Autor Wątek: Kfjatuszki  (Przeczytany 555959 razy)

Offline MarkMorton

  • Gaduła
  • Wiadomości: 101
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #750 16 Lip, 2010, 03:02:01 »
holi szlag. Omlet bije pokłon.
« Ostatnia zmiana: 17 Lip, 2010, 01:07:05 wysłana przez MarkMorton »
I'm Jesus Christ, whether you accept it or not, I don't care. HEVY METYL HOBBYT

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #751 17 Lip, 2010, 02:40:31 »
a potem, kierwa, nie można sprzedać customa po normalnej cenie jak na przyzwoite wiosło przystało, bo "na allegro można zrobić customa za 5 razy mniej"
B ( o ) ( o ) B S

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #752 17 Lip, 2010, 03:36:23 »
ja pierdole

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 885
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #753 17 Lip, 2010, 15:32:14 »
Ten pierwszy szatan ma kształt korpusu zerżniety z basu Warwick Vampyre (mojego GASa :headbang:)
« Ostatnia zmiana: 17 Lip, 2010, 15:34:22 wysłana przez theremin »
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline mhrok lama

  • Pr0
  • Wiadomości: 549
  • Jestę kuglarzę xD
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #754 17 Lip, 2010, 18:28:10 »
To ja wynalazłem na takim forumiątku

Cytuj
A ja mam Skay Waya special edition.:D:lol: Raczej jej nie zmienię, bo już mam klucze firmy gottoh (dostałem na gwiazdkę od wujka). Na urodziny zmienię przystawki na EMG. A na nastepną gwiazdkę zmienie mostek. I w ten sposób gitara za 300 zł będzie warta dwa razy tyle.

PS. A tata ma Ltd kh-602, czyli ta na której pomyka Kirk.

:D

Link do całego topicu na prv.

Ed w dół: no też można ; ) nie pomyślałem.
« Ostatnia zmiana: 17 Lip, 2010, 20:57:16 wysłana przez mhrok lama »

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #755 17 Lip, 2010, 19:17:53 »
Zgooglujcie sobie pierwsze zdanie po prostu. ;)

W SkyWayach nie ma ekranowania. Żadnego. 8)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #756 17 Lip, 2010, 21:17:16 »
No, no - niezły "szpenio": "Gitara posiada wklejany gryf w korpus typu Bolt-on z wydrążonymi komorami."
Albo: "menzura 23,5” -648mm- przez zastosowanie Floyd Rose jest dłuższa od Gibsonowskiej, a taka sama jak w Fenderach".
Tu za to nie rozumiem ani słowa, szczególnie w drugiej części zdania: "trzy cześciowy dąb coccicera -machoń-dąb coccicera wklejony na całej długości korpusu aż pod przetwornik przy mostku, równolegle w stosunku do płaszczyzny korpusu przez zastosowanie mostka Floyd Rose".

Przeas!
« Ostatnia zmiana: 17 Lip, 2010, 21:18:52 wysłana przez wrobelsparrow »

Offline Omlet

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Pitu pitu, rak odbytu
    • Perfect Beauty
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #757 17 Lip, 2010, 22:34:32 »
Mhrok Lama - ten topik rządzi :D
Cytuj
no, w koncu ma ktos podobne zdanie do mnie... ja od hmmm chyba juz 7 lat pocinam na klasyku, elektryka mialem sporadycznie pozyczanego to od jednego kumpla, to od drugiego, to na probie itd, ale nigdy nie mialem swojego (fakt ze fundusze zawsze szly na cos innego) ale teraz jak nei mam zespolu to mi za bardzo do szczescia nie jest potrzebny... tylko moze bym sobie struny zmienil na metalowe ale cieniutkie...
Nie dadzą szansy bo to pedalskie forum pełne pedałów. Mogą mi wyzerować włosy z dupy - jfbiggestfan
...gdyż granie do kotleta nie jest graniem do omleta choć oba dobre - commelina

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #758 17 Lip, 2010, 23:14:40 »
To jest czysta radość ten cały death magnetic. Mogę to czytać cały dzień.

EDIT:

MOCARZE!
Cytuj
zaczales nauke gry i od elektryka? no sorry, cwiczy si ena akustyku/klasyku a nie na elektryku... jestem (powtorze sie) cholernym przeciwnikiem zaczynania lub od razu kupowania elektryka...

Polecam każdemu miłośnikowi rozrywki prze duże "rrrr"
« Ostatnia zmiana: 17 Lip, 2010, 23:21:28 wysłana przez wrobelsparrow »

Offline mhrok lama

  • Pr0
  • Wiadomości: 549
  • Jestę kuglarzę xD
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #759 17 Lip, 2010, 23:28:35 »
Jakoś nie sądze że gdybym zaczał od akustyka/klasyka to lamiłbym mniej niż obecnie. Nie ogarniam gościa.

EDIT:

http://allegro.pl/item1115786820_super_gitara_elektryczna_vgs_przetworniki_emg.html

Pasywne wzmacniacze EMG HZ :headbang:
« Ostatnia zmiana: 18 Lip, 2010, 22:50:27 wysłana przez mhrok lama »

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #760 19 Lip, 2010, 11:02:28 »
Cytuj
zaczales nauke gry i od elektryka? no sorry, cwiczy si ena akustyku/klasyku a nie na elektryku... jestem (powtorze sie) cholernym przeciwnikiem zaczynania lub od razu kupowania elektryka...

Polecam każdemu miłośnikowi rozrywki prze duże "rrrr"

Nie on jeden. Ile razy jestem w jakimkolwiek sklepie muzycznym, albo spotykam się z ludźmi wykształconymi muzycznie, słyszę to samo. Najpierw klasyk, potem (ewentualnie) akustyk, a jak naprawdę musisz (MUSISZ!!!) to elektryk. Tylko potem okazuje się, że po przesiadce z jednego na drugi artykulację, dynamikę i wszystko dookoła czego się nauczyliśmy, ch... bierze :P

PS. Jakiś czas temu bylem świadkiem jednej sceny - przyszli tacy "ąę rodzice" i chcieli córeczce (może z 10 lat, ale chyba mniej) kupić gitarę. Widać było że ona chciałaby grać to czego lubi słuchać sama, bądź jej siostra (ok. 15-17 lat, zresztą obie mówiły czego by chciały) ale oczywiście rada-mędrców-syjonu w składzie "ąę rodzice" + pan-ze-sklepu (dla którego bluesrock to szczyt ekspresji muzycznej) stwierdzili że klasyk i popindalanie "Ody do radości" i jakiś hiszpańskich gówien to najlepsze co może takie dziecko spotkać. Oto jak skutecznie obrzydzić komuś jego zainteresowania... Autentycznie aż mi było żal dziecka...
« Ostatnia zmiana: 19 Lip, 2010, 11:26:13 wysłana przez MrJ »
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #761 19 Lip, 2010, 11:52:36 »
I pomyśleć, że ta 10-letnia dziewczynka mogła zostać drugim Adamem D.
:( I teraz przez was jestem smutny...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 885
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #762 19 Lip, 2010, 12:04:39 »
Smutne...
Przypomniała mi się scena ze starego australijskiego serialu dla dzieci "Pugwall" (ktoś to pamięta? :P)- w pierwszym odcinku bohater dostał w  prezencie urodzinowym wymarzoną gitarę elektryczną. Cieszył się ogromnie, ale w pewnym momencie radość zgasła, gdy okazało się, że rodzice nie kupili w komplecie wzmacniacza. Na zapytanie o wzmak ojciec wskazał na gniazdko zasilania w ścianie i stwierdził: "Wujek Steve powiedział, że możesz tam wpiąć gitarę"... Serial przesłodzony, ale ta scena to taki fail, że do dzis pamiętam :D
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #763 19 Lip, 2010, 12:11:38 »
W sumie to się nadaje do tematu o wkurwach - wkurw pt. "rodzice wiedzą lepiej co jest dobre dla ich dzieci", tudzież "masz robić tak, bo tak (nie, bo nie)", albo "za naszych czasów to..." - zwykle im ktoś mniej osiągnął w życiu, tym więcej takich "rad" udziela. Wujek Dobra Rada kurwa mać :facepalm:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #764 19 Lip, 2010, 12:30:50 »
W sumie to się nadaje do tematu o wkurwach - wkurw pt. "rodzice wiedzą lepiej co jest dobre dla ich dzieci", tudzież "masz robić tak, bo tak (nie, bo nie)", albo "za naszych czasów to..." - zwykle im ktoś mniej osiągnął w życiu, tym więcej takich "rad" udziela. Wujek Dobra Rada kurwa mać :facepalm:

''Dawanie rad zawsze jest błędem, ale  danie dobrej rady nigdy ci już nie zostanie przebaczone'' ;);)
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #765 19 Lip, 2010, 12:45:08 »
A w ogole, to trzeba zaczac od cwiczen rytmiki w ognisku muzycznym i popierdalac w szarych rajtuzach z siedmiolatkami. Dopiero potem, ewentualnie pianino, gitara hiszpanska i wtedy, w wieku 56 lat mozna sobie pograc awangardowy jazz na akustyku. Szkoly muzyczne w Polsce proponuje najpierw zamknac wraz z kadra w srodku na gruba sztabe, poczem wrzucic przez okna kilka koktajli molotowa. Tlum wiesniakow z widlami czuwac winien na zewnatrz, aby nikt sie przypadkowo nie wydostal.

Moja zajebista funfela, sopranistka z opery poznanskiej, z ktora widzialem sie w weekend tak mi mowi: "Wrobel, ja to Wam rokowcom zazdroszcze, ze potraficie tak cos z niczego zrobic.My to musimy miec partyture, orkiestre etc, a wy bierzecie gitare i juz nagrane"

Zrobilem duze oczy i mowie: "Chyba Cie kobieto pojebalo. Was jest po prostu o 148 osob w kapeli za duzo. Stad to zludne wrazenie. Cala reszta, w sensie procesu tworczego, jest identyczna. I wyobraz sobie, ze niektorzy tez znaja nuty." No, ale wezcie teraz powiedzcie komus, ze calkiem niepotrzebnie studiowal 5 lat muzyke na akademii...

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 891
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #766 19 Lip, 2010, 13:55:49 »
Moja zajebista funfela, sopranistka z opery poznanskiej, z ktora widzialem sie w weekend tak mi mowi: "Wrobel, ja to Wam rokowcom zazdroszcze, ze potraficie tak cos z niczego zrobic.My to musimy miec partyture, orkiestre etc, a wy bierzecie gitare i juz nagrane"

Zrobilem duze oczy i mowie: "Chyba Cie kobieto pojebalo. Was jest po prostu o 148 osob w kapeli za duzo. Stad to zludne wrazenie. Cala reszta, w sensie procesu tworczego, jest identyczna. I wyobraz sobie, ze niektorzy tez znaja nuty." No, ale wezcie teraz powiedzcie komus, ze calkiem niepotrzebnie studiowal 5 lat muzyke na akademii...

Znajome mi osoby po szkołach muzycznych twierdzą, że granie czegoś "swojego" jest wręcz "niemile widziane"!!! Wielki Brat czuwa, czy jak?! Bardzo się cieszę, że w głębokim dzieciństwie nie dostałem się do muzycznej. Żal mi tej zdecydowanej większości absolwentów, którzy zostają przerobieni na magnetofony, czyli ich los to jak najlepsze otworzenie utworów sprzed wieku - normalnie zajebiście! Domyślnej mniejszości mi nie żal, bo to te KILKA gwiazd muzyki klasycznej/jazzowej wielkiego formatu, które z tego żyją. (Bo "praca w orkiestrze" to NIE JEST finansowe wyróżnienie...).
Paczki z głów!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #767 19 Lip, 2010, 14:13:14 »
Cytuj
Znajome mi osoby po szkołach muzycznych twierdzą, że granie czegoś "swojego" jest wręcz "niemile widziane"!!!

Owszem, wymieniona przeze mnie kolezanka opowiadala, ze chcieli ja na 4 roku studiow wyjebac z akademii, poniewaz grala sobie hobbistycznie na wiolonczeli z jazzmanami, oczywiscie poza szkola i zajeciami. Odbylo sie zebranie ciala pedagogicznego, zielony stolik, laska na srodku ze spuszczona glowa slucha o swoich potwornych przestepstwach, na szczescie ja jakis stary profesor uratowal. Sredniowecze kurwa, gorzej niz hiszpanska inkwizycja. Ci ludzie sa jebnieci, jak sygnal "lata z radiem".

« Ostatnia zmiana: 19 Lip, 2010, 14:15:41 wysłana przez wrobelsparrow »

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #768 19 Lip, 2010, 14:41:42 »
Widzę Panowie, że żyjecie w epoce mitów a całe wasze rozumowanie to jeden wielki kfiatuszek. Ja sam ukończyłem szkołę muzyczną I i II stopnia i jakoś nigdy nikt mnie nie ganił, że komponuję, aranżuję, gram swoje rzeczy. Wręcz przeciwnie. Wszystko de facto zależy od kadry nauczycielskiej tak po prawdzie i wcale też nie uważam, że straciłem czas w szkole muzycznej, bo wyniosłem z niej naprawdę dużo, bardziej lub mniej praktycznej wiedzy muzycznej, która mimo wszystko pomaga mi na codzień w muzykowaniu.

Wina nie leży w instytucji, lecz w ludziach. ;) A ludzie Ci albo nie potrafią nauczać (nauczyciele) albo nie potrafią praktycznie korzystać z nabytej wiedzy (uczniowie). I takie jest moje skromne zdanie, o.

@Wróbel nie wiem co to za koleżanka i co to było za grono pedagogiczne, ale dopóki nie wysłucham relacji osobiście to dla mnie to są opowieści wyssane z palca albo koleżanka była w akademii muzycznej w latach 50 albo 60 ubiegłego wieku.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

locco

  • Gość
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #769 19 Lip, 2010, 16:15:08 »
Widzę Panowie, że żyjecie w epoce mitów a całe wasze rozumowanie to jeden wielki kfiatuszek. Ja sam ukończyłem szkołę muzyczną I i II stopnia i jakoś nigdy nikt mnie nie ganił, że komponuję, aranżuję, gram swoje rzeczy. Wręcz przeciwnie. Wszystko de facto zależy od kadry nauczycielskiej tak po prawdzie i wcale też nie uważam, że straciłem czas w szkole muzycznej, bo wyniosłem z niej naprawdę dużo, bardziej lub mniej praktycznej wiedzy muzycznej, która mimo wszystko pomaga mi na codzień w muzykowaniu.

Wina nie leży w instytucji, lecz w ludziach. ;) A ludzie Ci albo nie potrafią nauczać (nauczyciele) albo nie potrafią praktycznie korzystać z nabytej wiedzy (uczniowie). I takie jest moje skromne zdanie, o.

@Wróbel nie wiem co to za koleżanka i co to było za grono pedagogiczne, ale dopóki nie wysłucham relacji osobiście to dla mnie to są opowieści wyssane z palca albo koleżanka była w akademii muzycznej w latach 50 albo 60 ubiegłego wieku.

+1, te same wrazenia po podobnych "przejsciach"

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #770 19 Lip, 2010, 16:16:37 »
Az +1

Poza tym, wierzcie lub nie, granie w 148+ kapeli też jest sprawą fajną i przeżyłem na prawdę wiele świetnych chwil na deskach filharmonii z wielkimi orkiestrami, chórami, sławnymi dyrygentami i solistami, robiąc za ten wasz "magnetofon" i nie oddał bym tego za nic.
Swoje chwalicie, cudzego nie znacie.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #771 19 Lip, 2010, 17:05:44 »
 
Cytuj
Wróbel nie wiem co to za koleżanka i co to było za grono pedagogiczne, ale dopóki nie wysłucham relacji osobiście to dla mnie to są opowieści wyssane z palca

Jasne, lece juz z nia do notariusza spisac dla Ciebie zeznanie. Czy jednak wolisz zebysmy sie stawili osobiscie?

Cytuj
A ludzie Ci albo nie potrafią nauczać (nauczyciele) albo nie potrafią praktycznie korzystać z nabytej wiedzy (uczniowie). I takie jest moje skromne zdanie

I z tym zdaniem sie zgadzam. A - i wyobraz sobie, ze tez jestem po szkole muzycznej. ;)

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #772 19 Lip, 2010, 17:30:46 »
Cytuj
Wróbel nie wiem co to za koleżanka i co to było za grono pedagogiczne, ale dopóki nie wysłucham relacji osobiście to dla mnie to są opowieści wyssane z palca

Jasne, lece juz z nia do notariusza spisac dla Ciebie zeznanie. Czy jednak wolisz zebysmy sie stawili osobiscie?

Cytuj
A ludzie Ci albo nie potrafią nauczać (nauczyciele) albo nie potrafią praktycznie korzystać z nabytej wiedzy (uczniowie). I takie jest moje skromne zdanie

I z tym zdaniem sie zgadzam. A - i wyobraz sobie, ze tez jestem po szkole muzycznej. ;)

Wolę osobiście, jeśli dajesz mi wybór. Póki co - wyssane z palca i tyle. A tak poza tym to chyba niepotrzebnie ciągnąć taką scesję, skoro i tak nie uświadczę dowodów. ;) De facto i tak jałowa dyskusja bo co człowiek to inne doświadczenia i jak zwykle prawdy uniwersalnej doszukiwać się można w muszli klozetowej, bo w końcu "gówno prawda".

BTW - na muzycznych studiach jest jeszcze lepiej, niż w szkole muzycznej.

Pozdro.
« Ostatnia zmiana: 19 Lip, 2010, 17:32:32 wysłana przez Az »
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 885
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #773 19 Lip, 2010, 21:01:24 »
Zapominasz, że szkoła szkole nierówna...
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Kfjatuszki
« Odpowiedź #774 19 Lip, 2010, 21:49:27 »
Zapominasz, że szkoła szkole nierówna...
De facto i tak jałowa dyskusja bo co człowiek to inne doświadczenia i jak zwykle prawdy uniwersalnej doszukiwać się można w muszli klozetowej, bo w końcu "gówno prawda".
Nie zapominam, zawarłem to w tym zdaniu.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .