Najlepiej zrealizowana płyta

[Aston]

Wymyśliłem sobie, że założę taki wątek, trochę dla ałdjofili. Wstawiajcie waszym zdaniem najlepiej nagrane albumy, plus ewentualnie linki do kawałków na yt. Mogą być metalowe, nie muszą być metalowe .
Pierwsze jakie mi przychodzą do głowy, to:

Sylosis - Edge Of The Earth


The Safety Fire - Grind The Ocean


Times Of Grace - The Hymn Of A Broken Man


Fink - Perfect Darkness


Hybrid - Disappear Here


Podrzucajcie wszystko, co wam ładnie brzmi.

[Lothar]

Karnivool - Sound Awake

[Bjørn]

Katatonia - The Great Cold Distance

[Dun]

Karnivool - Sound Awake

Oj tak...
Karnivool - Goliath
   <3

Dead Letter Circus - Wake Up (Single)

[Aston]

DUN DUN duuuuun. Chodzi mi o albumy, nie pojedyncze kawałki.

Brendan Perry - Ark

[coin777]

RATM - RATM

[g-zs]

ale przyjmujemy jakies uogólnione kryteria oceny "najlepszości" czy mozemy sobie pohasać i wszystko wedle subiektywnych odczuć względem płyty?

[Aston]

No nie obrażę się raczej . Jak pisałem - jeśli coś brzmi dobrze, a więc jest dobre zrealizowane, wrzucać.

David Gilmour - On An Island

[Semedi]

Hooverphonic - A New Stereophonic Sound Spectacular (1996)



Massive Attack - Protection (1994)



Pat Metheny Group - Pat Metheny Group  (1978)

[Dun]

DUN DUN duuuuun. Chodzi mi o albumy, nie pojedyncze kawałki.

Brendan Perry - Ark

Sorry man, brzmi mi dobrze, więc nie mogłem się powstrzymać. Zresztą, album też dobrze gada, ergo:
Dead Letter Circus - This Is the Warning


RPWL - The RPWL Experience

[majkelk]

In Flames - Clayman

[matisq]

Tool  - 10000 Days

[gizmi7]

Jak Tool, to raczej Lateralus
Liquid Tension Experiment - oba albumy
Them Crooked Vultures - Them Crooked Vultures
Led Zeppelin - Presence
Red Hot Chilli Peppers - Blood Sugar Sex Magik
Bee Gees - Massachusetts (przynajmniej z winyla brzmi to fenomenalnie klimatycznie)
Joe Bonamassa - Blues Deluxe, The Ballad of John Henry

[grz_ost]

Ja dodałbym jeszcze Madonnę i jej Ray of Light z 1998 roku.

[Vicol]

 

[Aston]

Joe Bonamassa - Sloe Gin

[gizmi7]

Joe Bonamassa - Sloe Gin

Na żywo to już w ogóle jest masakra. Swoją drogą, Bonamassa w Pałacu Kultury rok temu to najlepszy koncert na którym byłem, nawet jeśli był "na siedząco" (i tak wszyscy po jakimś czasie stali)

[escape_artist]

 

Jak dla mnie Filosofem jezeli chodzi o produkcje jest o niebo lepsza...

Spoiler

Spoiler

Spoiler

Spoiler

[sobek]

The Black Dahlia Murder i Nocturnal:

[dom?n]

Ile dup tyle odbytów.

Z Red Hot Chilli Peppers cenię sobie bardziej Californication, a z RATM - Evil Empire i Battle of Los Angeles (ale EE jest bardziej charakterne).

Ale jest takich płyt miliardy. 90% płyt spod ręki tego pana biorę bez pytania jako wzorce wszystkiego.

[Aston]

w zasadzie cokolwiek Simona Posforda

Ja pieprzę, jaka jazda. Nagrane ładnie, fakt

[dan777]

Płyta wyprzedziła o dekadę przemysł muzyczny:


Z tym podobnie :

[purpleman]

Hmm, wszystkie moje typy już padły..
ale, wiem co będzie znakomicie brzmieć:

Spoiler

[hellrider666]

Pink Floyd - The Dark Side Of The Moon / The Division Bell \m/ kropka [.]

[admaxo]

Jak Tool, to raczej Lateralus
Liquid Tension Experiment - oba albumy
Them Crooked Vultures - Them Crooked Vultures
Led Zeppelin - Presence
Red Hot Chilli Peppers - Blood Sugar Sex Magik
Bee Gees - Massachusetts (przynajmniej z winyla brzmi to fenomenalnie klimatycznie)
Joe Bonamassa - Blues Deluxe, The Ballad of John Henry

Ile dup tyle odbytów.

Z Red Hot Chilli Peppers cenię sobie bardziej Californication, a z RATM - Evil Empire i Battle of Los Angeles (ale EE jest bardziej charakterne).

Ale jest takich płyt miliardy. 90% płyt spod ręki tego pana biorę bez pytania jako wzorce wszystkiego.

Mamy co najmniej 4 fanów RHCP na forum <3

Spoiler

loffcaim was :*