sobie tam nie poradzili, a najbardziej nie radzili sobie z przedmiotami, które wymagały jakiejś kreatywności.
Faktem jest, że spora część aktualnych absolwentów to po prostu młotki, które mają znikome doświadczenie lub w ogóle.
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Widzisz @gizmi7, nie ma co porównywać takiego mat-fizu z liceum z jakimikolwiek studiami technicznymi. Znam wielu mega kujonów, którzy poszli na polibudę i najzwyczajniej w świecie sobie tam nie poradzili, a najbardziej nie radzili sobie z przedmiotami, które wymagały jakiejś kreatywności.
Faktem jest, że spora część aktualnych absolwentów to po prostu młotki, które mają znikome doświadczenie lub w ogóle.

Działa to też w drugą stronę. Mam kumpli, którzy są tak leniwi, tak zalkoholizowani, tak zdegenerowani, że w życiu - nieznając osoby - by człowiek nie pomyślał, że taka małpa kasuje 10k cebulionów na rękę, bo jest szefem technologicznym w fabryce, bo kurwa kuma zajebiście chemię. Tylko tyle i aż tyle. ;)
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 887
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Tyle mądrych słów, a student nie widzi różnicy między metodyką a metodologią? Dokąd zmierzają polskie uczelnie...
Teraz chyba modny jest taki naukowy trash-talk, żeby fajnie brzmiało, ale nie miało sensu. Nic, tylko wypierdalać do innego kraju.

@Johnny główna różnica między polibudą a uniwerkiem; na polibudzie uczą Cię myśleć, na uniwerku mówić i pisać ;)

Moje doświadczenie rówieśnicze mówi co innego - z mojego mat-fizu to raczej ci nie chcący za dużo myśleć poszli na polibudę "by mieć pracę" (niektórzy się faktycznie tam ogarnęli, inni popadli w alkoholizm :D), a na uniwerek szli ludzie, których coś konkretnego interesowało. Zobaczymy, jak potem będzie z tą pracą. Ogólnie takie generalizacje są z poopy, bo jednak większość ludzi z mojego roku kogni (szczególnie tych, którzy zdali licencjat) to IMO idioci, którzy nie powinni przekroczyć murów uczelni, a szczególnie z nich wyjść z jakimkolwiek dyplomem. Ale też tym dyplomem będą mogli sobie coś najwyżej podetrzeć, bo kto szuka takich kognitywistów, co ze studiów wynieśli tylko bałagan w głowie.

Ogólnie ludzie to idioci, co jak co, ale IMO podejście "pójdę na polibudę, bo będzie praca" jest rozsądniejsze niż "nie umiem matmy, to pójdę na uniwerek" ;)

Prowadziłem niedawno laboratoria u mnie na wydziale - idzie się pochlastać - wybiło mi to też z głowy doktorat(w Polsce?)

Spoiler

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 887
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
 Rząd opublikował listę pedofilów i gwałcicieli, ale "dziwnym" trafem nie ma na niej ani jednego księdza, np. tego rozkoszniaka http://pikio.pl/ksiadz-dniami-i-nocami-ostro-gwalcil-13-letnia-kasie-ona-chciala-sie-zabic-on-nadal-odprawia-msze/
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
@pivovarit Jasne, ale też wszędzie znajdzie się zawsze grupka ogarniętych pasjonatów z których można wykrzesać więcej przy odpowiednim wkładzie pracy, choć ja sam coraz częściej myślę o przeniesieniu się na jakąś większą uczelnię zagranicą, bo jednak taki rówieśniczy „hub” jest bardzo ważny, przynajmniej w interdyscyplinarnyc h rejonach, które mnie interesują. A u nas jest taki klimat, że większość ludzi z Erasmusa to zwykle ludzie z małych krajów (czy też innych krajów bez silnej tradycji intelektualnej, np. Turcji) „na wakacjach”, mówiący po angielsku na poziomie, jaki polskie dzieci obecnie przekraczają już w podstawówce.

Spoiler

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
@pivovarit Jasne, ale też wszędzie znajdzie się zawsze grupka ogarniętych pasjonatów z których można wykrzesać więcej przy odpowiednim wkładzie pracy, choć ja sam coraz częściej myślę o przeniesieniu się na jakąś większą uczelnię zagranicą, bo jednak taki rówieśniczy „hub” jest bardzo ważny, przynajmniej w interdyscyplinarnyc h rejonach, które mnie interesują. A u nas jest taki klimat, że większość ludzi z Erasmusa to zwykle ludzie z małych krajów (czy też innych krajów bez silnej tradycji intelektualnej, np. Turcji) „na wakacjach”, mówiący po angielsku na poziomie, jaki polskie dzieci obecnie przekraczają już w podstawówce.

No niestety - dodatkowo, wykrzesać jeszcze trzeba umieć, chcieć i mieć czym. U mnie na "najlepszej uczelni technicznej w Polsce" takich osób, które potrafiły, spotkałem może ze trzy sztuki. Jakość samych studentów pomijam.

Swoją drogą, co to za "program do analizy danych"?

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 232
Jedno z postanowień noworocznych, nie wdawać się w dyskusje o polityce.

Zostawiam zatem do komentowania innym.
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/mieszkania-pozwolenia-na-budowe-rynek,31,0,2395679.html
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan