NGD - cieśle w domu

[Szorstki_EVL]

Fajne wiosła.
Szczególnie SRC-7, ciekawy układ pickupów 

[Maciek]

pikne wiosła, mahoniowa tak mi się podoba, że mimo iż jest 7 to bardzo bym kochał Zazdraszczam i gratuluję

[Dale Cooper]

Piękności! Gratulacje!

[Musza]

Podepnę się, bo taka sama czarna cieśla do mnie dotarła. Czadowy patyk:

[Omlet]

O fak, ta w naturalu jest absolutnie niszcząca. Gratulacje!

[nikt]

Musza leniu dawaj cały NGD i pisz jak Ci siedzi w porównaniu do SRC6 bo są zajebiste różnice moim zdaniem zwłaszcza w gryfach. Singiel już Ci dupe urwał czy jeszcze nie?

Po miesiącu miodowym znalazłem już kilka rzeczy których nie kumam:
- SRC7 nieblokowane klucze i brak mostu TonePros
- SC-7M brak mostu TonePros - tu zwłaszcza mnie to razi bo wiosło w Japonii chodziło za prawie 5k $. SKANDAL. Jak żyć panie premierze itd ;P

[13]

Gratsy Man! Twoje patyki zawsze wywoływały GAS u 3/4 wioślarzy w Polsce. Zazdroszczę!

[danielWOLF]

Na wypasie! 2 pieczenie na jednym ogniu ;>

[Musza]

Musza leniu dawaj cały NGD i pisz jak Ci siedzi w porównaniu do SRC6 bo są zajebiste różnice moim zdaniem zwłaszcza w gryfach. Singiel już Ci dupe urwał czy jeszcze nie?

Nie zakładam, bo mi znowu ktoś o włamach przypomni

Faktycznie zdziwił mnie gryf. SRC6 miał okrągły i gruby gryf, a tu jest wciąż okrągły, ale spłaszczony. Wolałem grubaska, ale oba są dla mnie wygodne. Brzmienie pod mostkiem zajebiste i może to autosugestia (bo 'niby ta sama gitara' to wciąż bardzo niewiele) , ale słyszę w jej charakterze coś co wyłapuję na płytach Deftones (z SRC6 tego nie odczułem). Klucze mam nie wiedzieć czemu zmienione na ESP i to jedyny punkt gitary który na obecną chwilę mnie rozczarował, ale nie miałem jeszcze czasu dobrze rozegrać nowych strun. Wymienię pewnie na blokowane jeśli po dłuższych testach zdecyduję się ją zostawić i dam jej zająć miejsce innego keepera (bo obecnie wszystkie wiosła na stanie mają taki status ). Cała reszta mnie rozjebała i jestem mega zadowolony, szczególnie, że lubię dostawać gitary w takiej zajebistej kondycji

Co do singla - przez video Aristidesa i egzaminy nie miałem czasu, żeby poeksperymentować dalej niż mostkowy pickup, ale sprawdzę go po weekendzie.

[oz]

tu mam łobuza, jakbyś się zawahał o parę dni byłaby u mnie , gratuluję zakupu

[Musza]

tu mam łobuza, jakbyś się zawahał o parę dni byłaby u mnie , gratuluję zakupu

Jako fanboy Deftonesów i były posiadacz SRC6 byłem w zasadzie zdecydowany od pierwszego ujrzenia, zaraz po tym jak ją Przychlast wrzucił. Kwestia była tylko, żeby kupić ją bez prowizji, a właściciel bardzo powoli odpowiada na maile (a teraz już w ogóle kiedy zapytałem o "historię gitary"...).

[nikt]

podziel sie na PW

[admaxo]

Graty! Kochał bym takiego singla pod gryfem...

[g-zs]

ciesze sie że nie kliknąłem "kup teraz" bo trafiła do kogoś kto bardziej ją doceni Szczere gratulacje

[wiaderny]

[Musza]

Singiel już Ci dupe urwał czy jeszcze nie?

Daaaaamn, ale zajebisty sound! Pomyśleć że podchodziłemdgo niego zupełnie bez entuzjazmu. Coś czuję, że przez większość czasu będę na nim właśnie napierdalać

ciesze sie że nie kliknąłem "kup teraz" bo trafiła do kogoś kto bardziej ją doceni Szczere gratulacje

Thx. btw. M->R wciąż jest nr. 1

[nikt]

Musza po wszystkich reckach jakie czytałem o tym modelu miałem mieszane uczucia. Ludki wymieniali pickupy skarżyli się ze olcha płasko im brzmi itd.
Siadłem kiedyś z dwie godzinki i każda pozycja po kolei na przełączniku, kręcenie gałami we wzmaku i stwierdziłem ze nie zmieniam ich bo są dobrane optymalnie. Brzmienie przy każdym przerzuceniu switcha przechodzi płynnie w kolejne ale za to zupełnie inne, w SC-7M prawie nie ma różnic, przynajmniej nie na tyle wyraźne żebym mógł się jarać że mam więcej opcji brzmieniowych. Singiel i pozycja 4 dla mnie niszczą. Takiego czystego na niczym innym jeśli chodzi o 7 strunówki nie udało mi się wyciągnąć

[Musza]

Musza po wszystkich reckach jakie czytałem o tym modelu miałem mieszane uczucia. Ludki wymieniali pickupy skarżyli się ze olcha płasko im brzmi itd.
Siadłem kiedyś z dwie godzinki i każda pozycja po kolei na przełączniku, kręcenie gałami we wzmaku i stwierdziłem ze nie zmieniam ich bo są dobrane optymalnie. Brzmienie przy każdym przerzuceniu switcha przechodzi płynnie w kolejne ale za to zupełnie inne, w SC-7M prawie nie ma różnic, przynajmniej nie na tyle wyraźne żebym mógł się jarać że mam więcej opcji brzmieniowych. Singiel i pozycja 4 dla mnie niszczą. Takiego czystego na niczym innym jeśli chodzi o 7 strunówki nie udało mi się wyciągnąć

czystego jeszcze nie sprawdzałem

SD sh-4 7 w przeciwieństwie do 6stkowego mnie jeszcze nigdzie nie zawiódł. Gust w różne zakamarki wędruje, ale na obecną chwilę to mój ulubiony pup do 7. Ani przez chwilę nie rozważałem wymiany pickupów, a nie sprawdzałem jeszcze ich pod względem optymalności pozycji. Mnie środkowy pup trochę przeszkadza w graniu, więc go cofnąłem i mogę zapomnieć o zbalanowanym outpucie przy każdej pozycji. Nie przeszkadza mnie to jednak, bo live nie gram tylko brzdęczę w domu. Do nagrań pewnie zastosuję go i podwyższę, bo lubię hb w środkowej pozycji - taki tłuścioszek

[Radek M]

O kurwełe - zaaajebiste gitary. Jak gra ta w naturalu w odniesieniu do B7?

jednak ESP robi kilka fajnych patyków. Nie powiem, taką szusteczkę bym popieścił.

jakoś mi temat umknął i aż mnie to zszokowało

[nikt]

O dziwo Radek gra bardzo podobnie do B7. Brzmieniowo. Może ma trochę więcej środka albo ma tez inne pickupy niż B7 bo 707. Dużo lepiej rezonuje i troszkę bardziej jest hmmm perkusyjna. Szybciej się odzywa po prostu. Trochę też lepiej jest wykonana, ale nie jakoś drastycznie.

Jakbym miał wybierać to:
SRC7 - wygrywa brzmieniowo do momentu aż nie schodzę poniżej A ze strojeniem
SC-7M - manualnie trochę bardziej mi siedzi jednak, choć myślałem że będzie na odwrót

[niedziak]

Nie ma opcji, jak już wszystko ogarnę, to biorę flaszkę, moje wszystkie graty i odwiedzam Cię konkretnie w celu ograniowo-porównawczym. Też będę mieć kilka sztuczek zastosowanych w elektronice... i zobaczymy kto ma lepsze kliny

[nikt]

Serdecznie zapraszam

[Radek M]

O dziwo Radek gra bardzo podobnie do B7. Brzmieniowo. Może ma trochę więcej środka albo ma tez inne pickupy niż B7 bo 707. Dużo lepiej rezonuje i troszkę bardziej jest hmmm perkusyjna. Szybciej się odzywa po prostu. Trochę też lepiej jest wykonana, ale nie jakoś drastycznie.

Jakbym miał wybierać to:
SRC7 - wygrywa brzmieniowo do momentu aż nie schodzę poniżej A ze strojeniem
SC-7M - manualnie trochę bardziej mi siedzi jednak, choć myślałem że będzie na odwrót

No proszę. Z tym wykonaniem to aż ciężko uwierzyć bo b7 już była ekstremalnie dobrze zrobiona jak uda mi się wpaśc do wrocka to zapuścimy jakies piwerko a ja sobie obmacam suczki

[oz]

Panowie czytając org. trafiłem na opinie, że src7 różniły się między sobą gryfami, jedna opinia, że gryf taki zwykły: nie gruby, nie cienki, a w sam raz. Druga zupełnie odmienna. Miałem przez kawałek czasu ltd cs607b i gryf mi pasował, na pewno był cieńszy niż w schecterze

[nikt]

w czarnym SRC7 jest najgrubszy i najszerszy gryf ze wszystkich stefanów (ESP i LTD)