Autor Wątek: Cała prawda o olejowaniu  (Przeczytany 11728 razy)

Offline krzy1125

  • Gaduła
  • Wiadomości: 368
Cała prawda o olejowaniu
« 02 Lut, 2015, 15:08:48 »
Przejrzałem setki różnych postów w necie i zamiast odpowiedzi na moje pytania powiem szczerze mam po nich tylko wielki zamęt w głowie. Historia zaczyna się w momencie, w którym nabyłem od kolegi z forum wiosło wykończone na czarny połysk z wyraźnymi już uszkodzeniami w postaci poobijanych rogów gitary. Po tym jak stwierdziłem, że wiosło mi pasuje i zostanie ze mną na długo stwierdziłem, że dlaczego by nie pozbyć się i tak już naruszonego lakieru i wykończyć korpusu olejem.

Etap pierwszy czyli usunięcie lakieru dzięki wydatnej pomocy mojego teścia jest już w znaczącej mierze za mną. Zostały tylko zakamarki przy łączeniu z gryfem i przeszlifowanie całości do uzyskania idealnej powierzchni.

Jak to w budżetowych wiosłach po usunięciu lakieru wyszło na jaw klejenie z trzech różniących się oczywiście kawałków dechy, i piękna krecha szpachli w okolicach otworów na pickupy ale nie zniechęciło mnie to i nadal trzymam się opcji z olejowaniem.

Finalnie korpus okazał się dosyć jasny więc chciałbym docelowo go przyciemnić. Po lekturze tutoriali z internetu i z forum wybrałem się do jednego ze sklepów czyniących z człowieka bohatera i tam już zgłupiałem do reszty. I teraz seria pytań do osób, które mają z tym temacie jakieś doświadczenie:

- na forum znalazłem informację, od jednego z lutników tak btw. że dla prawidłowego wykończenia korpusu należy go na najpierw zawoskować potem dopiero zabrać się za olejowanie, na opakowaniu oleju do parkietu znalazłem informację, że należy przed olejowaniem usunąć wszystkie warstwy wosku, lakieru itd...to jak w końcu? trzeba woskować? czy wystarczy samo zaolejowanie korpusu koloryzującym olejem do parkietu? czy konieczne będzie najpierw użycie jakiejś bejcy?
- samo nakładanie oleju - znalazłem informacje o nakładaniu pędzlem, wilgotną szmatką, gąbką ścierną... to czym najlepiej wg Was?

Z góry dzięki za wszelkie wskazówki.





Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #1 02 Lut, 2015, 15:23:13 »
Dajesz bejce jak chcesz zabarwić. Obojętnie jaki typ. Potem dajesz olej. Nakładasz warstwę, czekasz aż drewno wchłonie i tak cały czas, aż przestanie chłonąć i przesiąknie. Później kładziesz wosk jeśli chcesz. Koniec :) Ja wolę zabarwiać bejcą, bo mam większą kontrolę nad kolorem. Bejce, wosk i olej nakładam szmatkami. Tak zazwyczaj uzyskuje najlepszy efekt. Oczywiście ja tam specem nie jestem, więc lepiej poczekaj, aż ktoś mądrzejszy się wypowie ;) Pamiętaj, że korpus musi być idealnie wykończony i gładki. Pomiędzy warstwami zawsze szlifowałem jeszcze drewno watą stalową.
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #2 02 Lut, 2015, 15:24:26 »
IMO jeśli zawoskujesz to uniemożliwisz wsiakanie oleju i kolorantu w drewno. Zatem albo źle zrozumiałeś gościa alebo jemu sie coś potentegowało ;)
Unikałbym na tak niejednorodne drewno oleju barwiącego. Najpierw bejca później olej. Najlepszy olej do tych celów to albo coś mocnego do parkietów... tak tak to najciekawsze rozwiązanie ale także IMO ;)
Alternatywą ponoć znakomitą, jest olej stosowany w strzelectwie do konserwowania kolb. Ładnie i w miare szybko polimeryzuje. 
Osobiście wybrałbym wosk. Jest trwalszy może trudniejszy w nałożeniu jeśli chodzi o jakośc powierzchni ale też bez przesady a jest trwalszy i nie wymaga tak częstej opieki jak olej.

Orange

  • Gość
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #3 02 Lut, 2015, 15:39:59 »
Ja zabejcowałem korpus, potem wosk do parkietów starwax. Polerka, druga warstwa.  Polerka, trzecia warstwa. Gryf mam wykończony olejem do kolb. Możesz też użyć pokostu lnianego. Mondo smyrał bas olejem tungowym. IMO korpus najpierw bejca potem wosk. Gryf olejować.

Offline krzy1125

  • Gaduła
  • Wiadomości: 368
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #4 02 Lut, 2015, 15:45:52 »
cytat:

"Najpierw woskujesz 2 razy dziennie przez jakiś tydzień po każdym woskowaniu czekasz aż wosk wyschnie a jego nadmiar ścierasz wełną lub gąbką ścierną. Po tych kilkunastu woskowaniach powinieneś uzyskać gładką, aksamitną powierzchnię z całkowicie zatkanymi porami drewna. Jak nie wyszlifowałeś dokładnie drewna i widzisz jakieś rysy to lepiej przestań woskować tylko wróć do szlifowania, bo na koniec będzie to wyglądało jak kupa. Jak już jesteś pewien, ze wszystko jest cacy zaczynasz olejowanie"

Czyli najlepsza opcja to bejca, potem olej do parkietów/kolb lub wosk.
Bejcę nakładacie po prostu pędzlem? Czy wymaga to potem jakiegoś szlifu?

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #5 02 Lut, 2015, 15:50:49 »
Ja nakładam szmatką, więcej warstw, ale większa kontrola nad kolorem ;) Kiedyś kładłem pędzlem, ale to jak czarna bajca, a chciałem trochę transparentności to wyglądało jakbym sprayem czarnym psiknął. Warto też przeszlifować drewno po każdej warstwie bo się "włoski" podnoszą. Bez sensu ta instrukcja. Wosk pokryje drewno, żeby nic w nie nie wsiąkało i teraz jak ma tam wejść olej?
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #6 02 Lut, 2015, 17:08:31 »
Jak robiłem mojego SGJta, też, najpierw do gołego drewna, potem szlifowanie na coraz drobniejszym papierze. Potem olej do konserwacji kolb, bo akurat najbardziej odpowiada mi jego zapach. Potem wosk. Przy czym, wosk polecam, także ten płynny, wstawić najpierw do garnka z ciepłą wodą, pojemnik odkręcony, żeby nie mieć mało przyjemnej niespodzianki ;) Lepiej się nakłada ciepły, po 20-30 minutach kolejna warstwa, potem już polerka miękką ściereczką, chyba, że ktoś ma dostęp do bardziej profesjonalnej polerki ;)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #7 02 Lut, 2015, 17:13:09 »
Ja zabejcowałem korpus, potem wosk do parkietów starwax. Polerka, druga warstwa.  Polerka, trzecia warstwa. Gryf mam wykończony olejem do kolb. Możesz też użyć pokostu lnianego. Mondo smyrał bas olejem tungowym. IMO korpus najpierw bejca potem wosk. Gryf olejować.

To teraz zapytaj @mondomg  czy drugi raz też użyłby tego oleju ;)

Orange

  • Gość
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #8 02 Lut, 2015, 17:34:12 »
A taki miał być zajebisty...

Offline .rogaty

  • Gaduła
  • Wiadomości: 287
  • Dolina Magicznego Jednorożca Nińdzia!
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #9 02 Lut, 2015, 18:48:25 »
Z ciekawości zapytam: czy wspomniany olej do kolb nadaje się do konserwacji nielakierowanych podstrunnic? Klonowych na przykład, żeby się tak szybko nie brudziły?
It's always nice to have a penis.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #10 02 Lut, 2015, 20:34:36 »
Z ciekawości zapytam: czy wspomniany olej do kolb nadaje się do konserwacji nielakierowanych podstrunnic? Klonowych na przykład, żeby się tak szybko nie brudziły?

Trochę nie o to w olejowaniu chodzi, żeby się nie brudziło. ;) Do nieklonowych podstrunnic olejek cytrynowy dunlopa, do klonowych nielakierowanych... Chyba dałbym wosk, klonowy gryf mam woskowany i jest bardzo si ;)

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #11 03 Lut, 2015, 16:49:00 »
Ejże, ja z oleju tungowego jestem bardzo zadowolony. Owszem, gitara pachnie z początku smażoną rybą, ale to mija :) Jedyny błąd jaki popełniłem przy robieniu swojego basu, to olejowanie topu z klonu spalt, który to nie przestawał chłonąć oleju i w rezultacie śmierdział dłużej, niż na przykład gryf z normalnego klonu.

Ja olej wcierałem bawełnianą szmatką, chyba z 5 razy łącznie przez ten cholerny top i między warstwami przejeżdżałem gąbką ścierną gradacji super fine. Pamiętaj o tym, żeby nie smyrać gitary szmatką, tylko bardzo mocno naciskać, w końcu to ma wejść jak najgłębiej, a nie zostać na powierzchni. Nadmiar oczywiście zebrać po kilkunastu minutach czystą szmatką.

Z bejcowaniem bym się wstrzymał, bo możliwe, że po użyciu oleju drewno na tyle przyciemnieje, że akurat Ci podpasuje. Tutaj masz różnicę przed i po u mnie:





Potem położyłem dla lepszej ochrony dwie warstwy wosku, wypolerowałem szmatką również bawełnianą po obu i tyle. Póki co trzyma się świetnie, jest miły w dotyku i swoim przyjemnym zapachem zniwelował trochę smród frytek ;)

Offline Aremenius

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 393
  • HUE
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #12 03 Lut, 2015, 19:11:11 »
Spoiler

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #13 03 Lut, 2015, 19:21:59 »
Ja też olejowałem tungowym i nie czułem żadnej ryby. Najpierw nałożyłem bejcę (gąbką), potem olej papierem wodnym 1200, a po wyschnięciu dałem wosk pszczeli (bo taki akurat posiadam).
Suto wędlin kładź na chleb

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #14 03 Lut, 2015, 19:32:44 »
Olejów jest pierdyliard rodzajów, każdy wymaga troszkę innej procedury, daje inny efekt(mokrego lub suchego drewna i cała masa pośrednich wariantów + odcienie. I te wszystkie zjebane kolorki) i inaczej współgra z różnymi dodatkowymi powłokami. Te wolno polimeryzujące do mnie nie przemawiają w ogóle. Raz się trafiła taka fajna puszkowana mieszanka olejów i naturalnych wosków, robiło to zajebistą powierzchnię, zajebiscie pachniało i polimeryzowało jak gupie. I ni chuja nie pamiętam co to było.
synkopy to guwno

Offline krzy1125

  • Gaduła
  • Wiadomości: 368
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #15 03 Lut, 2015, 21:50:31 »
dzięki wielkie Panowie, dużo mi dał ten temat, mam nadzieję w weekend ruszyć dalej z robotą, jak już będą jakieś pierwsze efekty to może nawet uda mi się jakoś NGD zrobić  ;)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 766
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #16 04 Lut, 2015, 23:52:50 »
Raz się trafiła taka fajna puszkowana mieszanka olejów i naturalnych wosków, robiło to zajebistą powierzchnię, zajebiscie pachniało i polimeryzowało jak gupie. I ni chuja nie pamiętam co to było.

To, co np. miałem na Batcatorze?
Paczki z głów!

Offline Vicol

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 057
    • Nakvrw und Śmierćmetal
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #17 05 Lut, 2015, 20:25:50 »
W Batcatorze miałeś wosk chemoutwardzalny na bejcowanym drewnie. Pisałem o oleju.
synkopy to guwno

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 422
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Facebook
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #18 06 Lut, 2015, 20:12:22 »
Ja przy robieniu swojego RG550, po poradzie @Commelina kupiłem jakiś fajny olej w Castoramie - efekt zajebisty, działa zajebiście :) Wcierany bawełnianą szmatką, łącznie cztery warstwy chyba
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Offline Łysy

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 27
  • O kurwa, nie jestem handlarzem. Co ja tu robie?
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #19 07 Lut, 2015, 10:10:18 »
Tylko zebys sobie przypadkiem nie kupił Birchwood Casey polecany do gryfu przez Ernie Balla itp.

Tworzy trwałą warstwę i to jest spoko, ale roboty jest z tym w huj (trzeba polozyc X warstw elegancko), i jak miałbym to robić znowu to bym pierdolnął jakiś lakier polimerowy i go zmatowił. Od typowego oleju do kolb Birchwood rózni się tym, że mniej barwi i tworzy trwałą powłokę.

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #20 07 Lut, 2015, 17:36:04 »
Ikea ma fajny olej do drzewienka. Behandla się nazywa.
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline Sikor

  • Gaduła
  • Wiadomości: 443
    • Moje galerie...
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #21 09 Lut, 2015, 14:07:53 »
Tylko zebys sobie przypadkiem nie kupił Birchwood Casey polecany do gryfu przez Ernie Balla itp.

Tworzy trwałą warstwę i to jest spoko, ale roboty jest z tym w huj (trzeba polozyc X warstw elegancko), i jak miałbym to robić znowu to bym pierdolnął jakiś lakier polimerowy i go zmatowił. Od typowego oleju do kolb Birchwood rózni się tym, że mniej barwi i tworzy trwałą powłokę.

Masz na mysli pierwsze uzycie na zupelnie nowym drewnie, tak?

Bo ja do pielegnacji gryfu w MM JP6 uzywam wlasnie tego oleju i jest bardzo proste/wygodne.
Practice cures most tone issues - John Suhr
--
Moja galeria z Musikmesse 2014 i nie tylko...

Offline krzy1125

  • Gaduła
  • Wiadomości: 368
Odp: Cała prawda o olejowaniu
« Odpowiedź #22 14 Lut, 2015, 20:21:45 »
Korpus uważam za skończony  :headbang: fotki wrzucę jak zrobię jakieś w dziennym świetle bo te, które zrobiłem teraz trochę nie miarodajne są  :D

W skrócie: po wyszlifowaniu korpusu i jego wyczyszczeniu i odczekaniu jednego dnia wtarłem szmatką pierwszą warstwę bejcy wodnej Colorit w kolorze dąb, następnego dnia delikatny szlif i kolejna warstwa bejcy. Potem przez kolejne dni 4 warstwy wosku Starwaxa i jak na mój gust jest najs  :D

NGD zrobię jak już poskładam wszystko do kupy a będzie jeszcze wymieniana cała elektrownia i klucze i czekam jeszcze na części.




 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
103 Odpowiedzi
45069 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Gru, 2009, 23:49:14
wysłana przez Wybielacz666
90 Odpowiedzi
37517 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Sty, 2012, 22:53:12
wysłana przez Leon
3 Odpowiedzi
2069 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Wrz, 2014, 22:42:52
wysłana przez grz_ost
0 Odpowiedzi
1999 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 31 Mar, 2016, 15:10:02
wysłana przez pepson
0 Odpowiedzi
442 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Wrz, 2023, 22:53:44
wysłana przez Br-Owca