3 koła i cygański head

[gtfo]

Siemanko,
szukam heada w okolicach 3000 zł do ciężkiego grania. Szukam czegoś z gruuubym ziarnem, gruzowate.
Na pewno NIE interesują mnie 5150/6505 w żadnej konfiguracji. Engle zdają się być zbyt zimne?(na przykladzie fireballa, savage60)
Jaram się krankami, revolution, krankenstein wydają się zabójcami.
Ktos coś?

[Mat]

http://forum.sevenstring.pl/sprzedam/krank-revolution-1-22816/

[biz666]

jak na mój gust to laney ironheart z dedykowaną paczką ma spoooro piachu

[admaxo]

Laney GH100S? Jak coś to wal na PW. I sporo poniżej budżetu.

[gtfo]

Bardziej zależałoby mi na opiniach im wrażeniach niż ofertach kupna.

[pringles50g]

miałem kranka krankensteina.... jest moc \m/ wali grubo i konkretnie aż się kolana uginają nagrywane aparatem

[gtfo]

Dźwięk trochę zdławiony ale konkret.
A co powiecie o 5150 EVH ? Nie ma tego chamskiego środka.

[Dun]

Jaką pakę ma ten wzmak napędzać?

Kolega wyżej polecał Laneya IRT. Mieścisz się w budżecie nawet z nówką. Mam wrażenie, że będzie odpowiedni.
Ale najlepiej ograj sam. Podpowiem, że Laneya mają w Rock'n'Rollu.


 

[Bjørn]

5150 EVH też ma chamski środek jak masz chamską gitarę, która takie pasmo brzmienia eksponuje.

[pringles50g]

Dźwięk trochę zdławiony ale konkret.

no przecież napisałem że aparatem nagrywane... nie oddaje to 100% ale i tak pokazuje co krank  potrafi... niestety nie mam żadnych "profesjonalnych" nagrań...

[gtfo]

Paka to stara sprawdzona 1960.
Do tej pory napędzał ją fendmess,sound mega, ale już przejadł mi sie troche i chcialbym sprobowac czegos nowego

[Amal_68]

Tylko head? Bo np do mojego combo (mesa dc-3) można też podpiąć pakę i nawet mieści się w budżecie ^^

[Mother Puncher]

Ja ze swojej strony również mogę polecić Laneya IRT. Bezpośrednie porównanie z ENGL-em Fireballem 60 wskazywało, że IRT będzie bardziej Ci odpowiadał. Zdecydowanie "miękciejszy" i bardziej gruzowaty niż, tak jak sam wspomniałeś, Yngle (co nie znaczy, że Yngl mi się nie podobał). Pod 1960 zajebiście to gadało, z tym, że ogrywane na 1960 Lead, nie Wyntydż. na Vintage ponoć gada jeszcze lepiej.

[wolfer]

Wczoraj testowałem z kumplem 5150III podpiętego do Marshall-a 1960 którą niedawno nabył i gadało super, chociaż osobiście bardziej preferuję połączenie z mesą horizontal ponieważ sound ma większego pazura. Jak do tej pory jest to jeden z najlepszych wzmaków na których było mi dane grać. Brzmieniowo jest zbliżony trochę do 5150 (ma charakter 5150 BL jak niektórzy piszą) lecz jest nieco ciemniejszy i ma mniej tego specyficznego środka. Bardzo podoba mi się jego dynamika którą czuć pod palcami w czasie grania oraz rewelacyjny kanał clean.

[pshemo]

Polecam sprawdzić tego EVH 5150III pod dedykowaną paką. Ostatnio dokupiłem takową do mojego heada i sound nie jest taki surowy i środkowy jak na v30. Jest znacznie cieplej, moim zdaniem potężniej. Poza tym podpinałem tego EVH pod pakę na greenbackach i trust me, był bardzo przyjemny dla uszu wpierdol

[g-zs]

Widzę, że kolega zszedł z Kranka na normalne wzmaki. I dobrze. Kupno kranka to jak iść na dziwki i chcieć taką z syfem - robisz sobie krzywde za własną kasę, a pozbyć się tego ciężko.

"obróć tabelę, Krank będzie na czele." - Paulo Coelho

[mati304]

@g-zs dobrze, że dopiłem kawę wcześniej

[Rot]

Tak się tylko nieśmiało spytam, nie mordujcie za offtop i w ogóle - co jest nie tak z Krankami, bo w końcu nadal nie wiem, a na jutjubie z próbek brzmią fajnie i gruboziarnisto?

[biz666]

Ja nie wiem, tez sie chetnie dowiem. Jakbym mial 10k to bym kupil Krankensteina, a nie IRH

[pringles50g]

Tak się tylko nieśmiało spytam ... co jest nie tak z Krankami ...

MOIM zdaniem 90% tych co tak negatywnie jadą po krakach w życiu nie widziało żadnego na żywo a już na pewno nie miało okazji go dobrze ograć... miałem krankensteina przez ponad rok... skubany jest strasznie wymagający.... czuć różnicę przy najmniejszej zmianie w "łancuchu"... lubi pasywne przetworniki ale dwie różne gitary z tym samym przetwornikiem i nie wiadomo czego się spodziewać .... można napisać że wybredny !!! MOIM zdaniem Seymour Duncan SH-6 z gainem na 3 kopał lepiej niż EMG 81 gain na 4....  SWEEP daje wiele możliwości kreowania brzmienia + EQ i mamy kręcenia gałami na parę godzin.... kanał czysty... hmmm... jest czysty i to nie ważne czy masz pasywa czy aktywa także nie spodziewaj się że będzie crunch.... to jest maszyna do burzenia ścian a nie do indi-pop-rock-gówna !!!! MOIM zdaniem krankenstein wymaga dużo cierpliwości (większość grajków chyba na tym poległa i skreśliła kranka), trzeba go dobrze ograć i się go"nauczyć"... ale za to jest bardzo wdzięczna bestia

[rusiu]

[ trzeba go dobrze ograć i się go"nauczyć"... ale za to jest bardzo wdzięczna bestia

Dlatego mam Mesę, bo lubię się uczyć grać na gitarze a nie uczyć grać na wzmaku.

[pringles50g]

[ trzeba go dobrze ograć i się go"nauczyć"... ale za to jest bardzo wdzięczna bestia

Dlatego mam Mesę...

no właśnie... jak podłączysz byle co do tej mesy i wepniesz się byle gdzie, będzie to brzmiało tylko a może aż jak mesa.... 

[rusiu]

[ trzeba go dobrze ograć i się go"nauczyć"... ale za to jest bardzo wdzięczna bestia

Dlatego mam Mesę...

no właśnie... jak podłączysz byle co do tej mesy i wepniesz się byle gdzie, będzie to brzmiało tylko a może aż jak mesa.... 

jak miałem Marshalla to wpinałem się byle gdzie i podłączałem byle co bo i tak to nie miało znaczenia, brzmiało z dupy, a do Mesy nigdy nie podłączam byle czego i nie wpinam się byle gdzie, właśnie dlatego by to brzmiało jak Mesa, a nie jak byle co podłączone do Mesy

[pringles50g]

[ trzeba go dobrze ograć i się go"nauczyć"... ale za to jest bardzo wdzięczna bestia

Dlatego mam Mesę...

no właśnie... jak podłączysz byle co do tej mesy i wepniesz się byle gdzie, będzie to brzmiało tylko a może aż jak mesa.... 

jak miałem Marshalla to wpinałem się byle gdzie i podłączałem byle co bo i tak to nie miało znaczenia, brzmiało z dupy, a do Mesy nigdy nie podłączam byle czego i nie wpinam się byle gdzie, właśnie dlatego by to brzmiało jak Mesa, a nie jak byle co podłączone do Mesy

nie nie.. nie zrozum mnie źle... chodzi o to że cokolwiek się podłączy to i tak mesa nada temu swój charakter i będzie mocno wyczuwalna.... pomimo zmiany gitary... pickupów itd... itp... nadal będzie trącić mesą.... krank jest tak czuły na każdą zmianę że podłączenie do niego innej gitary jest jak odkrywanie ameryki przez Kolumba  

[g-zs]

[ trzeba go dobrze ograć i się go"nauczyć"... ale za to jest bardzo wdzięczna bestia

Dlatego mam Mesę...

no właśnie... jak podłączysz byle co do tej mesy i wepniesz się byle gdzie, będzie to brzmiało tylko a może aż jak mesa.... 

jak miałem Marshalla to wpinałem się byle gdzie i podłączałem byle co bo i tak to nie miało znaczenia, brzmiało z dupy, a do Mesy nigdy nie podłączam byle czego i nie wpinam się byle gdzie, właśnie dlatego by to brzmiało jak Mesa, a nie jak byle co podłączone do Mesy

nie nie.. nie zrozum mnie źle... chodzi o to że cokolwiek się podłączy to i tak mesa nada temu swój charakter i będzie mocno wyczuwalna.... pomimo zmiany gitary... pickupów itd... itp... nadal będzie trącić mesą.... krank jest tak czuły na każdą zmianę że podłączenie do niego innej gitary jest jak odkrywanie ameryki przez Kolumba  

parafrazując, podpinanie innej gitary jest równoznaczne z masowym mordem i wysiedleniami rdzennej społeczności? Mało humanitarny wzmak...