Flażolety - HELP ;)

[headcharge]

Ja dzisiaj odebralem pake 2x12 na v30 engla i Fireballa. W domu, (rozkrecone tylko na dwa, i tak bylo slychac na parterze - mieszkam na 10)  tata idac do skepu slyszal byl czad. Aczkolwiek nie mam porownania do innych sprzetow. Jedynie zastanawiam sie o jest nie tak... Wszystko idealnie tylko wyciskan flazolety nie brzmia tak rasowo, nie wyja jak biesy... Nie wiem cyz to kwestia gluchej gitary (Mayones Setius Lizard+em81) czy moze, poprostu za cicho bylo, ale to samo mialem na podzie. Martwi mnie, to, bo strasznie lubie je grac ;/  A tak total pizda

[wuj Bat]

To znaczy, że masz tak cały czas, to znaczy, że struny za luźne/za cienkie.

[dom?n]

albo masz bardziej wymagajacy wzmak i trzeba nad artykulacja pracowac

tylko ze to powinno w osobnym temacie byc, i

[Kubanczyk]

albo masz bardziej wymagajacy wzmak i trzeba nad artykulacja pracowac

zgodzę się, jak się przerzuciłem na lampę to trzeba było (i jeszcze trzeba) pracować nad tym, to nic dziwnego:)

[Maro]

@Fasol: ja w moim englu też mam problemy z fajnymi flażoletami, wg. mnie to charakter przesterowania powoduje takie a nie inne brzmienie flażoletów

[Dexterek]

Proponuje 5150 jak flażolety nie chcą się same pociskać.
W moim poprzednim wiośle flażolety sztuczne wymagały bardzo wiele pracy bo miałem za nisko struny i za nisko przystawki.

[el-biczel]

złej tańcownicy...

[dom?n]

złej baletnicy pipa lata. no i gdyby kozka kwiecien plecien, to by slimak chuj ci w dupe.

ponoc na akustyku tez mozna wyciskac flazolety, i mysle ze kwestia przyzwyczajenia i wycwiczenia. artykulacja to jest praca na lata. tak jak podciaganie idealnie do dzwieku i kostkowanie od gory. wszystko sie da, flazolety po roku malo intensywnego cwiczenia juz mi (prawie) wychodza.

[Leon]

Potwierdzam - da się i na akustyku

[g-zs]

ja polecam flażolety na 2 progu najgrubszej struny. ZABIJAJĄ. Sa łatwe do wyciagnięcia i byczo brzmia a nie piszczą jak pozostałe

[headcharge]

Ciekawe, bo na innym wiosle wychodza mi tak jak trzeba...

[Pan Sinner]

Wywalilem z innego watku, po raz kolejny prosze o trzymanie sie tematow

[hofiman]

ja na epi LP 100 z hellfireme cisnąłem takie flażolety które piskały jak ja pierdu,na akutyku też mi wychodzą,a na moeje 7 Rg 1527 niechcą iść.:/ na tym Ibanezie trzeba sie ostro wysilić żeby wyszedł porządny niestłumiony pisk

[BartekL]

Bo Ibanez ssie lipa ssie i wogóle

ale tak jak ktoś już mówił, dużo też zależy od samej chakterystyki przesteru

zauważyłem też że im krótsza menzura tym łatwiej robi się flażolety.

no i sustain jest istotny

[hofiman]

prawda,na barytonach 30' chyba nie da sie zrobić flażoletu,a mój Ibek ma menzure 27' ,więć na pewno ciężej sie robi niż na tekl z LP
sam ssiesz Invivo
Mój Ibanez jest zajebisty (ale flażolety mógłby sam robić)

[el-biczel]

Kto Ci powiedział, że RG1527 ma menzure 27" :?

[neyoam]

Kto Ci powiedział, że RG1527 ma menzure 27" :?

Chyba tak wywnioskował z nazwy/numeru modelu .

Co do flażów to porostu trzeba wyćwiczyć.

[m4ody]

bo wyciskac trzeba umic. o!

[g-zs]

lol, bez przesady, na swoim Pasie 28" flażolety robie bez zadnego problemu. Na ranie 25,5" też mi wychodziło lekko, na LP i Strato też robie z łatwoscia, więc osobiście stawiam na skill i ogranie z wiosłem a nie na menzurę. (osobiście tylko na wiesłach które dopiero co wezmę do łap jest mi ciężej z poczatku)

[BartekL]

Mój Ibanez jest zajebisty

Z wyglądu... i tak jak koledzy Ci urzejmie piszą nie ma 27" tylko 25.5"

[hofiman]

już już.
 

[Pan Sinner]

a to ci dopiero

[Radek M]

Na to czy flazolety wychodza wplywa wiele zmiennych czynnikow, takich jak przetworniki(a raczej ich wysoki badz niski sygnal wyjsciowy), rodzaj wiosla, akcja i grubosc strun,wzmacniacz oraz najwazniejsze - czyli technika.

Niezaprzeczalnym faktem, jest to ze na niektorych wzmakach i przy niektorych polaczeniach sprzetowych flazolety brzmial tak ze spadaja gacie, przy innych wychodzi tak sobie, da sie je zagrac ale nie brzmia i juz. Tutaj wychodzi to co powiedzial Maro, nie wiem jak z egnlem fasola, ale na englu Maro wychodza raczej biednie. Tymczasem na moim wzmaku jest duzo lepiej i przyjemniej, ale dalo by sie jeszcze lepiej zmieniajac to i owo.


Do piskania polecam przetworniki aktywne szczegolnie Blackoutsy sie do tego niezle nadaja.

[g-zs]

mi na aktywach brzydko piszczało, a dobry pasyw to taki lampiak wśród przystawek

[headcharge]

No mi jak u gz-s slabo brzmia, wychodza, ale slabo brzmia na emg. Dlatego przezucam sie na sh-6, zobaczymy jak to zagada. Nawiasem, nada sie do rzezni ? Kumpe lpolecil, mowi ,ze ma spor osrodka i gory-ladnie gra w mahoniu.