Autor Wątek: Nowatorskie rozwiązania i inne dziwadła  (Przeczytany 14701 razy)

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Zgadzam się . Les  Paul swojego The loga strugał w 1940 roku , po godzinach w fabryce Epihone w NY bo znał tam nocnego stróża . Użył mahoniu  bo miał go pod ręką za darmo , może teraz gdzieś jakiś inny łes dłubie swoją gitarę ? i zamiast do mahoniu ma dostęp do kompozytów bo zna stróża z NASA :)

6 lat go strugał? I nie ciecia znał tylko samego Stathopoulosa
(ja czytałem, że to podobno była barwiona sosna, ale po zdjęciach stwierdzam, że chyba nie... do dupy te książki)

Była to sosna, gdyż tu akurat jestę ekspertę. Zasadniczo taki np. ES-335 się konstrukcyjnie nie różni za bardzo od pierwowzoru Lestera.

skoro go pociął i wstawił w środek belkę to jak ma się wiele różnić :D

e: przepraszam, on pociął epiponoską wersję es150... źle przeczytałem i pojebałem szysko...

wrzucam bigsbiego i idę spać, bo jestem zmęczony, elo

« Ostatnia zmiana: 16 Lut, 2015, 23:33:33 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Zgadzam się . Les  Paul swojego The loga strugał w 1940 roku , po godzinach w fabryce Epihone w NY bo znał tam nocnego stróża . Użył mahoniu  bo miał go pod ręką za darmo , może teraz gdzieś jakiś inny łes dłubie swoją gitarę ? i zamiast do mahoniu ma dostęp do kompozytów bo zna stróża z NASA :)

6 lat go strugał? I nie ciecia znał tylko samego Stathopoulosa
(ja czytałem, że to podobno była barwiona sosna, ale po zdjęciach stwierdzam, że chyba nie... do dupy te książki)

Sosna nie sosna , czarna limba to też sosna a zobacz jakie Suhr zajebiste gitary z niej robi .

« Ostatnia zmiana: 17 Lut, 2015, 02:08:04 wysłana przez Algiz »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 910
Właśnie obejrzałem niepubliczny filmik, na którym pan własciciel dosyć dużej fabryki gitar robi kilkukrotnie dwuznaczne wycieczki w kierunku "small builders" i z dumą mówi, że przy progach jednej gitary jego ludzie spędzają nawet 45minut(!). Wow! ;) I że mały lutnik robi 30 gitar rocznie, a jego ludzie 30 dzienne - i normalnie słyszę w domyśle: i kto jest lepszym fachowcem, tra la la la?...
Tak, nie ma jednego standardu. Każda sroczka swój ogonek chwali, swoje kuliste czy poprzeczne rozwiązanie. Niektóre nawet na tyle umiejętnie, że żyją z tego dostatnio - gdzie najczęściej czysto technicznie i lutniczo jest średnio........
Paczki z głów!

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Właśnie obejrzałem niepubliczny filmik, na którym pan własciciel dosyć dużej fabryki gitar robi kilkukrotnie dwuznaczne wycieczki w kierunku "small builders" i z dumą mówi, że przy progach jednej gitary jego ludzie spędzają nawet 45minut(!). Wow! ;) I że mały lutnik robi 30 gitar rocznie, a jego ludzie 30 dzienne - i normalnie słyszę w domyśle: i kto jest lepszym fachowcem, tra la la la?...
Tak, nie ma jednego standardu. Każda sroczka swój ogonek chwali, swoje kuliste czy poprzeczne rozwiązanie. Niektóre nawet na tyle umiejętnie, że żyją z tego dostatnio - gdzie najczęściej czysto technicznie i lutniczo jest średnio........

nie od dziś wiadomo, że promocja to klucz do sukcesu

Zgadzam się . Les  Paul swojego The loga strugał w 1940 roku , po godzinach w fabryce Epihone w NY bo znał tam nocnego stróża . Użył mahoniu  bo miał go pod ręką za darmo , może teraz gdzieś jakiś inny łes dłubie swoją gitarę ? i zamiast do mahoniu ma dostęp do kompozytów bo zna stróża z NASA :)

6 lat go strugał? I nie ciecia znał tylko samego Stathopoulosa
(ja czytałem, że to podobno była barwiona sosna, ale po zdjęciach stwierdzam, że chyba nie... do dupy te książki)

Sosna nie sosna , czarna limba to też sosna a zobacz jakie Suhr zajebiste gitary z niej robi .



a czy ja mówię, że sosna jest zła?

w niektórych stanach korpusy z sosny są rarytasem tak jak u nas chociażby flamed maple. Wszystko zależy od dostępności, klienci zawsze chcą to co dla niuch wydaje się egzotyczne i mało spotykane. U nas sosny jest najwięcej więc wszyscy się śmieją, że nadaje się do pieca. W ameryce potrafią palić mahoniem królewskim, a z sosny budować ekskluzywne rzeczy, wszystko zależy od klienta.
A tak w ogóle to sosna sośnie nie równa. Limba bardziej mi przypomina topolę jeżeli już porównujemy do krajowych.
« Ostatnia zmiana: 17 Lut, 2015, 09:46:06 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Cytuj
w niektórych stanach korpusy z sosny są rarytasem
W stanie skupionym sosna robi furorę gdzieniegdzie, to prawda.

A co do reszty wypowiedzi - Johnny, ewidentne się nie wyspałeś i znów Ci sie wszystko jebie. :D


Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
A co to machuń królewski?
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
A co to machuń królewski?

Coś jak wina markowe ;)

Spoiler

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
A co to machuń królewski?

to samo co właściwy tylko nieudolnie przetłumaczony z angielskiej potocznej nazwy

Cytuj
w niektórych stanach korpusy z sosny są rarytasem
W stanie skupionym sosna robi furorę gdzieniegdzie, to prawda.

A co do reszty wypowiedzi - Johnny, ewidentne się nie wyspałeś i znów Ci sie wszystko jebie. :D



tak, no nie wyspałem się ale chętnie posłucham czegoś bardziej konstruktywnego ;)
« Ostatnia zmiana: 17 Lut, 2015, 13:29:42 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Sikor

  • Gaduła
  • Wiadomości: 443
    • Moje galerie...
Jesli chodzi o Stradivariusa, to przecierz juz kilka lat temu odkryto sekret jego skrzypiec.
Drzewa, z ktorych budowa instrumenty byly zarazone grzybem.
Co wiecej, udalo sie nawet odrkryc co to za grzyb, potraktowac nim drewno,
zbudowac z niego skrzypce, zrobic slepy test i... wygrac z oryginalem Stradivariusa

http://www.sciencedaily.com/releases/2009/09/090914111418.htm

i wiecej linkow:
https://www.google.de/#safe=off&q=fungus+treated+violin+test+against+stradivarius+
Practice cures most tone issues - John Suhr
--
Moja galeria z Musikmesse 2014 i nie tylko...

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Jesli chodzi o Stradivariusa, to przecierz juz kilka lat temu odkryto sekret jego skrzypiec.
D


No robiono to wiele razy  :) wcześniej jakiś profesór Hogwartu  mówił że drewno którego używał pochodziło z jakiegoś  dziwnego dendrologicznie okresu  ,nie wiem rzadsze czy gęściejsze słoje .

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Jesli chodzi o Stradivariusa, to przecierz juz kilka lat temu odkryto sekret jego skrzypiec.
D


No robiono to wiele razy  :) wcześniej jakiś profesór Hogwartu  mówił że drewno którego używał pochodziło z jakiegoś  dziwnego dendrologicznie okresu  ,nie wiem rzadsze czy gęściejsze słoje .


wg. tej teorii było wtedy cholernie zimno, drewno miało zajebiście małe przyrosty, a w pierścieniowonaczyn iowych skutkuje to większym udziałem drewna późnego czyli lepszą wytrzymałością na zginanie i sprężystością, tym co decyduje o akustyce

A co do grzyba to gdzieś na wschodzie jest jakiś koleś do którego nawet nasi lutnicy wysyłają drewno. On je macza w swoim jeziorku i odsyła i podobno jest zajebiste. Rzekomo jest to spowodowane właśnie działaniem jakiegoś grzyba ale koleś kryje to w sekrecie.
Magia kuhwa! :D
« Ostatnia zmiana: 17 Lut, 2015, 14:53:50 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Jesli chodzi o Stradivariusa, to przecierz juz kilka lat temu odkryto sekret jego skrzypiec.
D


No robiono to wiele razy  :) wcześniej jakiś profesór Hogwartu  mówił że drewno którego używał pochodziło z jakiegoś  dziwnego dendrologicznie okresu  ,nie wiem rzadsze czy gęściejsze słoje .


wg. tej teorii było wtedy cholernie zimno, drewno miało zajebiście małe przyrosty, a w pierścieniowonaczyn iowych skutkuje to większym udziałem drewna późnego czyli lepszą wytrzymałością na zginanie i sprężystością, tym co decyduje o akustyce

A co do grzyba to gdzieś na wschodzie jest jakiś koleś do którego nawet nasi lutnicy wysyłają drewno. On je macza w swoim jeziorku i odsyła i podobno jest zajebiste. Rzekomo jest to spowodowane właśnie działaniem jakiegoś grzyba ale koleś kryje to w sekrecie.
Magia kuhwa! :D

Żadna w tym magia, odpowiedni roztwór rozpuszcza żywice, a drewno bez żywic będzie miało lepsze właściwości akustyczne. Między innymi po to, żeby usunąć część żywic, wypieka się też drewno.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 981
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Jesli chodzi o Stradivariusa, to przecierz juz kilka lat temu odkryto sekret jego skrzypiec.
D


No robiono to wiele razy  :) wcześniej jakiś profesór Hogwartu  mówił że drewno którego używał pochodziło z jakiegoś  dziwnego dendrologicznie okresu  ,nie wiem rzadsze czy gęściejsze słoje .


wg. tej teorii było wtedy cholernie zimno, drewno miało zajebiście małe przyrosty, a w pierścieniowonaczyn iowych skutkuje to większym udziałem drewna późnego czyli lepszą wytrzymałością na zginanie i sprężystością, tym co decyduje o akustyce

A co do grzyba to gdzieś na wschodzie jest jakiś koleś do którego nawet nasi lutnicy wysyłają drewno. On je macza w swoim jeziorku i odsyła i podobno jest zajebiste. Rzekomo jest to spowodowane właśnie działaniem jakiegoś grzyba ale koleś kryje to w sekrecie.
Magia kuhwa! :D

Żadna w tym magia, odpowiedni roztwór rozpuszcza żywice, a drewno bez żywic będzie miało lepsze właściwości akustyczne. Między innymi po to, żeby usunąć część żywic, wypieka się też drewno.

nie, to nie to, jak mi się przypomni nazwisko tego typa to poszukam o co z tym grzybem chodzi
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Spoko ;) w każdym razie, to, jaka część żywicy skrystalizowała i to ile jej zostało, też robi różnicę, chociaż mało kto zwraca na to uwagę.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
fajnie jakby gitara sama grała.... oh wait
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Sorry Johnny że ci śmiecę w wątku ale wszystko jest na temat ;)
Wracając do Lestera i jego instrumentu to przyszła mi herezja do głowy  :headbang:
  Les Paul obciął boczki ze zwykłej gitary epi , więc włókna drewna ułożone są  tak jak w zwykłym instrumencie
Spoiler
A może skoro drgania są przekazywane na rezonatory po bokach , to przebieg drewnianych włókien powinien być taki ?
Spoiler
Wiem,wiem,wiem,wiem,że tak nie wolno , z 1000 powodów, ale pomysł Lesa to specyficzna konstrukcja ,  a w takich projektach nawet przypadek przesądza o sukcesie . Co myślicie ?
ps: Nie to żebym się Les Paula czepiał ,to był geniusz bez dwóch zdań i zajebisty gitarzysta, zresztą największe zasługi ma chyba w dziedzinie recordingu , nagrywanie wielościeżkowe to chyba jego zasługa między innymi . Ja tylko się zastanawiam nad tym co wy konfabulowałem     :facepalm:

Tylko nie rzucajcie tak odrazu kamieniami .

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Gdyby to było solidbody w ntb, miałoby to jakiś sens, w momencie, kiedy te rezonatory były puste w środku, raczej niewiele to zmienia.

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Ja przykminałem, żeby tak jak masz te niebieskie paski. To zrobić ntb i  tak boki nawiercić, a potem to skleić. Ciekaw jestem co by z tego wyszło, ale nie chce mi się robić :D Aha, no i korpus, albo coś pokryć włóknem szklanym, albo węglowym. Zobaczyć jak to działa i ew, wykorzystać to kosztem chujowszego drewna, które poprawi to włókno i nawiercanie :D

Albo laserowe pipaki :D

Spoiler
Właśnie ogarnąłem, że to foto jest na FB. Aż się miło zrobiło jak się czyta, ze "...brought to Skervesen's lair today by our friend!" @wuj Bat  :-* Jak poczytałem komenty to nabrałem chęci i spróbuję to zaadaptować do mojego basu i stratocastera.

To tak w ramach nowinek :D
« Ostatnia zmiana: 17 Lut, 2015, 23:34:33 wysłana przez Thoth »
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Ja przykminałem, żeby tak jak masz te niebieskie paski. To zrobić ntb i  tak boki nawiercić, a potem to skleić. Ciekaw jestem co by z tego wyszło, ale nie chce mi się robić :D Aha, no i korpus, albo coś pokryć włóknem szklanym, albo węglowym. Zobaczyć jak to działa i ew, wykorzystać to kosztem chujowszego drewna, które poprawi to włókno i nawiercanie :D


Obie z tych rzeczy już dawno zostały zrobione, druga na większą skalę przez Parkera ;)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Ejj, podobno u gitarzysty brzmienie idzie z łapy - jakie są zdrowotne konsekwencje zarażenia się takim grzybem, jak to drewno u Stradivariusa? :D

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Ejj, podobno u gitarzysty brzmienie idzie z łapy - jakie są zdrowotne konsekwencje zarażenia się takim grzybem, jak to drewno u Stradivariusa? :D

Oryginalne Stradivariusy nie były zagrzybiane, przez zagrzybianie uzyskujemy właśnie takie właściwości, jak podczas tej rzekomej miniepoki lodowcowej- mniejsza gęstość przy zachowaniu sprężystości. Na odpowiednim etapie, grzyb zostaje usunięty, nie tylko ze względów prozdrowotnych, ale też dlatego, że pozostawiony, zacząłby osłabiać strukturę, zmniejszając właśnie jest sprężystość. O ile jeszcze ma to jakikolwiek sens w przypadku elementów o dużym stosunku powierzchni do objętości, jak te używane do produkcji instrumentów akustycznych, tak przy elektrykach nie jest to gra warta świeczki. Można za to podejść od innej strony i w sumie, w swojej technologii tak właśnie robię... W każdym razie, da się z drewnem robić różne ciekawe rzeczy, które poprawiają jego właściwości mechaniczne, co przekłada się potem także na brzmienie wykonanego z niego instrumentu. :)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 545
  • Venus as a goodboi
Aha, czyli by trzeba było amputować po zaaplikowaniu sobie takiego grzyba? :(

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Aha, czyli by trzeba było amputować po zaaplikowaniu sobie takiego grzyba? :(

Niekoniecznie, myślę, że o ile nie masz w skórze celulozy, bo to nią właśnie się żywią te grzyby, to raczej nie masz się czego obawiać :P

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
o ile nie masz w skórze celulozy, bo to nią właśnie się żywią te grzyby, to raczej nie masz się czego obawiać



:P
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Sorry Johnny że ci śmiecę w wątku ale wszystko jest na temat ;)
Wracając do Lestera i jego instrumentu to przyszła mi herezja do głowy  :headbang:
  Les Paul obciął boczki ze zwykłej gitary epi , więc włókna drewna ułożone są  tak jak w zwykłym instrumencie
Spoiler
A może skoro drgania są przekazywane na rezonatory po bokach , to przebieg drewnianych włókien powinien być taki ?
Spoiler
Wiem,wiem,wiem,wiem,że tak nie wolno , z 1000 powodów, ale pomysł Lesa to specyficzna konstrukcja ,  a w takich projektach nawet przypadek przesądza o sukcesie . Co myślicie ?
ps: Nie to żebym się Les Paula czepiał ,to był geniusz bez dwóch zdań i zajebisty gitarzysta, zresztą największe zasługi ma chyba w dziedzinie recordingu , nagrywanie wielościeżkowe to chyba jego zasługa między innymi . Ja tylko się zastanawiam nad tym co wy konfabulowałem     :facepalm:

Tylko nie rzucajcie tak odrazu kamieniami .

O czym by człowiek nie pomyślał ,to już to ktoś wymyślił  :)