To tylko słowa, a nie dźwięki, ale spróbuję:
OCD jest dużo bardziej unikalny w charakterze, butikowy, nasycony harmonicznymi i tym za co się lubi Fulltone'y. GT to raczej szeregowy overdrive i szeregowy distortion w jednej kostce, nie jest tak tłusty jak OCD tylko bardziej klasyczny, chociaż znam go raczej z trybu distortion niż OD. IMO dużo bardziej siarzy i szczerze mówiąć nie bardzo go lubię. Nie zastąpisz nim OCD, nie wiem co rozumiesz przez british soundy, ale być może właśnie o to chodzi.
Ale to nadal tylko słowa a zagrać trzeba samemu, ewentualnie posłuchać porównania na YT.