Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 315781 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Przyznaję, że nie wiem kto on ten Grzesiak.

Polski król coachingu, który leczy raka siłą motywacji. Zazdroszczę niewiedzy :D

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Przyznaję, że nie wiem kto on ten Grzesiak.

Polski król coachingu, który leczy raka siłą motywacji. Zazdroszczę niewiedzy :D

A patrz, wystraczyłoby przecież tylko ustawę napisać :D

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Proszę nie zastanawiajcie sie tylko pierwsze skojarzenie. Zyskałby w moich oczach :P


Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Mox Golonko gra na gitarze, a jakoś niespecjalnie go tu lubią :)



« Ostatnia zmiana: 15 Mar, 2017, 15:37:18 wysłana przez Algiz »

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21499493,czlonkowie-partii-razem-napadnieci-w-lublinie-nie-chcieli-wykladu.html

A przecież ONRowcy sami tak narzekają na poprawność polityczną i atakowanie ich wolności słowa. Co za śmieci. Czekam teraz na krytykę tego postępowania ze strony obrońców życia i wolności słowa Ordo Iuris albo partii rządzącej.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 233
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Przytoczę wiersz pewnego pastora luterańskiego, który napisał jako więzień w obozie koncentracyjnym w Dachau:
"Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było."

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Co za człowiek z tego pastora, mógł protestować zamiast wiersze pisać,  ss-mani z Dachau  na pewno by go posłuchali.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 233
Przytoczę wiersz pewnego pastora luterańskiego, który napisał jako więzień w obozie koncentracyjnym w Dachau:
"Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.
Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.
Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.
Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.
Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było."

Przecież napisałem że popieram czynne działania. Dobrze że im po ryjach dali.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Atak straszliwy. Jednemu nawet próbowali flagę wyrwać! Wczoraj mnie drzwi do kibla po ciemku zaatakowały. Jak mam kiepski humor, to czytam sobie judencajtung ;D

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 887
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
 Słabe podśmiechujki... Sądzę, że to tylko kwestia czasu, aż te pojeby zaczną mordować ludzi z poglądy jak Prawy Sektor na Ukrainie

BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Słaba prowokacja bolszewików i ich organu od siedmiu boleści prasowego. Przypominam, że na razie to jeden peowiak zamordował bogu ducha winnego człowieka za poglądy, tylko za to że był w Pis.
« Ostatnia zmiana: 15 Mar, 2017, 20:32:19 wysłana przez wrobelsparrow »

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 233
Słabe to jest wyciąganie wątków neofaszystowskich przez gizmiego w co drugiej wymianie zdań i używanie zwrotów typu "tępić" i "śmieci" w stosunku do ludzi, zwłaszcza przez osobę która tak mocno chce się opierać na etyce.

Jeśli straszysz prawym sektorem to ONR akurat jest przeciwwagę dla ich działań w przypadku konfrontacji Ukraina/Polska. Ich radykalne działa oczywiście powinny być zdelegalizowane zgodnie z polskim prawem. Dokładnie tak samo jak działania Razem bo nie tylko propagowanie faszystowskich systemów jest w Polsce nielegalne.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Socjaldemokracja też jest w Polsce nielegalna? Zresztą nie pamiętam, kiedy ostatni raz użyłem tu zwrotu "neofaszyści", które zresztą w przypadku ONRu jest jak najbardziej trafione. A określenie "śmieci" jest tym bardziej trafione dla frajerów, którzy ryczą o wolność słowa, jak palenie kukły żyda to nieszkodliwe nawiązanie do tradycji, a "Polska dla Polaków" to rzekomo apel o bardziej ludzkie państwo - podczas gdy nadarzy się okazja, bez mrugnięcia okiem spuszczają wpierdol lewakom, gdy protestują przeciwko wykładowi na uniwersyteciebabki, która lobbuje za zmuszaniem zgwałconych dziewczyn do rodzenia. Oczywiście zorganizowanym przez głównych "obrońców wolności słowa" w Polsce, Ordo Iuris. Sądzę, że za rok sprzątną Kaczyńskiemu ponowną nagrodę sprzed nosa.

Spoiler

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Umówmy się chłopcy, że jak RZECZYWIŚCIE jakaś mameja dostanie w końcu wpierdol niewirtualny, a nie będą mu jakieś wymoczki flagę wyrywać, to dopiero wtedy krzyczcie w niebogłosy. Nie bądźcie mentalnymi michnikami ;)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 233
Nie radzisz sobie z wolnością słowa? Babka lobbuje bo ma do tego prawo. Możesz tego nie popierać i iść na jej wykład uczestniczyć w dyskusji. Protestowanie niczym nie różni się od próby cenzury.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Sam nie miałbym nic przeciwko temu, by mówiła to w jakimś kościele czy prywatnej sali, ale mówimy o uniwersytecie, instytucji publicznej. Nie ma tam miejsca na propagandzistów jej pokroju tak samo, jak nie ma na szarlatanów (pokroju Jerzego Zięby), astrologów, ideologicznych wegan walczących ze złym GMO czy pogadanki o żołnierzach wyklętych z młodzieżą wszechpolską. Ściema, którą sprzedaje jako "poglądy" jest zupełnie niekompatybilna ze świeckim światem nauki, w którego świątyni chce ją głosić.

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
.... jest zupełnie niekompatybilna ze świeckim światem nauki, w którego świątyni chce ją głosić.

W świątyni świeckiego świata nauki  ??  :o  jedno zaprzecza drugiemu.

Zdaje się, że to był Katolicki Uniwersytet Lubelski więc miejsce chyba odpowiednie ?


Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 233
Sam nie miałbym nic przeciwko temu, by mówiła to w jakimś kościele czy prywatnej sali, ale mówimy o uniwersytecie, instytucji publicznej. Nie ma tam miejsca na propagandzistów jej pokroju tak samo, jak nie ma na szarlatanów (pokroju Jerzego Zięby), astrologów, ideologicznych wegan walczących ze złym GMO czy pogadanki o żołnierzach wyklętych z młodzieżą wszechpolską. Ściema, którą sprzedaje jako "poglądy" jest zupełnie niekompatybilna ze świeckim światem nauki, w którego świątyni chce ją głosić.

Na jakiej podstawie stwierdzasz że uczelnia wyższa nie jest miejscem do debaty na tematy ideologiczne, etyczne i zdrowotne?
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Zdrowotne tak, ale tylko jak ktoś chce sobie przyszyć sisiora na czole. Oj Gizmi, tyle tu frazesów padło o wolności słowa i poglądów z Twojej strony, a w środku widzę jesteś krypto-konserwa. Wieszczę, że będziesz przykładnym wyborcą prawicy po 30-tce ;D

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Uważam, że to może być miejsce do debaty, ale ona tam miała przyjechać z WYKŁADEM, nie jako uczestnik debaty. Wykładem, który zresztą jest zupełnie nienaukowy.

Uniwersytetów było kilka, między innymi moja alma mater UMK, poza tym UW, UJ... KUL jest katolicki głównie z nazwy; sądzę że z takiej uczelni Rydzyka by jej nie wygonili i jej wykładu tam nikt nie zakłócał. Bo tam z góry wiadomo, że dialogiem nikt zainteresowany nie jest.

W pro-liferstwie nie ma miejsca na dialog. Zygota to już nienarodzone życie, nawet jak rozwinie się w tragedię z bezmózgowiem. Gdy uważasz, że zlepek komórek bez układu nerwowego ma duszę, która musi przyjść na świat, by jej ciało pochować, to będziesz traktował usunięcie go z macicy jako morderstwo i profanację sacrum. Mogą najwyżej lobbować za swoim zdaniem, ale zadowoli ich dopiero ekstremalne ustawodawstwo (które niedawno próbowano w naszym kraju zresztą przepchnąć).

Posty połączone: 15 Mar, 2017, 23:30:35
Zdrowotne tak, ale tylko jak ktoś chce sobie przyszyć sisiora na czole. Oj Gizmi, tyle tu frazesów padło o wolności słowa i poglądów z Twojej strony, a w środku widzę jesteś krypto-konserwa. Wieszczę, że będziesz przykładnym wyborcą prawicy po 30-tce ;D

No jestem trochę konserwa, ale raczej lewicowa i to się aż tak szybko nie zmieni. Najwyżej na starość mnie strzeli, choć bardziej stawiam na kierunek a la Żiżek niż Miller.
« Ostatnia zmiana: 15 Mar, 2017, 23:30:35 wysłana przez gizmi7 »

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Słucham sobie od jakiegoś czasu wykładów takiego profesora psychologii z Toronto. Rzeczywiście coś w tym jest, że dzisiejsi studenci kierunków humanistycznych usłyszeli tylko trochę o post-modernizmie i już mają się za intelektualistów i osoby świadome politycznie. Nawet w tym temacie wyraźnie to widać ;) Tylko te utopijne poglądy sprawiają, że z tego betonowego ruchu ideologicznego robi się już religia. To można już teraz zaobserwować. Zaczęło się od utopijnych pomysłów i chociaż udowodniono wielokrotnie, że te pomysły nie mogą funkcjonować w naszej rzeczywistości, są traktowane jak wiara. Ale to dopiero początek. Ciekawe jest jak bardzo emocjonalnie są traktowane poglądy. Nie wolno dyskutować, bo ktoś będzie urażony. A jeszcze ciekawsze jest to stawianie się ponad innymi pod względem moralności, ta przeogromna troska o życie każdego człowieka, z każdego zakątka świata (najlepiej jak najdalszego;)), o planetę, o zwierzęta, o prawa, o mniejszości. Oczywiście przy tym pouczanie innych co jest w porządku, a co nie. Co powinno się mówić, a czego nie powinno. Niczym kapłani.

Cała lewica zaczyna mocno przypominać kościół. Nawet ten nasz brodaty Zandberg z zatroskanymi oczami, opowiada o pomaganiu najbiedniejszym, naucza niczym biblijny mesjasz. Ale to się wszędzie dzieje. Myślę, że jeszcze nie teraz, ale w końcu lewica oficjalnie zmieni się w religię. Wszystko do tego zmierza. Są nawet teorie, że Franciszek po to jest, aby stać się duchowym przywódcą lewicy. Nie wiem jakie to miałoby szanse powodzenia, ale można by to było wszystko schować pod parasol kościoła.

W każdym razie nowa lewica praktycznie już jest religią, więc to tylko kwestia czasu zanim będzie to oficjalne. Jako strategia to nawet nie byłoby takie głupie, bo mogliby tym skutecznie zwalczyć popularny obecnie alt-right.

Offline davqoniu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 164
  • Brotherhood of Lefties ;)
Mox Golonko gra na gitarze, a jakoś niespecjalnie go tu lubią :)

( Obraz usunięty.)


Może Jerzy Dudek nie śpiewa za dobrze?

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Słucham sobie od jakiegoś czasu wykładów takiego profesora psychologii z Toronto. Rzeczywiście coś w tym jest, że dzisiejsi studenci kierunków humanistycznych usłyszeli tylko trochę o post-modernizmie i już mają się za intelektualistów i osoby świadome politycznie. Nawet w tym temacie wyraźnie to widać ;) Tylko te utopijne poglądy sprawiają, że z tego betonowego ruchu ideologicznego robi się już religia. To można już teraz zaobserwować. Zaczęło się od utopijnych pomysłów i chociaż udowodniono wielokrotnie, że te pomysły nie mogą funkcjonować w naszej rzeczywistości, są traktowane jak wiara. Ale to dopiero początek. Ciekawe jest jak bardzo emocjonalnie są traktowane poglądy. Nie wolno dyskutować, bo ktoś będzie urażony. A jeszcze ciekawsze jest to stawianie się ponad innymi pod względem moralności, ta przeogromna troska o życie każdego człowieka, z każdego zakątka świata (najlepiej jak najdalszego;)), o planetę, o zwierzęta, o prawa, o mniejszości. Oczywiście przy tym pouczanie innych co jest w porządku, a co nie. Co powinno się mówić, a czego nie powinno. Niczym kapłani.

Cała lewica zaczyna mocno przypominać kościół. Nawet ten nasz brodaty Zandberg z zatroskanymi oczami, opowiada o pomaganiu najbiedniejszym, naucza niczym biblijny mesjasz. Ale to się wszędzie dzieje. Myślę, że jeszcze nie teraz, ale w końcu lewica oficjalnie zmieni się w religię. Wszystko do tego zmierza. Są nawet teorie, że Franciszek po to jest, aby stać się duchowym przywódcą lewicy. Nie wiem jakie to miałoby szanse powodzenia, ale można by to było wszystko schować pod parasol kościoła.

W każdym razie nowa lewica praktycznie już jest religią, więc to tylko kwestia czasu zanim będzie to oficjalne. Jako strategia to nawet nie byłoby takie głupie, bo mogliby tym skutecznie zwalczyć popularny obecnie alt-right.

Jesteś pewien, że oglądasz wykłady psychologa, a nie psychoanalityka? Bo tak trochę to brzmi :P Choć raczej bym stawiał na efekt Krugera-Dunninga i autorską interpretację.

Gdybyś sam liznął trochę więcej o "postmodernizmie", to byś wiedział, że z tą planetą, roślinami i zwierzętami chodzi m.in. o posthumanizm i nie jest to trend wyłącznie lewicowy. Podobnie jak "globalna troska o świat i człowieka", która rozgorzała po tragedii II Wojny Światowej. Gdy od zwierząt, które wydawało by się, różni nas tak dużo, jest to tylko na przykład jeden procent DNA, nic dziwnego że ktoś się zaczął zastanawiać, czy może nie należy traktować ich bardziej humanitarnie. Podobnie badania nad dużo bardziej zaawansowaną niż wolano myśleć świadomością zwierząt i bardziej zawodną i mniej racjonalną niż przypuszczano, inteligencją ludzi wpływają na takie trendy.

Niewolnictwo jeszcze nie tak dawno zdecydowanej większości ludzi też się wydawało normalne (podobnie jak praca dzieci albo patriarchalne społeczeństwo) i kompatybilne z moralnym kijem w dupie, jak różne i podobnej skali zbrodnie kolonialne. Troska o środowisko wynika stąd, że już na własnej skórze odczuwamy skutki syfu, który spowodowaliśmy (a zanim mi tu wyjedzie jakiś denialista, bo wiem, że paru tu jest, to przynajmniej proszę o refleksję, czy nie powinno się zastanowić nad ogarnięciem pustynnienia, zanieczyszczenia powietrza i wód i innymi bardzo niefajnymi zmianami ziemskiego środowiska niezależnie od tego, czy "mamo, to niesprawiedliwe! to nie ja zacząłem, to samo się stało!"). A to, że konserwatyści nie mają odpowiedzi na te problemy to już ich wina, a czasu na chowanie sprawy pod dywan już powoli nie ma, choć oni faktycznie wolą problem marginalizować i wydawać trochę mniej kasy na propagandę kłamstw niż się dostosować. Mam nadzieję, że następne pokolenia nie będą im musiały za to dziękować.

Co do myśli z lewicą/religią - jak każdy nurt, lewica potrzebuje jakiegoś spójnego systemu wartości, który w związku z trendami ostatnich lat wymaga aktualizacji - rosnące nierówności i kłopoty ekonomiczne, które nadchodzą i na które neoliberalny mainstream nie jest zwyczajnie gotowy. Świat potrzebuje lewicy a zamiast tego wybiera populistyczną, izolacjonistyczną prawicę, więc jak najbardziej wyrasta z tej sytuacji lewica, która chce ten elektorat odbić. W Grecji się prawie udało, ale nie pykło w starciu z niemieckim kolosem, w Hiszpanii się udało Podemos, w Polsce powstało Razem, które wygrało tyle głosów, ile potrzebowało i ma czas do następnych wyborów. Osobiście trzymam kciuki za szumnie zapowiadany, libertariański New Deal Varoufakisa. Dla mnie dłuższy stół zamiast wyższego muru jest jak najbardziej wartością i w dodatku nie jest to jakiś nowy wymysł ani naiwny jednorożec. Neokapitalizm to ewenement ostatnich kilku dekad i wcale niedługo sam nie utrzyma swojego ciężaru - lewica na pewno będzie chciała wygrać "walkę o dusze" w kryzysie, który nadejdzie, bo poprzedni był najwyraźniej za słaby. A zdecydowanie wolę wizję nieco nieudolnej adaptacji Skandynawii niż opresyjnego reżimu autorytarnego i powrotu zwaśnionych państw narodowych. Już przerabialiśmy to o raz za dużo.