Autor Wątek: Schecter Banshee 6A TBB  (Przeczytany 8423 razy)

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 357
    • CTG TV
Schecter Banshee 6A TBB
« 26 Lut, 2015, 14:31:46 »
Ostatnie siostrzyczki, które wpadły w moje łapki to dwa czarne Jacksony o dość niesfornym
charakterku - COW6 i COW7, obydwie pozostawiły po sobie bardzo miłe wspomnienia. Czy i tak będzie tym razem? Dziś na tapecie sześciostrunowa, aktywna wersja Schecter Banshee w kolorze trans black burst.



Przypomnienie specyfikacji:

Korpus: Olcha
Gryf: Klon/orzech
Podstrunnica: Heban
Top: Klon falisty
Konstrukcja: Bolt-on
Przetworniki: EMG81/85
Elektronika: 1V, 1T, 3-way
Most: Hipshot, STB
Binding: Naturalny
Skala: 25,5"
Siodełko: GraphTech
Radius podstrunnicy: 12"-16"
Wykończenie korpusu: Trans Black Burst, połysk
Wykończenie gryfu (tył): Naturalny, mat
Wykończenie główki: TBB, połysk

Wygląd
Gitara nie odbiega budową i wyglądem od siedmiostrunowej siostry, ścięcie pod przedramię, ergonomiczne profile pozwalające na dostęp do wysokich pozycji, rozsądna waga w okolicach 3,5 kg, matowe wykończenie tylu gryfu, doskonały most Hipshota i siodełko Graph Tech. Jeśli chodzi o wykonanie nie dopatrzyłem się katastrofalnych baboli, progi wykończone są bardzo dobrze, gdzieś tam jaki minimalny zacisk lakieru na binding - pomijalne. Jak to się trzyma w rękach? Bardzo dobrze. Fani cienkich gryfów i kształtów Ibanezo-podobnych będą zachwyceni. Ja właściwie nie grając od dłuższego czasu na szóstkach czuję się na tej gitarze jakbym miał w rękach "nic", gra się po prostu przewygodnie.

Brzmienie
Gitarę testowałem na Line 6 POD HD, Diezel Einstein i VHT Pitbull. Co można o niej powiedzieć? Selektywność - tak jak w przypadku dwóch ostatnio testowanych Schecterów siedmiostrunowych - cecha powtarzalna. Panowie stawiają sobie za cel tworzenie gitar nowoczesnych, nadających się do najświeższych ciężkich odmian muzyki. I cel ten osiągają w 100 procentach. Połączenie hebanowej podstrunnicy z klonowo-orzechowym gryfem zapewnia klarowność, a zarazem mocne i solidne uderzenie. Pickupy ze stajni EMG nacechowane powtarzalnym aktywnym brzmieniem dodają lekkiego "drutowatego" posmaku. Gitara doskonale sprawdziła się z ciemniejszym Diezlem wpasowując się w jego charakter, z jaśniejszym VHT pojawiło się właśnie "drutowate", djentowe wręcz brzmienie z dużą ilością wyższych częstotlwości. Na PODzie jak to na PODzie, gitara spisuje się bardzo dobrze. Sustain zadowalający.

Ocena
Świetnie wyglądające wiosło, z ciekawym wykończeniem, do tego profesjonalny osprzęt i dobrze wykonany fretwork. Bananezy bójcie się, bo konkurencja jest sroga. Na ten rok zapowiedziana jest nowa wersja Banshee w wersji NTB z pickupami z amerykańskiego custom shopu. Do tego wersja siedmiostrunowa ma mieć 27"... Jak już mówiłem, chcecie coś w gitarze? Prędzej czy później Schecter to zrobi.

Spoiler

Gitarę testowałem dzięki uprzejmości www.megamusic.pl (z tego co wiem to chyba mogę napisać) oraz Jakuba.
« Ostatnia zmiana: 26 Lut, 2015, 15:02:22 wysłana przez Dale Cooper »
mniut i piah

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
schecter C7

Zaczęty przez el-biczel « 1 2 3 » Gitary 7-strunowe

61 Odpowiedzi
38064 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Lut, 2008, 20:32:00
wysłana przez Nitram
19 Odpowiedzi
25345 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 09 Sie, 2011, 01:02:03
wysłana przez olas
18 Odpowiedzi
14483 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Paź, 2012, 14:01:09
wysłana przez mikolak
24 Odpowiedzi
18670 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Sie, 2014, 02:13:55
wysłana przez Dale Cooper
7 Odpowiedzi
10529 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Maj, 2015, 11:24:47
wysłana przez Dale Cooper