Autor Wątek: STRATEGIA MARKETINGOWA GIBSONA... podnoszenie cen i cięcia przy pocałunku w dupę  (Przeczytany 39933 razy)

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
Porównać Schectera pod względem wykonania z PRS. Tego to jeszcze nie widziałem.

A pozatym, można dbać o swoje instrumenty a i na koncercie szaleć. Nie wiem co w tym przeszkadza. No chyba, że ktoś jest obwieszony żelastwem jak jakiś metalowiec z lasu.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież
Porównać Schectera pod względem wykonania z PRS. Tego to jeszcze nie widziałem.

To był żart w razie by ktoś nie złapał :P

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 423
    • CTG TV
Cytuj
Ale to świadczy jedynie o tym że nad każdym wtedy siedział inny facio i wykańczał pomimo standardów firmowych inną ręką.

Czyli niedorobiony Gibson = zajebistość, niedorobione coś z korei = chuj.

Bez obrazy, ale Twoje ostatnie tematy to trolling pełną gębą :D
mniut i piah

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Cytuj
Jednak umieszczanie diamentu na gitarze ze środkowej półki i palisandru na gitarze z wysokiej półki to po prostu dewaluacja marki.

Nie rozumiem stwierdzenia, jakoby palisander miał być "drewnem biedoty". Bardzo lubię, w niektórych wykończeniach nie wyobrażam sobie innego drewna, a od hebanu to wolę prawie zawsze. Z czysto brzmieniowego punktu widzenia zdaje się również nie można mu nic zarzucić (wręcz odwrotnie).

Także ten... ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek

Offline Rostek

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 11
Dobra, zarzucę przynętę.

Tomku drogi, a co byś powiedział komuś, kto by stwierdził, że twoja kapela gra chujową muzę?

Podejrzewam, że padłaby standardowa odpowiedź "to nie słuchaj".

Muszę kończyć ten wywód?

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Rostek, proponuję lepszy przykład:
Co byś powiedział komuś kto stwierdził, że ostatnia płyta Morbidów ssie pałke?
Podejrzewam, że padłaby standardowa odpowiedź "to nie słuchaj".
Ale ten ktoś cię zaskakuje odpowiedzią "Tyle lat grali fajnie to teraz boli mnie ich najnowsza płyta".

I co teraz? Dyskusja jest o tym, że się zesrało, a nie o tym, że Gibson to chuj.
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Nie rozumiem stwierdzenia, jakoby palisander miał być "drewnem biedoty". Bardzo lubię, w niektórych wykończeniach nie wyobrażam sobie innego drewna, a od hebanu to wolę prawie zawsze. Z czysto brzmieniowego punktu widzenia zdaje się również nie można mu nic zarzucić (wręcz odwrotnie).
palisander możesz kupić wielu klas z każdej półki cenowej. są też odmiany z których już legalnie nie można wykonywać gryfów czy też podstrunnic.
heban nawet huiowej jakości tak samo ciężko się obrabia, a dobrej jakości dostać graniczy z cudem, nie wspominając nawet o odmianach z nietypowymi rysunkami
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
To nijak nie odpowiada na pytanie. Bo zaraz będę gotowy uwierzyć, że to wszystko zwykły snobizm, i heban jest zajebisty, bo jest go trudniej kupić niż palisander. Ale tu chyba chodzi o estetykę? W seryjnych gitarach, jeśli patyk ma hebą, to jest to zapewne czarny jak dupa szatana kawałek drewna, rosewoody są w rozmaitych odcieniach i wzorach słojów, bywają naprawdę piękne i ciekawe a ciągle często słyszę "łe, ale że rołzłud w gitarze za taką kasę?". I nie kumam.

Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Czyli znowu - oszukali mnie z palisandrem w MMJP, miało być markowe amerykańskie wiosło, no tak się fajnie cieszyłem...

A, i tak jak nikt napisał, to heban jest nie dość, że łatwiejszy do dostania, to i prościej go wkomponować w większość wykończeń reszty gitary, z wizualnego punktu widzenia.

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Cytat: Dom?n
A jak weźmiesz najpodlejszego Gibla w ręce w sklepie, to żaden najwyższy Cort ani inny koreańsko-chiński twór nie ma takiego ładnego fretworku i innych dupereli strice dla wygody gracza.
Grypa mnie rozbiera, czy to tak na serio, czy to trollling? No padne, w zasadzie prawie wszystko się zgadza, tylko zamienić Corta z Gibsonem.
Jak już pisałem, najgorszy stosunek jakości do ceny - Gibson. Jednak z drugiej strony troche łatwiej znaleźć dobrze brzmiące wiosło niż w przypadku epi. lololo.

To tak na serio. Każdy Gibol, którego macałem kiedy w ogóle interesowałem się gitarami miał dobrze zrobione progi i generalny setup. Corty nie.

To nijak nie odpowiada na pytanie. Bo zaraz będę gotowy uwierzyć, że to wszystko zwykły snobizm, i heban jest zajebisty, bo jest go trudniej kupić niż palisander. Ale tu chyba chodzi o estetykę? W seryjnych gitarach, jeśli patyk ma hebą, to jest to zapewne czarny jak dupa szatana kawałek drewna, rosewoody są w rozmaitych odcieniach i wzorach słojów, bywają naprawdę piękne i ciekawe a ciągle często słyszę "łe, ale że rołzłud w gitarze za taką kasę?". I nie kumam.

To wszystko zwykły snobizm, który brzmi inaczej niż palisander i tyle. Mamy kompromis?
Łe tej.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież
Panowie ... zaczynamy tutaj dywagacje ... o tym że inne drogie gitary są wykonywane z tych materiałów - klon, palisander.

Mówimy tutaj o jednej konkretnej marce i o jej strategii marketingowej ... nie o wyższości świąt wielkanocy nad bożym narodzeniem.

Każdy z trzech wymienionych materiałów jest świetny na instrument ale każdy z nich oferuje inne spektrum brzmień. Heban to w połączeniu z mahoniem i klonem brzmienie customa. Modelu CUSTOM który czy komuś się to podoba czy nie jest jedną z kilku ikon muzyki gitarowej a jego brzmienie jest MARKĄ.

Osobiście słyszałem nie jedną historię o powstawaniu polskich kultowych płyt, szukano i szukano brzmienia a wjechał pożyczony custom i pozamiatał wszystkie inne patyki. Czy to jest prawda czy nie ... nie ważne ale takie historie kołatają się po ludziach ... TO ... również jest marka.

Ja jako Gibsonowy ortodoks widząc w modelu custom palisander, karton a na classicu diament i palony klon ... czuję się jak Jarosław Kaczyński widzący figurkę matki boskiej w lateksowym bikini robiącej striptease na chromowanej rurze.

:)

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
wrzuć artykuł na GOP :D

Na GOP doskonale wiemy z czego robi się poszczególne modele Gibsona i umiemy odróżnić fajne wiosło od marketingowego majstersztyku

Znakomita większość na pewno orientuje się świetnie w temacie. Nie zmienia to faktu, że na pewno ten artykuł bardziej by tam pasował i zapewne o wiele zabawniej by (ostatecznie) wyglądał ;)

GOP: http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3rno%C5%9Bl%C4%85ski_Okr%C4%99g_Przemys%C5%82owy
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 508
  • Fanboy ENGL'a :D
Swietny pierwszy post i kilka pozniej tez, dobrze sie czyta. Jezeli surowce sie koncza i trzeba wykorzystywac coraz to bardziej "rewolucyjne" rozwiazania to czekam na Gibson Les Paul Custom Pine Body, daje 10 lat na to.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Gibson LP Custom Limited Edition "Polish Highlander Pension", a kejs będzie z azbestu.
Łe tej.

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież

Otóż, wbrew temu co pisze Tomek, Custom 57 różni się od Custom Maduro wieloma elementami:

'57: mahoniowa decha włącznie z topem, bez weight relief, long neck tenon, przetworniki Burstbucker, potki CTS, kondensatory Bumblebee.

Maduro: mahoniowa deska/klonowy top, weight relief, short neck tenon, pickupy '57 Classic (VOS) 490 i 498 (gloss), potki i kondensatory Gibson USA.

Jedyna różnica która ma znaczenie to brak klonu na topie co w przypadku gitar malowanych na solid ma tyle znaczenia co odpowiedź w górze pasma, podkręcę presence i po krzyku (testowane) ... reszta to pierdoły, detale. Pickupy można wymienić z niewielką stratą albo i bez straty. Elektronika to też groszowe sprawy (wobec kwot o których mowa).
Weight relief --- okej, to po prostu wał który ma pozwolić na wykorzystanie odpadów.

Mimo wszystko, jednak temat nie jest o tym.

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 614
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Weight relief --- okej, to po prostu wał który ma pozwolić na wykorzystanie odpadów.
wał wałem, ale ja lubię lekkie gitary, więc do mnie to trafia
i always go full retard

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
To trafia do tych, którzy lubią lekkie gitary, ale nadrzędne jest to, czy gra dobrze czy nie gra dobrze. Jak gra źle i jest lekka, i tak nie będziesz zainteresowany, nie?
Łe tej.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
A co ma wuj do jeżozwierza? Miałem drążone studio i absolutnie nic nie mogłem brzmieniu zarzucić, a to wiosło reprezentujące wszystko na co się ostatnio w temacie Gibsona psioczy.

Swoją drogą... Jak Weight Relief może być wykorzystaniem odpadów, skoro najpierw i tak trzeba mieć w pełni sensowny mahoniowy korpus, w którym dopiero potem się drąży dziury?
« Ostatnia zmiana: 15 Lip, 2012, 16:16:58 wysłana przez Rachet »
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
drążysz dziury w desce niższej jakości np. z sękami
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Póki brzmienie się broni, a o ile miałem okazję sprawdzić broni się, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń, wręcz popieram świetny pomysł, z ekonomicznego i praktycznego punktu widzenia.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Kupuję nowe auto w salonie, nie ważne że ma gniecioną karoserię, dopóki jeździ, "nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń."
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 050
Kupuję nowe auto w salonie, nie ważne że ma gniecioną karoserię, dopóki jeździ, "nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń."

Tutaj bardziej pasuje 'wyklepana karoseria', bo na dobrą sprawę nie widać, że coś jest nie w porządku ;)
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 508
  • Fanboy ENGL'a :D
...wręcz popieram świetny pomysł, z ekonomicznego i praktycznego punktu widzenia.

No mówię, weźmy sosnę! Ekonomia na +, a sęki się przewierci!

Man, co Ty piszesz? Te wiosła (Custom, bo od tego się zaczęło i myślę, że tego wciąż dotyczy temat) to niemal "Trademark" Gibsona, ich brzmienie jest kultowe.

Chcą sobie drążyć, uszczuplać itp ok, nie ma sprawy, ale niech nazwą takie wiosło inaczej, np... o! mam, świetna nazwa S.T.F. (Save The Forest), T.E.W. (The Economic Way) czy E.i.B. (Ebony is baaad).
Bynajmniej to nie przynajmniej!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
13 Odpowiedzi
9093 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Lis, 2008, 11:24:05
wysłana przez Br-Owca
71 Odpowiedzi
39744 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Lis, 2010, 15:36:18
wysłana przez Wybielacz666
5 Odpowiedzi
2259 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Lut, 2010, 22:24:32
wysłana przez Leon
0 Odpowiedzi
2132 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Lut, 2011, 10:07:52
wysłana przez p0ison
40 Odpowiedzi
6758 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Lip, 2016, 08:09:39
wysłana przez Zomballo