Witam Was serdecznie,
nie ukrywam, że długo zastanawiałem się nad napisaniem tego posta ale z racji faktu, że natrafiłem na bierny opór oraz brak jakichkolwiek chęci współpracy, postanowiłem podzielić się, a zarazem Was ostrzec przed pewnym osobnikiem, fachowcem elektronikiem, zarejestrowanym na tym forum pod nickiem So99, po kolei jednak.
Moja znajomość z tym Panem sięga odległych czasów, kiedy to gitara.pl było najbardziej popularnym forum o tej tematyce. Zawsze wydawał mi się kumaty w tym co robił, więc gdy miałem zajawkę na zbudowanie sobie custom wzmaka, był on pierwszą osobą do której uderzyłem. Było to prawie rok temu - w październiku 2014. Na początku wszystko wydawało się jak należy - on raportował mi postępy prac (których de facto nie było, ale o tym za chwile) a ja przesyłałem kolejne zaliczki na wykonanie projektu. Mijały miesiące a wzmacniacza nadal nie miałem. Kolejne "ostateczne" terminy były przestawiane, kolejne ściemy sprzedawane. Koniec końców w maju roku bieżącego stwierdził, iż wykonanie tego wzmacniacza mu się jednak nie kalkuluje, pomimo że pieniądze na kwotę którą wspólnie ustaliliśmy, a której też specjalnie nie negocjowałem miał już dawno u siebie. Poprosiłem więc o zwrot pieniędzy, na który do dziś czekam i doczekać się nie mogę. Tłumaczył się brakiem funduszy. Ze względu na starą znajomość i niestety głupotę, zgadzałem się. Teraz jestem biedniejszy o półtora tysiąca. Nie jestem się z nim w stanie skontaktować żadną drogą komunikacji. Smutne przekonać się na własnej skórze, że posiadanie "ludzkiego" podejścia w relacjach handlowych nigdy nie popłaca.
W związku z powyższym, wszystkim zainteresowanym którzy kiedykolwiek myśleliby o zbudowaniu/zmodowaniu sobie czegokolwiek zastanówcie się dwa razy nad współpracą z Panem Łukaszem Cieślakiem z Łodzi pojawiającym się na forach pod nickiem Soggoth/So99.
Pozdrawiam wszystkich,
Kuba