Autor Wątek: Przemyślenia bez wiekszego znaczenia  (Przeczytany 16674 razy)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Przemyślenia bez wiekszego znaczenia
« 30 Lip, 2014, 08:44:49 »
Od  dłuższego czasu mnie to nurtuje, jak i wiele innych spraw. Słonko w główke przygrzało to i trzeba to skanalizować.
Tym razem chodzi mi o informacje, zazwyczaj na tylnej szybie samochodu, np "Zuzia w Aucie"  , uwaga dziecko,  Peter on board, itd. Na jaki czort komu ta informacja ? Czy mam się obawiać, ze dziecko w samochodzie zacznie rzucać we mnie kamieniami, pestkami, czy może kierującemu rodzicowi wyleje coś za kołnierz i ten zacznie szaleć na drodze. A może nie daj Boże w czasie wypadku czy stłuczki mam delikatniej wjeżdżać w tył lub omijać ? Czy w czasie jazdy omijać szerszym łukiem ? Czy może zwyczajnie rodzice tak cieszą sie swoją pociechą, ze muszą o tym poinformować cały świat ? Ponoć pojawiły sie już plakietki naklejki " dorosły w środku też chcę przeżyć".  Widać nie tylko mi spędza to sen z powiek ;) Nie rozumiem sensowności tych informacji, tym bardziej ze przyszła do nas o ile dobrze pamietam z Niemiec a oni zazwyczaj mają jakieś racjonalne rozwiązania.

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
ja bym to ostatecznie rozumial jako dodatkowa informacje w razie stluczki itp ze jak z przodu wyciagna rannego ew. zwłoki to sprawdzcie z tylu bo moze byc jeszcze dziecko(jakby nie sprawdzano rutynowo tylnego siedzenia co nie?), ale z drugiej strony to wtedy nie bylo jeszcze naszejklasy i fejsbuka...
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube
Macie dzieci? :)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Ludziom się wydaje, że jak nakleją z tyłu wielki napis "Jasio jedzie z nami" czy cokolwiek podobnego, to nagle każdy inny użytkownik dróg będzie na nich bardziej uważał. I w razie zagrożenia to zamiast w nich jebnie - ten inny użytkownik - w TIRa z naprzeciwka. Chyba. Albo po prostu chcą się pochwalić swoim "pjenknym potomkjem", bo pińcetne zdjęcie na naszejszajsie czy innym pejsbuku nie wystarczy. Sam w sumie nie wiem co głupsze.

Natomiast czy ja wożę naklejki na klapie? Tak. Moja Siostra tak samo. Ona ma znaczek z west highland terrierem ;) (tak że niby z nim jeździ, a nie z dzieckiem :P ), i do napisu "BORA" dołożone taką samą czcionką "T" :P
A ja - czy raczej Żona Moja, bo to Ona jeździ danym autkiem - naklejkę "kto ma cycki ten ma władzę" :D Aha, no i "club106.pl" ale to zamiast oryginalnego znaczka bo ten zlazł.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
To ma oddziaływać na Twoja podświadomość, nie na świadomość. Powinieneś zachować większą niż zwykle ostrożność w stosunku do tego kierowcy/samochodu
B ( o ) ( o ) B S

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Macie dzieci? :)

Tak, dlatego tego nie pojmuję. Dla mnie to jakaś naiwność, ze co tir potraktuje mnie ulgowo jak bedzie wyprzedzał na trzeciego ? A wymuszający pierwszeństwo zajrzy mi najpierw na tylną szybę ? Osobiście reaguję na to ze jak widzę taką tabliczkę to "widzę " za kierownicą "zaślepionego" nieświadomego  kierowcę.

Posty połączone: 30 Lip, 2014, 09:45:48
To ma oddziaływać na Twoja podświadomość, nie na świadomość. Powinieneś zachować większą niż zwykle ostrożność w stosunku do tego kierowcy/samochodu

No właśnie, bo kto świadomy oczekuje ze dziecko można ominąć lub pominą w razie "W"
« Ostatnia zmiana: 30 Lip, 2014, 09:45:49 wysłana przez commelina »

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube
Ja to interpretuję tak że ma się inny stosunek do bezosobowego słowa dziecko a inny do kogoś kto ma na imię Ania albo Marcin.
A tak poza tym to czytam ostatnio Valis i zgoła inne przemyślenia mnie nachodzą :)

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
@matisq

si, mam dzieci i ta naklejka dalej niczego na drodze nie zmienia, tak jak commelina wspomnial
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube
Też mam dzieci i też niczego moim zdaniem nie zmienia. Pewnie to jakaś moda z kapitalistycznego kraju :)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
To tak samo, jak z "Motocykle są wszędzie". Ależ wielki chuj mnie to obchodzi. Być może po prostu niektórzy traktują fakt, że zaruchali za największe osiągnięcie w życiu. Z kolei inni, że sobie kupili motur.

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
A to nie chodzi o to że w razie wypadku strażak (for example) widzi taką naklejkę i pierwsze czynności ratownicze podejmuje w stosunku do dziecka(którego wcześniej nie zauważył, ale zobaczył naklejkę jak biegł do samochodu)? Tak gdzieś kiedyś przeczytałem... Przeczytałem też że kierowca jadący takim samochodem może dostać smarkiem w ryj od takiego dzieciaka i stracić panowanie nad kierownicą. Strzeżcie się :D

Spoiler
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
W takim razie ci którzy jeżdżą na"pusto" a uczestniczą w wypadku powinni ponieść dodatkowe koszty za wprowadzanie w błąd służb ratowniczych, które będą szukały dziecka na daremnie, tymczasem dorosły ma szansę zejść.

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Amal - jeśli już, to ważniejsza dla strażaka w razie wypadku jest tzw. karta ratunkowa (ratownicza) pojazdu, dzięki czemu wiadomo w razie wypadku gdzie są najważniejsze punkty instalacji, gdzie ciąć karoserię a gdzie nie i tym podobne. Plus rzeczy typu ICE, jakieś opaski / tabliczki / naklejki jeśli ktoś jest na coś chory (choćby diabetyk) itepe.

A nie "baby on board". Czyli co, mam kilka bab na pokładzie? Czy na deskorolce?

Natomiast motocykliści to inna broszka, ale może lepiej nie rozwijajmy tego tematu :P
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Ghost_of_Cain

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 300
O, kuźwa. Wszystkie wasze emocje rozumiem, też mnie smieszy obwieszanie aut informacjami a'la "pojeb na dwóch kółkach jadący nieprzepisowo może Cię napaść wszędzie", ale myślałem, że te debilne karteczki "Kasia w aucie" są po to tylko, by bez powodu nie... trąbić, stojąc tuż za takim pojazdem :) Bo można szkodnika obudzić, abo co.

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 362
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
A propos naklejek. Coraz silniej przemawia do mnie myśl, by na allegro kupić takie o naklejki i rozdawać hojnie potrzebującym.

. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
taa, najczęsciej nakleja je gimbaza, która najbliżej za kółkiem była na kolanach u ojca, nie znają realiów miejskiej dżungli i wydaje im się że mogą zostać obrońcami sprawiedliwości i uciśnionych.
B ( o ) ( o ) B S

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 203
taa, najczęsciej nakleja je gimbaza, która najbliżej za kółkiem była na kolanach u ojca, nie znają realiów miejskiej dżungli i wydaje im się że mogą zostać obrońcami sprawiedliwości i uciśnionych.

A jakie to realia? Jak nie ma miejsca to nie stajesz. Nie wpierniczasz się w poprzek na pasy, nie zajmujesz całego chodnika, nie wjeżdżasz w żywopłot i nie rozjeżdżasz zieleńców. Jedziesz dalej i przejdziesz się.

To wbrew pozorom dosyć proste i logiczne. Podobnie jak to że skoro nie ma kibla to nie srasz na chodnik albo komuś na schody...
« Ostatnia zmiana: 30 Lip, 2014, 14:21:23 wysłana przez nikt »
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Franq

  • Gość
Podobnie jak to że skoro nie ma kibla to nie srasz na chodnik albo komuś na schody...

Też tak myślałem, ale ktoś nasrał mi na korytarzu do sali prób i zmieniłem zdanie.

Offline Franek

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 54

Online Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 463
To tylko biznes , napis ma sprawić że ktoś kupi właśnie taką , a nie inną naklejkę .  Widziałem ostatnio ....Lubię chleb że smalcem ....Nie lubię  ruskich .....pierogów  , a ostatnio widziałem wypadek i dla niektórych motocyklistów proponuję coś w stylu ...Boże kopsnij działkę rozumu .. a tak naprawdę to wszystkie te napisy tylko rozpraszają , kiedyś był klonowy listek który mówił że kierowca jest zielony . Dzisiaj nikt by się do tego nie przyznał , bo wszyscy są najmądrzejsi ,  widziałem nawet listek marihuany  , i co to ma znaczyć ? że kierowca jest zbufany?

Offline Roq

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 25
Ja wiem ja wiem... jak sobie nakleje takiego kutosa to bede mògł parkować gdzie mi sie podoba i wszyscy będą zadowoleni  :devil:

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 370
    • CTG TV
Od niedawna jestem ojcem i jak widzą na szybie naklejkę z dzieciakami to w ogóle mi nie przeszkadza. A wręcz czuję, że w razie czegoś podjadę i pomogę, przepuszczę na krzyżowce, nie będę trąbił na światłach (bo akuratnie może dzieciak wyskoczył z fotelika i mama go poprawia) i tak dalej.

A wokół pełno niedzielnych pedałów w umytych i nawoskowanych Passatach, którzy jeżdżą po mieście 20 km/h, ruszają po 5 sekundach od zapalenia zielonego, nigdy nie wpuszczą na podporządkowanej, wyprzedzają na podwójnej ciągłej i skrzyżowaniu, w trasie przez wioski 40, ale tuż za znakiem koniec terenu zabudowanego 140. I niestety to jakieś 30 procent kierowców. Oni powinni mieć naklejkę "Jeżdżę tylko w niedziele" i od razu by się lepiej prowadziło.

mniut i piah

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
kiedyś był klonowy listek który mówił że kierowca jest zielony . Dzisiaj nikt by się do tego nie przyznał

Jeździłem na zielonym listku ponad 1,5 roku. Żona Moja, na listku, a potem na "zielonym lewku" (się listek zdarł więc zrobiłem taki sam szablon, ale na konturze lwa Peugeota), chyba ze 3 lata. Nie widzę w tym nic złego. No ale z drugiej strony faktycznie, jakoś sobie tych wszystkich burakowozów z burakodrajwerami z listkiem nie wyobrażam :P

Cytuj
A wokół pełno niedzielnych pedałów w umytych i nawoskowanych Passatach, którzy jeżdżą po mieście 20 km/h, ruszają po 5 sekundach od zapalenia zielonego, nigdy nie wpuszczą na podporządkowanej, wyprzedzają na podwójnej ciągłej i skrzyżowaniu, w trasie przez wioski 40, ale tuż za znakiem koniec terenu zabudowanego 140. I niestety to jakieś 30 procent kierowców. Oni powinni mieć naklejkę "Jeżdżę tylko w niedziele" i od razu by się lepiej prowadziło.

To też fakt.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Od niedawna jestem ojcem i jak widzą na szybie naklejkę z dzieciakami to w ogóle mi nie przeszkadza. A wręcz czuję, że w razie czegoś podjadę i pomogę, przepuszczę na krzyżowce, nie będę trąbił na światłach (bo akuratnie może dzieciak wyskoczył z fotelika i mama go poprawia) i tak dalej.

A wokół pełno niedzielnych pedałów w umytych i nawoskowanych Passatach, którzy jeżdżą po mieście 20 km/h, ruszają po 5 sekundach od zapalenia zielonego, nigdy nie wpuszczą na podporządkowanej, wyprzedzają na podwójnej ciągłej i skrzyżowaniu, w trasie przez wioski 40, ale tuż za znakiem koniec terenu zabudowanego 140. I niestety to jakieś 30 procent kierowców. Oni powinni mieć naklejkę "Jeżdżę tylko w niedziele" i od razu by się lepiej prowadziło.

Nie chodzi o to ze przeszkadza, tylko zastanawiam się nad naiwnością ludzi to umieszczających, czy też .. no właśnie nad czym ?
Takiego samochodu nie przepuścisz na skrzyżowaniu bo zwyczjnie nie dojrzysz tej naklejki. Dzieciak wyskoczył z fotelika, no to już faktycznie niebezpieczne, ale jak taki szkrab sie wydostał z tego lub jak został zapiety no ale ok dziecko potrafi.
Przyznaje szczerze jeśli bedzie jechał jak w/w waginosceptyk i blokował skrzyżowanie z bliżej nieokreślonych powodów to nie bede patrzył na tabliczkę tylko przypomnę o konieczności ruszenia tyłka spod świateł a jak chce poprawiać dziecko niech włączy awaryjne , zjedzie na bok cokolwiek.  To nie jest samochód uprzywilejowany, owszem pomóc można i trzeba, jedynie kwestia wyczucia sytuacji. Przyznaje pierdoły za kierownicą doprowadzają mnie do szewskiej pasji, a naklejka to tylko temat do przemyśleń na co ten ktoś kto to nakleja liczy. Chyba sie kiedyś takiego kogoś zapytam.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
taa, najczęsciej nakleja je gimbaza, która najbliżej za kółkiem była na kolanach u ojca, nie znają realiów miejskiej dżungli i wydaje im się że mogą zostać obrońcami sprawiedliwości i uciśnionych.

A jakie to realia? Jak nie ma miejsca to nie stajesz. Nie wpierniczasz się w poprzek na pasy, nie zajmujesz całego chodnika, nie wjeżdżasz w żywopłot i nie rozjeżdżasz zieleńców. Jedziesz dalej i przejdziesz się.

Od ukarania kierowcy są specjalne służby a nie debil który kupił sobie naklejki i nakleja "bo mu się wydaje".
Jesteś z wrocka to może skojarzysz - Aleja Pracy, samochody po stronie numerów parzystych stają w poprzek na chodniku (zostawiając oczywiście miejsce dla pieszych. 1,5 metra jest spokojnie). Gimbusiarnia ponaklejała karne kutasy prawie wszystkim samochodom, bo przecież stoją na chodniku. Powtarzam - od ukarania mnie jest straż miejsca/policja a nie jakiś bachor.
B ( o ) ( o ) B S