Wszystko bym tej grze wybaczył, ale że nie ma prawdziwego single-playera? Tzn. takiego, gdzie można być "unplugged"...? O, nie! Foch, kuźwa. Kupuję legalną kopię i jeszcze mam udowadniać, że jest legalna będąc stale podłączonym do internetu?! Jebajta się, fej-zbukowcy.