Tak sobie myślę... PS4 mam prawie rok, przeszedłem fantastyczne The Last of Us, Wiedźmina, trochę pograłem w Fifę z kumplami, zaczałem Batmana: Arkham Knight i... z dwa miesiące nawet nie odpalałem konsoli. I tak sobie myślę, czy by nie sprzedać, a za to poszukać jakiegoś używanego PCta, dokładając kilka stówek. Na co warto polować? Nie chodzi mi o najnowsze produkcje w 4k 60FPS. W tej chwili po głowie chodiz mi tlyko Pillars of Eternity, bo na lapki mi zamula.

Więcej czasu niż na graniu spędzam na obróbce zdjęć i filmów, do czego mój laptop już mi trochę zamula (Thinkpad T430 - intel i5, 8gb ram, SSD, karta graficzna zintegrowana.