W moje ręce dostała się gitara z pracowni pana Rutkowskiego. Ot znajomy poprosił mnie, żebym zrobił mu układ pod aktywną elektronikę. Jako, że parę razy w różnych wątkach ten temat był wałkowany, postanowiłem zrobić kilka zdjęć oraz okrasić je drobnym komentarzem. Szerszą interpretacje pozostawiam wam. Zdjęcia robiłem zarówno z lampą jak i bez lampy. W prawdzie aparat chujowy, ale mam nadzieję, że coś będzie widać. Uwaga, duże zdjęcia.
Prezentuję wam Rutkowski kopia ESP Papa Het:
No to jedziemy:
Spoiler Spoiler Spoiler Spoiler Nie wygląda to na powstałe w trakcie użytkowania, ale to tylko moje zdanie
Spoiler Trochę się tą, farbą uchlapało...
Spoiler To czarne powstało pewnie w czasie użytkowania, biała łata, nie sądzę.
Spoiler Spoiler Spoiler HOOKAY! Czas się zabrać za rozbiórkę!
Spoiler Hmm...
Spoiler Hmm... Po zastanowieniu jednak nie!
Spoiler O! To się nada!
Spoiler Jeszcze się wam nie znudziło?
To jedziemy dalej!
Spoiler Warto zwrócić uwagę na "brudne miejsce" przy jednym z kołków. Wyjaśnienie w następnym spoilerze.
Spoiler No cóż...
Spoiler Warto zwrócić uwagę na kształt dziur pod kołki mostka.
Spoiler Spoiler No to zabieramy się za ramki!
Spoiler Ramka przygryfowa:
Spoiler Ramka przymostkowa. Jak dla mnie to czysta poezja:
Można by się zapytać "Ziroł, ale gdzie chowa się ta szybkozłączka?"
Spoiler Spoiler I na koniec jeszcze dwa smaczki:
Spoiler 1. Inkrustacja na gryfie:
Spoiler 2. Miejsce łączenia "klocków" i "czy ten pan pomalował korpus z dziurami?":
Spoiler Żeby nie było, widziałem też druga gitarę tego Pana i powiem, że nie było lepiej, było gorzej...
Spoiler Właścicielu tej gitary! Jeżeli kiedyś to przeczytasz, następnym razem zapytaj się zanim coś kupisz od nieznanego pana...
Tak, że tego... That's all folks! Można zadawać pytania i do jutra prosić o dodatkowe fotki.
From Russia with love,
0.